Strona 5 z 6

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-03-25, 12:23
przez anima
No to koniecznie dajcie znać kiedy będziecie, zorganizuje się jakieś spotkanie, szczególnie że Diego też dawno mamy i siostry nie widział.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-03-25, 13:30
przez szysz
8 września jest klubowa wystawa jamników w Gąsawie, to pewnie wtedy :)

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-04-21, 15:46
przez anima
Jeeeest wioooosnaaaaa !!!!!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pierwsze maczanko w wodzie za mną
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Nawet udało mi się uzupełnić płyny, choć Pan nie był z tego faktu za bardzo zadowolony
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Na sam koniec (po 10 km marszu) odpoczynek w iście wiosennej scenerii
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-05, 19:36
przez anima
I tak oto pyknęły mi 3 latka :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Niestety świętowanie urodzin przyćmiło wczorajsze zdarzenie. Pojechaliśmy do mojego najulubieńszego kuzyna Axela (to ten owczarek ze zdjęć) i po wyjściu z samochodu dostałem nagłego ataku, który wskazuje na padaczkę. Wszyscy byli w totalnym szoku, ja nic nie pamiętam ale Ania z Maćkiem strasznie to przeżywają.

Jutro jedziemy do weta, do którego i tak jeździmy co tydzień walcząc z grzybicą (chyba, wiele wskazuje na to że tym razem siódmy z kolei weterynarz trafnie zdiagnozował nasz problem) i wszystko mu opowiemy. Po tym co naczytaliśmy się w necie, także tu na naszym forum wygląda to na padaczkę. Po tej lekturze z jednej strony jesteśmy optymistycznie nastawieni, ale też i pełni strachu.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-06, 17:42
przez szysz
I jak tam Diego? Co powiedział weterynarz?

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-07, 09:19
przez anima
Na razie nie mamy się niepokoić. Wet powiedział, że Diego miał 3 ataki w przeciągu pół roku (z czego tylko ten ostatni wyglądał na typowo padaczkowy) co nie oznacza, że jest chory na padaczkę. Ze względu na okoliczności ich występowania (maksymalnej ekstazy spowodowanej wizytą u najlepszego psiego kumpla) nastąpiła kumulacja neuronów, która spowodowała takie a nie inne ich uwolnienie.

Ponieważ ataki występują nie częściej niż raz na 2 m-ce i do tego w ściśle określonych warunkach a także w stosunkowo krótkim wymiarze na razie nie będzie żadnego leczenia farmakologicznego. Przez ostatnie 9 miesięcy Diego zjada duże ilości tabletek związanych z problemami skórnymi i dodatkowa dawka jeszcze mocniej obciąży jego i tak już nadwyrężoną wątrobę.

W najbliższym czasie mamy jeszcze raz pojechać w to samo miejsce, ale oba psy mają się spotkać najpierw "przypadkiem" na wolnym terenie poza posesją. Jeśli wszystko będzie ok to nie ma podstaw do leczenia. Jeśli kiedykolwiek w jakiś innych okolicznościach nastąpi atak (szczególnie nie związany z nagromadzeniem się emocji) to natychmiast mamy się zgłosić do weta.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-07, 13:34
przez Bobik
Może to jest off topic, ale napiszę: mamy kotkę, której kiedyś zdiagnozowano padaczkę. Nie chcieliśmy jej podawać do końca życia Relanium, ale pomogła"medycyna niekonwencjonalna". Od lat nie miała ataku.
PS. Można te kwestie dotyczące niedomagań Diego przeciągnąć do odpowiedniego wątku (już istnieje).

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-23, 12:37
przez anima
Bo w domu nie karmią :-D


Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-05-31, 21:23
przez Gosia1812
O jej dopiero doczytałam. Strasznie nam przykro z powodu tego incydentu padaczko podobnego. Oby jednak choroba się nie potwierdziła. W związku z tym składamy życzenia urodzinowe trochę spóźnione - dużó, dużo zdrówka

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-05, 22:34
przez anima
Dzięki Gosia, to był jak na razie jednorazowy tak poważny atak. Na razie to walczymy z problemami skórnymi, generalnie to grzybica ale wet ma wysokie podejrzenia co do zapalenia gruczołów łojowych co ponoć jest nieuleczalne i skazuje psa na dietę i leczenie do końca życia. W chwili obecnej jesteśmy na etapie kontrolowanego odstawiania leków. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiamy!

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-06, 15:29
przez Poker
nie znamy się ale mocno kciukujemy za zdrowie ślicznego łysego - może to tylko taki wrażliwiec emocjonalny Wam się trafił, trzeba wierzyć że będzie dobrze <winko>

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-06, 21:20
przez anima
Dziękujemy :-) Faktem jest, że nasz Diego jest strasznie emocjonalnym psem, choć wraz z upływem kolejnych miesięcy jego życia widać, że robi się nieco spokojniejszy.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-15, 13:41
przez anima
Czas się pokazać jako 3 latek na czerwcowym spacerze. Przez jednego ze spacerujących zostałem nazwany pieszczotliwie "bydle" :mrgreen: . Zupełnie nie wiem czemu, przecież wcale nie jest jakiś duży jak na moją rasę.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-16, 01:31
przez Ella
Ostatnie zdjęcie przekomiczne :radocha: -uszy i ogon robią za "balast" :lol: :lol: ,a może Diego chciał się wzbić w powietrze jak paralotniarz?? :-D
Pozdrawiamy Diego :papa:

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-21, 23:39
przez anima
Do latania to on akurat chyba ostatni, ledwo do biega w tym upale.

No ale model z niego przedni: to co dziewczyny, która skoczy ze mną na plażę?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-22, 09:30
przez Ella
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-06-22, 23:55
przez anima
No masz, czas relaksu a tu już zdjęcie robią. Takie chwile często się nie zdarzają. Nie to, żeby mnie nie miziali, bo i owszem, nawet na dwie dłonie, ale już na kanapie to full wypas. Tak mi rób, tak mi dobrze :mrgreen:
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2013-08-18, 21:55
przez anima
Nie było czasu wcześniej, ale czas na podsumowanie wakacyjnego urlopu.
Było r e w e l a c y j n i e !!!

Byli koledzy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Masa kijów, w tym także te wyrwane z drogi
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ogólnie było tak:


Niestety po dwóch fantastycznych tygodniach trzeba było wracać do domu
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2014-03-03, 19:56
przez anima
Służba nie drużba, a jedzenia (aż ostygnie) trzeba pilnować przed latającymi obiektami :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Diego From Nest of Stork

PostNapisane: 2014-03-06, 13:05
przez Gosia1812
Pies stróżujący jak nic <cwaniak> <cwaniak> <cwaniak> . Nasza nie umie w spokoju czekać jak stygnie. Strasznie pyskuje. :mrgreen:
Diego piękny jak zawsze.