Obrazek został zmniejszony.
Chodziliśmy zatem przez zboża aż się ziarno sypało...
Obrazek został zmniejszony.
choć do żniw jeszcze trochę
Obrazek został zmniejszony.
tak mi się przynajmniej wydaje
Obrazek został zmniejszony.
Kudłaty mówi, że kiedyś było łatwiej się zorientować
Obrazek został zmniejszony.
wystarczyło pilnie śledzić czy w programach "Kraj za miastem" albo "Rolniczy kwadrans" mówią o zaopatrzeniu sklepów Samopomocy Chłopskiej w sznurek do snopowiązałek i napoje chłodzące
Obrazek został zmniejszony.
A weź tu się teraz dowiedz jak to jest z tym sznurkiem! Nie sposób!
Obrazek został zmniejszony.
Ale pobuszować w zbożu zawsze można
Obrazek został zmniejszony.
Czy tam po innym lesie
Obrazek został zmniejszony.
Choć tak na marginesie to ja się zastanawiam, czy przypadkiem nie jestem stworzony po to by leżeć i pachnieć...
Obrazek został zmniejszony.
Choć czy to można pogodzić z przemykanie przez szuwary
Obrazek został zmniejszony.
taplaniem się w wodzie
Obrazek został zmniejszony.
i byciem później najbardziej ufaflunionym psem w okolicy? (znaczy nie licząc Duśki )
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Z tym, że później trzeba długo łazić i schnąć
Obrazek został zmniejszony.
Mówiłem już, że moim zdaniem świat na poważnie to się do niczego nie nadaje?
Obrazek został zmniejszony.
poza zaleganiem z Borsukiem
Obrazek został zmniejszony.
bieganiem za piłką
Obrazek został zmniejszony.
i zaleganiem bez Borsuka?
Obrazek został zmniejszony.
To tyle na dziś
Obrazek został zmniejszony.
saba&mlis napisał(a):Ekspercie ty jak zwykle w każdych warunkach i na każdym tle prezentujesz się znakomicie
Prawda? Ale zdjęcia na tle Kudłatego to jednak nie zaryzykuję. Bez przesady...