"Śledzie po berneńsku"

[marieanne]

Ile jeszcze musimy wrzucić zdjęć, byście zostali skuszeni?

[2kreski]

Pięknie tam u Was :)

No i znowu mistrzostwo świata i okolic, jak dla mnie

Obrazek został zmniejszony.

[baksak]

2kreski masz za małe wymagania wobec Śledzików

Spoiler:

I to trzeba marudzić Np. co ten śnieg jakiś taki nie tego? Badyle sterczą, trawa jakaś... czemu w tle nie ma ośnieżonych choinek? A już brak na zdjęciu Blusława dyskwalifikuje je zupełnie

[2kreski]

Baksak, bo wiesz - każdy mierzy swoją miarą, więc jak dla mnie mistrzostwo
Chociaż może i masz rację z tymi choinkami
Ośnieżone powinny być! I od dziś już raczej z lampeczkami!!

[baksak]

Nie no, gdzie swoją . Ja ich właśnie mierzę ich miarą

Spoiler:

Można też dodać, że na wspomnianym zdjęciu nie ma reniferów, sań z Mikołajem ani sarenek - to już poważne niedociągnięcie

[Milla]

Ile jeszcze musimy wrzucić zdjęć, byście zostali skuszeni?

Zapytaj Baksak'ów, albo innych którym przyszło mnie wykarmić a dowiesz się, że lepiej niż fotki psów działa jedzenie , o "owocach" na zimowe wieczory już słyszałam same zachwyty

[marieanne]

Trochę sobie narobilismy zaległości, to ponadrabiamy
Fotki z wyjazdu na Łotwę sprzed 2 tygodni

Trochę pochodziliśmy po lesie...
o, patyczek!

Obrazek został zmniejszony.
biegniemy!

Obrazek został zmniejszony.
duużo biegaliśmy...

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
zachowywalismy się....

Obrazek został zmniejszony.
trochę też pozowaliśmy, tak na porządnie

Obrazek został zmniejszony.

Ale najfajniej było, jak wybraliśmy się na plażę!
kompletnie prawie pustą...

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
można było w spokoju się napawać...

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
.. i robić głupie miny...

Obrazek został zmniejszony.
... i jeszcze wiecej się napawać...

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
aż w końcu pan stwierdził: dość napawania! i zrobił coś dziwnego....

Obrazek został zmniejszony.
cóż było robić.. samego go przecież nie puścimy...

Obrazek został zmniejszony.
trzeba przyznać, woda była całkiem ciepła... w stosunku do powietrza! (3stopnie!)

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Na szczęście długo w niej siedzieć nie musieliśmy, bo tylko Bohun był (w miarę) zadowolony....

Obrazek został zmniejszony.
W niektórych po tej wodzie wstąpiło COŚ

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Aż pani musiała nas zagonić do grupowej fotki... niech jej będzie...

Obrazek został zmniejszony.

[Agama]

wow najpierw otworzyło mi się zdjęcie w morzu i pomyślałam ktoś ma miłe wspomnienia z wakacji... ale potem zobaczyłam całość i podziwiam ...ale z daleka

[Rucia]

Świetny reportaż!!! robi wrażenie :)

[Milla]

Fajowy ten Wasz wyjazd, a gdzie się takich szuka?
Nie mniej zazdroszczę Wam tez tego najzadu warszawskiej szarańczy i bardzo żałuję, że też takową szarańczą stać się nie mogłam.
W opowieści Kudłatego nie wierzcie, bo one takie... skudłacone będą zapewne

[2kreski]

Ale jak to tak to? Wszedzie sesje w zimowej aurze a u was plaza, morze,kapiele?!

Ogladalo sie jak zwykle- z przyjemnoscia .

[Tesla]

Super zdjęcia! I jestem pełen uznania za wyczyn wejścia do wody. Przecież ona musiała być strasznie zimna i mokra! Brrrr!

[marieanne]

Oczywiscie już się wygadali, że byli. Nie mogli poczekać, aż nasz umierający internet pozwoli na wrzucenie fotek, o nie. Musieli być pierwsi... no ale czego się spodziewać - warszawiaki....
No ale dobra, przyjechali. Miało być powidoku (po widoku?), chcieli przyjechać o 15. Ja rozumiem, że w mieście to i o 20 jasno być może, ale u nas nie! Mamy 1 latarnię i jestesmy z niej dumni! No tylko, że światła to ona na spacer za wiele nie daje...
Ale ich naprostowaliśmy i przyjechali o porze odpowiedniej.
Zaczęliśmy od spaceru... ale tak nas zaabsorbowali, że aż na pierwszy nie wzięliśmy aparatu. Dopiero noworoczny spacer uwieczniliśmy (baliśmy się trochę, że Kudłaty będzie nie w pełni sił twórczych...)


Obrazek został zmniejszony.
Zeby nie było wątpliwości: futrzaków było 6 + Borsuk + Kudłaty a do tego 2 2-nogie Śledzie.
Najmłodszy uczestnik biby sylwestrowej

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Żelutkowe rozważania nad sensem istnienia...

Obrazek został zmniejszony.
I śledziowe wygibasy

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Wszyscy w komplecie, co prawda Książę Blusław fotografa spojrzeniem nie zaszczycił, ale drugą stronę również ma fotogeniczną

Obrazek został zmniejszony.
Może nie aż tak obwisłą jak pierwsza strona...

Obrazek został zmniejszony.
Dusia również kontemplowała. Ja nie wiem, co oni w tej stolicy, psy na myślicieli szkolą? Zamiast hasać, biegać, kąsać się (chociaż to ostatnie to akurat się pojawiło - nawet w nadmiarze....), to ot - stanie i myśli...

Obrazek został zmniejszony.
Głodne małe pieski (Borsuk żałował groszków ) musiały się pożywiać tym co znalazły...

Obrazek został zmniejszony.
Za to Brombiaczek miał adoratorów

Obrazek został zmniejszony.
No i znowu. Stanie i myśli... i po co?

Obrazek został zmniejszony.
Niektórzy mieli nadzieję, że może twarde serce Borsuka nieco skruszeje... ale gdzie tam. Groszków nie da i koniec. Z Borsukiem nie ma negocjacji...

Obrazek został zmniejszony.
Lepiej sobie poskakać z kupy obornika!

Obrazek został zmniejszony.
Albo pozaczepiać Brombiaczka... bo inne ciotki to jakieś takie niedotykalskie

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Dusia dłuuugo miała nadzieję, że smutne oczy wytrząsną z Borsuka jakieś groszki... oczywiście nie wytrząsnęły. Borsuk za to chciał wytrząsać pierwszego kogo napotka
...to postanowiliśmy biec rzeką, żeby Borsuk zgubił w wodzie trop. Niestety, woda zamarzła.

Obrazek został zmniejszony.
W każdym razie trochę

Obrazek został zmniejszony.
Musiał się tym jakoś Blusławek (jako jedyny umykający do wody nie z przerażenia przed Borsukiem, a z wrodzonej do niej (wody! żeby było jasne) miłości.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

A potem to nie działo się już nic wartego sfotografowania. Trochę się poszwendaliśmy i tyle.
A te kłótnie to nam wmówili!

Lamusom, które nie przyjechały postanowiliśmy dać w najbliższej przyszłości ostatnią szansę na zrehabilitowanie się.

[marieanne]

Ale jak to tak to? Wszedzie sesje w zimowej aurze a u was plaza, morze,kapiele?!

Ogladalo sie jak zwykle- z przyjemnoscia .

A jak. Prawdziwe Śledzie zimy się nie boją i ciągną do morza!
Czy jakoś tak...

Fajowy ten Wasz wyjazd, a gdzie się takich szuka?
Nie mniej zazdroszczę Wam tez tego najzadu warszawskiej szarańczy i bardzo żałuję, że też takową szarańczą stać się nie mogłam.
W opowieści Kudłatego nie wierzcie, bo one takie... skudłacone będą zapewne

Jasne jasne. Najpierw pocmoka taka, że fajnie, że zazdrosci... a potem co? Nico. Sami musimy znosić Borsuka i Kudłatego. SAMI...

Super zdjęcia! I jestem pełen uznania za wyczyn wejścia do wody. Przecież ona musiała być strasznie zimna i mokra! Brrrr!

Nie wiem, ja nie próbowałam. Nie-mąż twierdzi, że była wręcz przyjemna... tylko stopy strasznie bolały

[agas]

Może i ten wasz internet wolno działa, ale jak już zadziała....cuda, cuda , a to czarne kudłate, to jest przecudne Cudo

[baksak]

Oczywiscie już się wygadali, że byli. Nie mogli poczekać, aż nasz umierający internet pozwoli na wrzucenie fotek, o nie. Musieli być pierwsi... no ale czego się spodziewać - warszawiaki....
(...)

Hmmm... ja rozumiem, że w tak pięknych podlaskich okolicznościach przyrody czas płynie wolniej, ale eee...
Co robić... u nas za chwilę znaczy "za trzydzieści sekund", a na Podlasiu znaczy "w przyszłym miesiącu". Ciężko się tak przestawić...

(...) Mamy 1 latarnię i jestesmy z niej dumni! No tylko, że światła to ona na spacer za wiele nie daje...
(...)

O latarnio śledzikowa! Ty, która swym blaskiem prowadzisz zbłąkane wśród pól Borsuki wprost ku nalewce agrestowej...

(...) Lamusom, które nie przyjechały postanowiliśmy dać w najbliższej przyszłości ostatnią szansę na zrehabilitowanie się.

Lamusy, jak się zdążyliśmy zorientować, snują plany podróży w miejsca przeciwpołożne śledzikowej chacie Mówiłem, że to gałgany... Octem ich natrzeć!

[Milla]

Lamusy, jak się zdążyliśmy zorientować, snują plany podróży w miejsca przeciwpołożne śledzikowej chacie Mówiłem, że to gałgany... Octem ich natrzeć!

pitu pitu....
Lamusy jak już wspomniały wcześniej mają plany zarówno najazdu na Śledzikowo, jak i nawiedzenia miejsc inszych

[2kreski]

Ech no pozazdoscic tylko...
I pewnie pozachwycac by sie nalezalo modelami wszelkiej masci i rodzaju na tych fotach ale mnie za serce zlapaly te wasze podlaskie krajobrazy i przestrzenie, ech. No piknie panie!
Tak wiec zazdraszczam calym sercem i cala geba

Spoiler:

I tak mi jeszcze do glowy przyszlo, w nawiazaniu do innego watku, gdzie pisano ( w skrocie) ze baksaki sa bardziej interesujace dla swoich psow, niz inne psy- azaliz interesujacy to musial byc Sylwester

[Anirysova]

Wspaniałe fotki, tylko podziwiać

[marieanne]

Ech no pozazdoscic tylko...
I pewnie pozachwycac by sie nalezalo modelami wszelkiej masci i rodzaju na tych fotach ale mnie za serce zlapaly te wasze podlaskie krajobrazy i przestrzenie, ech. No piknie panie!
Tak wiec zazdraszczam calym sercem i cala geba

Spoiler:

I tak mi jeszcze do glowy przyszlo, w nawiazaniu do innego watku, gdzie pisano ( w skrocie) ze baksaki sa bardziej interesujace dla swoich psow, niz inne psy- azaliz interesujacy to musial byc Sylwester

Ej, to wpadajcie! Chwilowo mamy za oknem co dnia rozleglejsze jezioro narwiańskie, nieco jeszcze oblodzone, ale sympatyczne... i Łysych tu lubimy - wręcz z patriotyzmu lokalnego ugościmy należycie