To jeszcze 2 Zuziowe fotki...
Bardzo Grzeczna Zuzia - ale to tylko do zdjęcia
normalnie to mały potwór
Obrazek został zmniejszony.i Zuzia-sianojad
co prawda jak widać chyba nie do konca smakuje... no ale cóż- duży je, to jak ona mogłaby nie?
Obrazek został zmniejszony.W ogóle zwierzaki absolutnie nie chcą chodzić na spacery osobno
2 dni temu chciałam je wziąć oddzielnie- 2 na łakę na sama (a TŻ nie miał czasu) to troche jak dla mnie za dużo
cóż, moje genialne plany skończyły się 15-minutowym spacerkiem z kazdym, bo po wysikaniu się i załatwieniu swoich potrzeb innych każde ciągnęło jak wół do domu, bo tam przecież ten drugi został!
W ogóle to nie jest tylko tak, że młoda uczy się od Bohuna - ona również go demoralizuje!
taki był grzeczny pies jeszcze miesiąc temu... a wczoraj jak na spacerze dał w długą za sznaucerkiem.... to całą łąkę przebiegl, jak za królikiem
i w żaden sposób nie dał sie odwołać
Zawiązali też jakąś szczególną komitywę dot. demolowania
jak zjedzą już wszystko z miski Zuzy, to biorą ją, rzucają, obgryzaja... najczęściej o 4 rano
na szczęście juz we wtorek i mała dostanie dorosłe miski... i się skończy
niech metalową spróbują obgryźć....