Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Justyna.Sz napisał(a):Gratuluję sukcesów i wspaniałeś wyprawy! Podziwiam piękny strój- całe trio super!!! Zmroziła mnie ta cześć historii o pościeli z "zakaźnego"

To wyobraź sobie, że jeden z kocy miał bardzo sugestywne, brązowe plamy....
Powiem tak, teraz to ja się z tego śmieję, ale wtedy - całokształt + brak ciepłej wody sprawił, że nawet wykapac się nie poszliśmy

Za gratulacje dziękujemy
A strój jak mówiłam - stworzyła moja rodzicielka
Jeszcze tylko włosy podhoduję i będe mogła i warkoczyki mieć

HaniaHa napisał(a):Przecudne Psiaki
Istne żywioły!!!

Dziękujemy

No troszke przygód mieliście, nie da się ukryć

To się nazywa przezwyciężyć trudności!
Ale fajna historia i szczęśliwy koniec. Takie lubię.

tysia napisał(a):marieanne jakim sprzęcikiem fotki robione? ;. Bo są świetne! A psiutki to już nie do opisania...

Oj wybacz, jakos umknął mi ten post.
Te zdjęcia akurat to chyba CanonEOS 1D Mark II (trudno mi sobie przypomnieć, w kazdym razie albo ten,albo Canon EOS 5D MarkII albo 5D MarkI - na pewno pełna klatka, bo nic innego nie mamy )

aga.s napisał(a): To nie tylko sprzęt (rewelacyjny - widziałam ), ale przede wszystkim umiejętności -Ania i jej druga połowa , to profesjonaliści . Zdjęcia zawsze mają cudowne .A obiekty do fotografowania nad wyraz wdzięczne.

Może ,w tym roku się wybierzemy .

No to czekamy! Wybierzcie się na wystawę do Olsztyna 1.07 - to i jeziorko bedzie, i harce....

Justyna.Sz napisał(a):No troszke przygód mieliście, nie da się ukryć

Oj tak

baksak napisał(a):To się nazywa przezwyciężyć trudności!
Ale fajna historia i szczęśliwy koniec. Takie lubię.

Na szczęście udało się wrócić do Polski (moje pojmowanie pojęcia "dziurawa droga" zostało znacznie rozszerzone ) i planujemy kolejna wycieczkę Tylko jeszcze nie wiemy gdzie, ale może bym wreszcie TŻtowi Danię pokazała?

O my też się do Olsztyna wybieramy! Będzie okazja się spotkać- może jakis spacerek po wystawie?! Będzie to wyjazd 3 w 1- wystawa, wypoczynek i odbiór dyplomu z UWM.

Justyna.Sz napisał(a):O my też się do Olsztyna wybieramy! Będzie okazja się spotkać- może jakis spacerek po wystawie?! Będzie to wyjazd 3 w 1- wystawa, wypoczynek i odbiór dyplomu z UWM.

No jacha My to planowalismy jakieś jeziorko odwiedzić (tylko tak z dala od ludzi, co by potwory w wodzie nie straszyły), więc myślę, że bedzie okazja

No to jesteśmy umówieni Wreszcie będę miała okazję siostrzeńca i jego śliczną towarzyszkę wymiziać! Jeziorko w ustronnym miejscu jak najbardziej- choć Kajena to bardziej pies błotno- szuwarowy No chyba, że ukochana Pańcia wejdzie do wody!

To się dogada z Zuzą, bo ona wchodzi do wody tylko przednimi łapkami - no chyba, że nie ma wyjścia faktycznie W kazdym razie - bardzo fajnie, może ktoś jeszcze się do nas dołączy? W kazdym razie mam nadzieję na Agnieszkę z Basanti, bo fajna dziewucha (tzn obie , a w zasadzie wszystkie 4)

Fajną wycieczkę sobie zafundowaliście, no to teraz Estonia dla porównania, macie blisko

Anirysova napisał(a):Fajną wycieczkę sobie zafundowaliście, no to teraz Estonia dla porównania, macie blisko

No tak, w zasadze 600km czy 800.... żadna różnica

marieanne napisał(a):W kazdym razie - bardzo fajnie, może ktoś jeszcze się do nas dołączy? W kazdym razie mam nadzieję na Agnieszkę z Basanti, bo fajna dziewucha (tzn obie , a w zasadzie wszystkie 4)

Dzięki za miłe słowa .Nie wiem czy uda nam się dojechać na wystawę w Olsztynie . Chociaż byłoby bardzo fajnie .Basanti na pewno najbardziej podobałyby się szaleństwa w wodzie. Ćwiczyła już z Cayennką Justynki
Może uda mi się dziś wstawić zdjęcia z ich spotkania .
Panna Basanti jest zdecydowanie zadowolona z pobytu na wystawie tylko do momentu wyjścia na ring . Póżniej strzela focha .Musimy więc nad tym popracować .

Wielkie gratulacje sukcesów . A w stroju wyglądałaś super !

aga.s napisał(a):

marieanne napisał(a):W kazdym razie - bardzo fajnie, może ktoś jeszcze się do nas dołączy? W kazdym razie mam nadzieję na Agnieszkę z Basanti, bo fajna dziewucha (tzn obie , a w zasadzie wszystkie 4)

Dzięki za miłe słowa .Nie wiem czy uda nam się dojechać na wystawę w Olsztynie . Chociaż byłoby bardzo fajnie .Basanti na pewno najbardziej podobałyby się szaleństwa w wodzie. Ćwiczyła już z Cayennką Justynki
Może uda mi się dziś wstawić zdjęcia z ich spotkania .
Panna Basanti jest zdecydowanie zadowolona z pobytu na wystawie tylko do momentu wyjścia na ring . Póżniej strzela focha .Musimy więc nad tym popracować .

Wielkie gratulacje sukcesów . A w stroju wyglądałaś super !

Spoko, brat też drugiego dnia wystawy miał focha
Ale tylko na mnie - z TŻtem na ringu współpracował wzorowo. Jak przyszło do konkurencji par - miał mnie głeboko pod ogonem i nie robił nic, czego od niego chciałam (nawet smaczkami go nie dało się przekupić) gdyby nie Zuzka to w ogóle kicha by z tego występu była, a tak - trochę go pociągnęła

Byłoby super, gdyby udało Wam się do Olsztyna trafić - dawno się nie widzieliśmy

No i dziekujemy za gratulacje

Śliczne psiaki, a Ty w w ubranku wyglądałaś g e n i a l n i e
Bardzo fajny wyjazd
P.S. W jakim wieku są psiaki, jeśli można widzieć?

Elmo napisał(a):Śliczne psiaki, a Ty w w ubranku wyglądałaś g e n i a l n i e
Bardzo fajny wyjazd
P.S. W jakim wieku są psiaki, jeśli można widzieć?

Zuzia ma 10 miesięcy, Bohun w niedzielę skończył 15 (ale niestety Bohun przez swoje krecenie nosem zimą jak dla mnie wygląda na młodszego - no ale jak ma wygladać, jak bydlak waży 40kg? )
dziękujemy za komplementy

Ależ mieliście wyprawę-trzeba było obfocić te hotelowe luksusy i reklamować jako ostry "ekstrim"(pościel i koce po oddziale zakaźnym,to jak uprawianie sportów ekstremalnych-to prawie tak jak u nas jeżdżenie po E8 na rowerze bez świateł nocą ).
Moje gratulacje z powodu sukcesów wystawowych -a Ty w tym stroju wyglądałaś rewelacyjnie
Psiuty piękne jak z obrazka (mam nadzieję,że jak Zuzka zakończy amorowanie to spotkamy się na wybieganie naszych czortosławów)

KasiaT napisał(a):Ależ mieliście wyprawę-trzeba było obfocić te hotelowe luksusy i reklamować jako ostry "ekstrim"(pościel i koce po oddziale zakaźnym,to jak uprawianie sportów ekstremalnych-to prawie tak jak u nas jeżdżenie po E8 na rowerze bez świateł nocą ).
Moje gratulacje z powodu sukcesów wystawowych -a Ty w tym stroju wyglądałaś rewelacyjnie
Psiuty piękne jak z obrazka (mam nadzieję,że jak Zuzka zakończy amorowanie to spotkamy się na wybieganie naszych czortosławów)

Mówisz i masz - co prawda tylko fotka pościeli (tak, ona jest jeszcze przed użyciem ), ale zawsze coś
W kazdym razie były poduszki pokryte czymś skóropodobnym i takie nadmuchane, że nie dało się ich spłaszczyć, i prześceradło x2 (takie własnie lniane, przaśne) - jedno do pościelenia, drugie.... do położenia na siebie a potem na to koc
Chwilę nam zajeło, zanim zrozumielismy o co chodzi


Obrazek został zmniejszony.

Spacer - za 2 tygodnie jestesmy jak najbardziej chętni

marieanne napisał(a):

Anirysova napisał(a):Fajną wycieczkę sobie zafundowaliście, no to teraz Estonia dla porównania, macie blisko

No tak, w zasadze 600km czy 800.... żadna różnica

Dla nas wszędzie poniżej 1000, to jest blisko

A ze strojem świetny pomysł, pasuje też na klubówkę

WOW!! Szaleństwo
super! Gratulacje! to mieliście wycieczkę już zaciskam kciuki na kolejne!

widze że przelicznik kilometrów mamy taki sam 800km? przecież to tuż za rogiem

Anirysova napisał(a):Dla nas wszędzie poniżej 1000, to jest blisko

A ze strojem świetny pomysł, pasuje też na klubówkę

Na pewno wykorzystam na klubówkę i bede wykorzystywać dalej
O dziwo - naprawdę dobrze się w nim czułam

Beata i Fiona napisał(a):WOW!! Szaleństwo
super! Gratulacje! to mieliście wycieczkę już zaciskam kciuki na kolejne!

widze że przelicznik kilometrów mamy taki sam 800km? przecież to tuż za rogiem

Dziekujemy za gratulacje
I chyba musimy zmienić przelicznik kilometrów Tzn ja to przyzwyczajona (wczesniejsze wystawy z ctr-em), ale TŻ totalnie nie i dla niego 600km to koniec świata..... Ale małymi kroczkami i nawet okiem nie mrugnie na wycieczkę za Łotwę

Wow, ale mieliście wyprawę! z "przygodami" hm..z tymi prześcieradłami - istny hard core
Gratuluję sukcesów wystawowych, strój miałaś kapitalny - podziwam zapał Pisuty piękne !