Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Napisane: **2012-01-08, 18:07**

Zabawa w wystawy to bardziej frajda dla nas niż dla Conana.
Po wystawie chcieliśmy Conanowi zrobić przyjemność i odwiedziliśmy plażę pomiędzy Mielnem i Unieściem niedaleko kanału łączącego Bałtyk z jeziorem Jamno, jakież było nasze zdziwienie, gdy podeszliśmy do plaży, której nie było...

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
a to już przy samym kanale

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Conan oczywiście musiał zamoczyć łapy

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
tu ładne zdjęcie ciężkiego, ołowianego żywiołu

Obrazek został zmniejszony.
tempo z jakim woda cofała się w głąb lądu było zaskakujące i przerażające

Obrazek został zmniejszony.

Napisane: **2012-01-08, 20:52**

Gratulacje.
Prawdziwy mors z tego Canona :mrgreen:

.

Gosia z Kajką

Napisane: **2012-01-31, 16:16**

Aj Bielunia masz naprawdę super z Conanem i jego pływaniem. Ziomek nie przepada za wodą może kiedyś będzie <buja_w_oblokach>

...

Napisane: **2012-01-31, 22:16**

Piękne widoki i piękny Conan

Napisane: **2012-02-24, 00:06**

Dzisiejszy spacer

po długim czasie odwiedziliśmy Rewę, Conan cieszył się niesamowicie.

Obrazek został zmniejszony.
Lód został, tylko przy plaży.
Jeszcze dwa tygodnie temu tafla lodu była na zatoce pięćdziesięcio centymetrowej grubości i śmigała po nim szkółka snowkite'owa

Obrazek został zmniejszony.
jednak parę dni deszczowej pogody i dużo cieplejszych temperatur zrobiło swoje... pomimo wiatrów było czuć wiosną
Na sam widok znajomego miejsca Conan zaczął świrować :radocha2:

Obrazek został zmniejszony.
od razu wylądował w zatoce. To co, że woda zimna? :bugi:

nie dla niego :ojoj:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
<papa>

Napisane: **2012-02-24, 10:27**

Czy Conan zapisał sie do 'Morsów"???,

czy po tej kąpieli nie nabawiła sie jakiegoś przeziębienia? (wybaczcie odzywa się we mnie babka")

Napisane: **2012-02-24, 13:27**

magat napisał(a):Czy Conan zapisał sie do 'Morsów"???,

Conan chyba mógłby iśc na instruktora morsów :okok:

W Świnoujściu tak samo jak i w Rewie morze prawie już stopniało tylko została kra przy brzegu (przynajmniej tak było wczoraj, teraz już jestem w domu) 8-)

Napisane: **2012-02-24, 17:59**

Conan zdrowiuteńki, żadnych objawów przeziębienia <okok>

. Byliśmy zaskoczeni jego skokiem do wody, od razu do niej wpadł nieprowokowany. Musiałam go z niej wywoływać. Bo wyglądało tak jakby zamierzał w niej popływać :cwaniak:

.To psiMors. Tak już ma, pierwsze symptomy były w zeszłym roku, gdy w styczniu jako ośmiomiesięczny szczeniak nie oswojony z wodą wbiegł do wody za dwoma berneńskimi dziewczynami. Owszem był zaskoczony, stanął, ale wyszedł z wody dopiero jak wyszły dziewczyny... <wow>

Uwielbia wodę ponad wszystko...

Napisane: **2012-02-24, 22:19**

świetny jest! znam ten brak obawy przed zimnem, Baster wpakowal mi się do rzeczki na wpół zamarzniętej, nie zrobiło to na nim wrażenia, każda woda dobra byle mokra

Napisane: **2012-02-24, 22:43**

Śliczności piesek! POZDRAWIAMY :love2:

Napisane: **2012-02-24, 23:09**

Bastard Szkoda, że mieszkamy od siebie "kawałek", nasze psy by się ze sobą świetnie dogadywały i nieźle rozrabiały <luzik>

Markor09 dziękujemy <skromny>

Pozdrawiamy

Napisane: **2012-02-25, 01:05**

A jednak nie wytrzymaliście :))

my też tęsknimy za naszą zatoką, ale jeszcze czekamy na cieplejsza pogodę

Napisane: **2012-02-25, 21:55**

Bielunia napisał(a):Bastard Szkoda, że mieszkamy od siebie "kawałek", nasze psy by się ze sobą świetnie dogadywały i nieźle rozrabiały

też żałuje, na pewno byłoby wesoło i mokro... ;-)

zdr:-)

Napisane: **2012-02-26, 00:30**

Wandeczko, dacie znać jak będzie Wam pasował wypad do Rewy to wybierzemy się razem. Będzie <haha>

dla naszych piesków i Conan pewnie znowu będzie pokazywał Denzelkowi jaki z niego :cwaniak:

Do zobaczenia <papa>

Napisane: **2012-02-26, 00:34**

Galwiniasty zazdrości koledze tego wypadu... Ale my jeszcze troszkę musimy poczekać :roll:

Czochrańce dla Przystojniaka <kot>

Napisane: **2012-02-26, 02:00**

No nie wytrzymam muszę zdać Wam relację z wyjazdu do Władysławowa, pewnie niektórzy z Was znają tę plażę z wakacyjnych wypadów nad morze... teraz wygląda tak...bezmiar potęgi morskiego żywiołu, odsłoniete korzenie roślinności wydm, zabrane tony piasku...morze ciężkie i wzburzone, zdjęcia tego nie odzwierciedlają bo z trójką dzieciaków się po prostu nie da...

no z porywami do czwórki... <skromny>

Obrazek został zmniejszony.

Ale super ludziska... znowu wywieźli mnie na suuuper plażę :radocha2:

Obrazek został zmniejszony.
Pada, no i co, że pada woda to mój żywiął... :bugi:

Obrazek został zmniejszony.
No i gdzie to moje stado?

Obrazek został zmniejszony.
Nie tak bisko wody! Uciekaj :ojoj:

Obrazek został zmniejszony.
No grzeczna dziewczynka, teraz możemy się pobawić i razem popodskakiwać... :radocha2:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
"Dobra tę młodszą mam koło siebie, a gdzie reszta?"

Obrazek został zmniejszony.
A morze się burzy...

Obrazek został zmniejszony.
I ta zabawa w posągi na plaży... kto utrzyma się jak najdłużej na drewnianej kłodzie... przyznaję, że miałam najłatwiej <skromny>

Obrazek został zmniejszony.
postawa Conana mówiła: "dziewczyny, co wy robicie na tych kłodach... jakaś dziwna zabawa?"
Conan wybiegł do przodu, jakby sprawdzając co woda robi jak mamy takie dziwne pomysły na zabawę, my nie ruszałyśmy się z miejsca oczekując na rozwój wydarzeń, które raczej można było przewidzieć, bo woda była coraz bliżej...