Pozazdrościliśmy fotki z kosiarką w galerii Black Velvet, spieszymy więc pokazać, że i Horacy bierze udział w porządkach w ogródku
Tak naprawdę, to przy Horacym nie da się kosić trawy - atakuje kosiarkę, kąsa kółka i trzeba go zamykać w drugiej części ogródka, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Przy nim można tylko wysypywać pociętą trawę z kosza Ale za to malowniczo układa się na roślinkach, zawsze blisko miejsca, gdzie wyrywam chwasty. Chwastów jest coraz mniej, podobnie jak roślinek
Nie dało się oswoić kosiarki,chociaż próbowaliśmy Z odkurzaczem też nie jest najlepiej, ale ignorujemy ataki Horacka na rurę ze szczotką i po kilkuminutowym szczekaniu daje spokój. Ale kosiarka to niebezpieczne narzędzie i wolimy kosić trawę z Horackiem za płotkiem Tak naprawdę, to odnieśliśmy sukces tylko z oswajaniem miksera Ach, gdybyż z odkurzacza i kosiarki dało się wyciągnąć miskę z kremem karpatka do wylizania
Ale coś trzeba robić, bo inaczej to nuuuudy
Chyba, że przyjdą goście i przyniosą mnóstwo smakołyków
U nas nie ma problemu z niczym. Przy moich chłopakach to Fito musiał przywyknąć do wszystkiego co jeździ i hałasuje. Twój sposób na oswajanie z mikserem super
Daaawno nas tu nie było, ledwo Horacka galerię znalazłam To troszkę "hurtowo" dziś będzie, bo ilość zrobionych przeze mnie zdjęć w setkach się liczy Z trudem wybrałam tę "niewielką" ilość W domu Nie świeć po oczach, nie widzisz, że śpiący jestem????
W ogródku
Pan na włościach
"Ogoniasty" burek przy płocie
I ostatnia partia, przysięgam Na spacerku w lesie
Prawie jak na plaży
I jeszcze jeden "leśny" Horacy, ale to rezultat pewnego wolniejszego wieczoru i zabawy z programem graficznym