Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Grażynko kochana, ja nie mam berna nie przez traumę ale przez "rozsądek"
Jak wspominałaś pies się sam nie wychowa i co innego dwa niewychowane szkoty a co innego bern ( choćby wagowo)
Niech rośnie Ci Hugo na pociechę a zdjecia wstawiaj dla takich jak ja, którzy serce oddali bernom ale jeszcze muszą gdzieś sprzedać rozsądek

Ale Hugo wyrósł, super wygląda
Grażynko więcej fotek proszę

Grażynko, mały jest uroczy, dawaj więcej fotek

Poker napisał(a)::oops:
to przez Niego takie długie milczenie

Obrazek został zmniejszony.
to miejsce przestępstwa

Obrazek został zmniejszony.
ciąg dalszy zasieków

Obrazek został zmniejszony.
próba wydostania się

Obrazek został zmniejszony.

tak jestem .... i niepoczciwa bardzo, ale jest tak cudnie, że aż boję się zapeszyć
sam się nauczył załatwiać na dworze (od dwóch tygodni), sam chodzi spać o 23, nie wyje, nie szczeka, nic istotnego nie zniszczył, czeka w domu po 9 godzin sam, ma apetyt (suche ), chodzi na spacery, nie boi się, umie: do mnie, siad, siad-zostań, leżeć, leżeć-zostań, do nogi, równaj, zostaw to, do domu, sisiaj, aportuje oswoił psy za siatką, informuje pufnięciem o tym co się dzieje - właśnie skończył 4 miesiące jak Go zmarnuję to mi Ewelina nogi ....powyrywa.
Chwilo trwaj
przepraszam i poprawię się za Was i trzymajcie kciuki bo padam
ja wstaję po 5, kładę się po 23, logistycznie ustawiam dyżury w domu "pod szczeniaka", robię za towarzysza zabaw, uczę, wożę do szkoły, szukam kleszczy, czyszczę uszy, uczę myć zęby, zbieram kupy po działce i ...nie ma mnie dla dwunogów. Jeszcze tak tylko parę ... miesięcy i mam nadzieję odżyć. Gadzina bardzo szybko rośnie. Poza tym to pies rodzinny i w końcu rodzina się nim zajmie jak należy. Znaczy się nadzieję mam taką.

Oj znam, przerabiałam, ale warto. Naprawdę mam satysfakcję bo mam najlepiej ułożonego psa na osiedlu. Chociaż ja mam wiele zastrzeżeń. Trzymam kciuki:))))

Ciocia Pokerowa chyba uważa, że aparat fotograficzny to jakieś diabelskie sztuczki
Musimy ją więc troszkę wyręczyć...
Hugo w wersji namoczonej



















(Kilka zdjęć Hugo jest też w naszej galerii)

Ten wymoczek to Hugo? Niemożliwe, przecież to był miś puchaty

Ciocia Pokerkowa baaardzo wdzięczna za prześliczne fotki Hugo

przez Anirysova:
Ten wymoczek to Hugo? Niemożliwe, przecież to był miś puchaty

był ale mu puchatość spłynęła wraz z wodami Świdra
teraz pozostał mu tylko na łebku "wkurzony Szopen" i "szaliczek" wygląda ciut jak wyliniały Król Lew
mentalnie jest nowofunlandem, uwielbia namaczanie
poza tym znacząco przyczynia się do zwiększania ilości odpadów ..hm... niesegregowanych, bo sama nie wiem gdzie ja mam produkty złodziejskich manewrów Hugunia wrzucać: karimaty, pierze z poduszki (myślałam że śnieg spadł latem, a to Hugo walczył z poduszką, ... i wygrał ) , wkład ... syntetyczny z jaśka (o matulu na czym my śpimy ), gąbka z materaca (pewnie nie trafiłam z deseniem, no to się materac skurczył), strzępy ręczników, wszystko posiekane drobniutko i szybciutko, trudne do zbierania, łatwe do upakowania w śmietniku bardzo pomysłowy chłopczyk i rozbrajający:
" wchodzę do łazienki, Hugo wcisnął się za mną, siadam na tronie, Hugo rozpoczyna buszowanie i próbuje:
- porwać papier - "to nie jest dobry pomysł Hugo"
- ukraść ręcznik - "to nie jest dobry pomysł Hugo"
- wynieść mopa - "to nie jest dobry pomysł Hugo"
- zabrać wiaderko - "to nie jest dobry pomysł Hugo"
patrzy na mnie zdegustowany (no nic nie wolno ), ewakuuje się z łazienki, uf mogę się w końcu skupić, ale nie na długo bo łotrzyk zaraz wraca z szarpaczkiem w pysku, no i trzeba takie zachowanie nagrodzić zabawą w ... szarpanie niech mi kto powie jak można się "skupić" będąc odrywanym od hm ... deski przez ciągnącego szarpak szczeniora życie jest ciężkie

cha, widzisz? Nie taki szczeniak straszny

hihihi ale masz ubaw!

Raz na jednym ze spacerków
Tak podstępnie (baaardzo cicho)
W łepetynę Mego Pieska
Wkradło się perfidne LICHO.

Obrazek został zmniejszony.
Cichuteńkie i złośliwe
Prędkie w czynach jak Ferrari
Kreatywne, niszczycielskie
„Męczy” Piesia „wymysłami”.
Co za licho (myślę sobie)
Mieszka w Hugowym futerku
Kradnie mi kuchenne ścierki
I rozwłóczy po podwórku.
U nas latem na wywczasach
Babcię uwiódł zapach świerka
lecz do domu powróciła
Bez bucików i sweterka.
Tkwi w Huguniu niczym zadra
Szmatolubny jakiś „Zień”
Co wykrada nam ubranka
I w „kreacje” zmienia je.
W skrzyni mam już zapas spory
Poniszczonych naszych „szmat”
Kostiumolog od „Nędzników”
Miałby wybór, byłby rad.
Sprytne licho nigdy nie śpi,
Miesza w Huga łepetynie,
Raz się Mister Hyde ujawni
A raz Doktor Jekyll wypłynie.
Gdy przygodom trzeba sprostać
Z życiem zmierzyć się za bary
Wtedy górę nad lichami
Bierze Hugo ukochany.
Na żaglówce w pełnym wietrze
Śpi zwinięty w linach bomu
I nie straszny mu świst szotów
Nie przeszkadza tam nikomu.

Obrazek został zmniejszony.
Z kolegami grzecznie bawi się
Patyczkiem oraz zabawkami
Lubi koty, owce, krowy
I nie goni za jeżami.

Obrazek został zmniejszony.
Zgodnie w Kopkach sobie żyje
Szczęśliwy i bardzo rad
dziwny sekstet: ja , mąż, córa
doktor Jekyll, nasz Hugunio
oraz Mister Hyde.

Obrazek został zmniejszony.

Pozdrowienia dla wszystkich bernolniętych

Pięknie rośnie Chłopak ...Super przystojniak

jak zwykle bardzo przyjemnie jest poczytać Twoje dzieła Hugo fajne psisko

jaki juz duzy ! ale na tej fotce jachtowej to on mi wyglada na chorego na chorobe morska dlatego taki spokojny w przeciwnym wypadku gdyby zdrow to te wszystkie linki i sznureczki pewnie zjadlwszyby

pozdr

Poker napisał(a):(...)
U nas latem na wywczasach
Babcię uwiódł zapach świerka
lecz do domu powróciła
Bez bucików i sweterka.
(...)
W skrzyni mam już zapas spory
Poniszczonych naszych „szmat”
Kostiumolog od „Nędzników”
Miałby wybór, byłby rad.
(...)

Mały Hugo niebożątko
Mówi: dziwny jest ten świat
Potarmosić wszak szmaciątko
Każdy psiunio zawsze rad

Gdy poszarpię jak należy
To ladaco tylko łka
Droga Babcia niechaj bieży
Hyc za krosna i niech tka

Nowy dywan, nowe swetry
Niech sposobi mi tu w mig
Pięknych tkanin trza na metry
Ja wymemłam je jak nikt!

hahaha, nad Kudłatym muza fruwa , ubrana, jak jej Hugo szatki zeżre i zacznie się nad Nim unosić goła to .... ja tylko zwrócę na to uwagę Borsuka żywioły i inne zjawiska nadprzyrodzone sprawę załatwią, wierzę we wszechmoc borsuczą biedniutki Kudłaty

kreska napisał(a): na tej fotce jachtowej to on mi wyglada na chorego na chorobe morska dlatego taki spokojny w przeciwnym wypadku gdyby zdrow to te wszystkie linki i sznureczki pewnie zjadlwszyby

sznurki próbował, owszem, ale mu wytłumaczyliśmy, że nie wolno choroby morskiej na szcżęście nie miał, tylko gorąco było i go mokrymi ręcznikami okładałam

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
wróciłam bogatsza o kolejne doswiadczenia z psem na łódce, to ja i mówcie mi Pani Schwarzenegger, jak mi Hugo w Sztynorcie żle wymierzył odległość skacząc z jachtu na pomost i wylądował w wodzie (tam jest wysoki pomost i głęboka woda) to takiej mocy doznałam, że go jedną ręką łapiąc za kark wyciągnęłam z wody ponad 40 kg mokrego futrzaka. Chłop się napatoczył w ostatniej chwili, ale widząc moją moc i mokre futro ... uciekł
na następny rejs zabieram trap

No to pięknie. Tak brzydko o pieseczku mówić. I jeszcze wierszem!
A to widać przecież na pierwszy rzut oka, bardzo grzeczny pieseczek!

Poker napisał(a):hahaha, nad Kudłatym muza fruwa (...)

Nad Kudłatym latają tylko muchy. Takie zielone, tłuste

Poker napisał(a):(...) to ja i mówcie mi Pani Schwarzenegger (...)

Skoro tak, i skoro ciocia Pokerowa twierdzi, że:

Poker napisał(a):(....) wierzę we wszechmoc borsuczą (...)

to proponuję żebyście się spotkały, żeby pograć w rozmaite gry towarzyskie... na przykład w rozładowanie wagonu węgla kichnięciem albo w wyburzanie budynków przez mrugnięcie okiem
A my sobie z Hugo już jakoś czas zorganizujemy

Poker napisał(a):...na następny rejs zabieram trap

A mówiłam że "deska" na wyposażeniu łódki jest niezbędna Grażynko pięknie młody rośnie a żeglarstwo to bardzo odpowiedni sport dla berneńczyków .U nas była dodatkowa komenda jak Ozzik leżał przy talii grota żeby mu w bloczek nie wcinać sierści to "kapitan " przy zwrotach krzyczał komendę "chroń psa"

Grażynko, dzielna babka z Ciebie
A Hugo cudny z tym swoim "hobby". Ja myślę, że Was trochę porządku uczy. No, chyba że z zamkniętej szafy wyciąga te ubrania. To wtedy inna sprawa. Wtedy to naprawdę kreator mody