Chcę się podzielić wiadomością że
Szila w maju skończyła 7 lat i trzyma się na prawdę bardzo dobrze! I z tego co się ogromnie cieszę to że nadal ma chęci do pracy, chęci aby pobiega za piłką czy pójść na parokilometrowy spacer! Za nim zaczęły się upały codziennie chodziła z mamą na półtoragodzinny spacer nad jezioro, trzymając bardzo dobre tempo. Ja teraz w wakacje jestem praktycznie cały czas w podróży z Tią więc
Szila większość czasu spędza na wsi i myślę że jest z tego faktu bardzo ucieszona
Lubi się od czasu do czasu wymknąć na łąki z psem babci albo do sadu sprawdzić czy odstraszacz na szpaki wciąż działa
Jak jestem w domu to wieczorami sama przychodzi do mnie ze wzrokiem - ''no choć coś porobić!'' Uwielbiam ten zapał w pięknych, czekoladowych, berneńskich oczach
Czyli podsumuwując Szilot nadal jest Szilotem, trzyma się bardzo dobrze i mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej
Tym czasem my z Tiotkiem mamy swój pierwszy sezon w klasie open, gdzie udało nam się już awansować i zaliczyć start w A2 do tego w zeszły weekend reprezentowałyśmy nasz kraj na Mistrzostwach Europy Juniorów w Szwajcarii a w sierpniu wybieramy się na Agility Junior Championship
czyli sezon w pełni, pokonujemy tysiące kilometrów, poznajemy wspaniałych ludzi i miejsca