Witam wszystkich odwiedzających Dżosza
Psiuńcio aktualnie drzemie przy drzwiach, niedługo wybierzemy się na spacer, to sobie przewietrzy futerko. Niestety ulubiona zabawa - tarzanie po śniegu - z braku surowca nie odbędzie się (ciekawe, czy Dżosz pamięta, że to jego ulubiona zimowa zabawa

).
Dzięki,dzięki bardzo za wszystkie posty - jakże miłe i sympatyczne

.
Właśnie się obudził, przyczłapał niespiesznie i trąca mnie nosem ( w jego subtelnym wykonaniu to prawie szturchanie) - pora na spacer.
Wszystkiego dobrego Kochani w Nowym Roku, pociechy z psich pociech, dużo, dużo radości z życia razem - psiulom i ich właścicielom życzą Ewa z Dżoszem.