Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Wszystkim berneńskim terapeutom, a troszkę ich jest 100 lat !!!

naszym "małym" bohaterom 100 LAT

Dużo cierpliwości i miłości naszym kochanym psim terapeuto.,Żyjcie jak najdłużej niosąc szczęście i uśmiech tym którzy bardzo tego potrzebują.

Dużo zdrówka naszym kochanym psim terapeutom. Kiedyś na Animal Planet słuchałam, że najlepiej w dogoterapii sprawdzają się malamuty i samojedy.

A u nas w domu dogoterapię prowadzi Bernodwupak

Fajnie,że dwupak - a u mnie niewyobrażam sobie codzienności bez mojej uchochanej bernusi.Wszystkim pisim psychoterapeutom 100 lat.

Dużo zdrowia dla psiaków i ich właścicieli za pracę którą włożyli aby inni otrzymali kudłatą pomoc,ja z Birmą też spróbuję dołączyć do grona psów terapeutów

A ja mam nadzieję, że w końcu do grona psich terapeutów dołączą jeszcze jakieś duże szwajcary, prócz naszych maluchów - Deacona i Dobrawy


Wszystkim życzymy dużo wytrwałości i cierpliwości A my służymy pomocą...

Kochane pracujące Psiaczki! z opóźnieniem ale szczere serdeczne życzenia z okazji Waszego Święta.
To bardzo ciężka dla psa praca - naprawdę podziwiam, jesteście nieziemskie

Witam Wszystkich!

Jak tu długo do nikt nie pisał ....

Nasza Vanillka też ma przyszłość związaną z dogoterapią

Akurat dziś była z moją mamą w Bydgoskim ośrodku dla niewidzących ,,Louisa Brailla" :) Było super! (podobno, bo mnie tam nie było ).. Vanillka niczego, nikogo się nie bała. Bawiła się z innymi pieskami terapeutycznymi. Najfajniejsze było jak leżała z cavalierkiem naprzeciwko i kulały sobie piłeczkę... same...

Pozdrawiamy!!

My także jesteśmy chętni ale minie troche czasu nim mój pies dorośnie do "bycia spokojnym"
(woj. Opolskie)

hmmm ja od jakiegoś czasu szukałam właściciela dla wózka inwalidzkiego i do glowy mi nie przyszło, żeby popytać wsród fundacji zajmujących się szkoleniem psów. na szczęście jedna fundacja znalazła nas:)

oddałam wózek fundacji TACY SAMI Centrum Wspierania Rozwoju we Wrocławiu która szkoli psy-przewodników dla niepełnosprawnych:) teraz wozek choć nie bezpośrednio( głownie do szkolenie) to bedzie pomagać wiekszej ilości niepelnosprawnych .
a wcześniej nawet nie pomyślałam, ze do szkolenia i socjalizacji psiaków-asystentów moze posłużyćnasz wozek:)

Dobrze, że wkońcu stał się pożyteczny.

Może tak by więcej pisać w tym wątku? Wrażenia i takie tam. Jakoś tu cichutko.

My zaczniemy. Dużo się u Nas dzieje w tym kierunku, ale opisze to najświeższe wydarzenie:

W środę Vanillka z moją Mamą były w przedszkolu (Bajkolandia) w Bydgoszczy na spotkaniu z rodzicami. Oczywiście wszyscy zachwyceni! (Tak wogule.. czy ktoś widział to przedszkole??? REWELACJA!! Trzeba zobaczyć by uwierzyć!! ).. W pewnym momencie weszła Pani Dyrektor. Coś tam mówiła i klepnęła ręką w nogę, a nasza mądra Vanillka zrobiła komendę ,,noga" .. Super! Oczywiście wytarmoszona przez dorosłych jak i dzieci

Czekam teraz na kogoś innego!!

Nikt??

My się pochwalimy! viewtopic.php?f=28&t=5366&p=215850#p215850 zapraszamy Serdecznie!!!

Droga Vanilkowa Pańciu, na forum jest mnóstwo psów i właścicieli, którzy na co dzień pracują w dogo czy kyno terapi ( jak zwał tak zwał). Dla jednych to częste, na prawdę codzienne zajecie, dla innych spotkania od czasu do czasu. Z tego co mi wiadomo regularnie pracuje Sabrina Aśki, Luśka Ani od Berena, psy Ali Spartkowej. Barbel -od 5 lat. W tym roku szkolnym - ok 9-10 godzin tygodniowo minimum. Teraz z powodu choroby, powoli zaczynam go juz zabierać na krótkie zajęcia. Część pracy przejął wdrazany do "zawodu" Lusiasty. Tyle.

Nie chodziło mi, ze nikt nie pracuje! To jest przecież oczywiste.

O doświadczenia, porady itp. Po to jest ten wątek . NIKT nic nie napisał. Fajnie by było obejrzeć jakieś zdjęcia z zajęć (nawet jakieś starsze). To miałam na myśli.

Chyba się nie zrozumieliśmy.

Nie zawsze klienci bedący w cyklicznych zajeciach wyrażaja zgodę na publikacje ich zdjęc w internecie. Wiem, ze w niektóyche fundacjach z chwilą podpisania kontraktu o zajeciach ze zwierzeciem automatycznie rodzic/opiekun prawny wyraża zgode na takie publikacje.
Ja z Barnabą działa z ramienia Poradni psychologoczno-pedagogicznej w której z załozenia klient ma zapewnioną dyskrecję. Po prostu tego mi nie wolno. W przypadku zajec psychoedukacyjnych na terenie szkół/przedszkoli - tamtejsza dyrekcja reguluje to sobie odrębnymi przepisami. Takze w przypadku publikacji prasowych rodzice kazdorazowo musieli wyrazić zgodę na publikacje zdjęć. W przypadku zajęć z DPS - fotografie były robione na użytek wewnetrzny i tylko niektóre mogłam wkleic tutaj ( np w wątku Barnaby).
Co do metod pracy - bywaja tak rózne jak różnych mamy pacjentów. Zajecia są indywidualne i grupowe zależnie od założonych celów i predyspozycji zwierzecia. Na ten temat juz niejedną książkę napisano.. Kazdy pies jest predysponowany do innego rodzaju zajeć....

Tak to prawda jest tak jak napisała Ania Barbelkowa.Zeby opublikować zdiecia pytam rodziców ,kierownictwo ośrodka i wychowawców o zgodę.Spartki pracują w osrodku rehabilitacyjno edukacyjno wychowawczym w Gorzowie i na stronie koła PSOLU w zakładce terapia z naszymi ulubieńcami możemy zobaczyc najnowsze zdiecia prezia i Bodzia.Kolejna sprawa sama raczej unikam robienia zdiec , dlatego ze wolę ten czas poświecić dzieciom i pracy z nimi bo zajęcia prowadzone czy to indywidualnie czy grupowo wymagają ogromnego skupienia i uwagi.Zdiecia którymi dysponuję przewaznie przesyłają mi opiekunowie z osrodka .a tak na zachetę zapracowane małe spartkowe dziecie czyli Niespodzianka i prezio

Dodam, ze dogoterapia ma na celu wspomaganie rozmaitego rodzaju oddziaływań terapeutycznych a pies jest motywatorem działań. Inaczej prowadzę zajęcia wspomagając terapie autystyków, inaczej przy MPD, co innego przy dzieciakach w terapii pedagogicznej głębszych zaburzeń percepcyjnych (wspomaganie nauki czytania/pisania/liczenia), co innego dzieje sie z dzieciakami z nadwrazliwością, czesto z lekiem przed psami gdzie uczymy sie radzić sobie w trudnych sytuacjach. Poza tym, tak jak napisała ala - kiedy prowadze zajecia - nie zrobie jednocześnie fotek. Jedyne fotografie pochodzą z bardzo statycznej relaksacji i może dlatego w powszechnym myśleniu dogoterapia polega na leżeniu na psie. ;) -coś na Barblowy temat jest np.tutaj

http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_arch&ida=52896
http://azyl.schronisko.net/aktualnosci-891.html
http://www.oligos.pl/index.php?page=gal ... 2009&id=30

Moja mama także nie robi zdjęć na zajęciach nigdy sama, zawsze wszystko poświęca dzieciom i oczywiście Vanillce. No cóż dziękuję za zdjęcia Spartków i coś do poczytania o Barnabie. Im więcej mądrych, rozsądnych łapek do pomocy ludziom, dzieciom tym lepiej...