Mieszkam w Legnicy-jeszcze, poniewaz pod Legnicą budujemy domek. Mamy zamiar w polowie przyszlego roku przeprowadzic się do domu z duzym ogrodem-ponad 14 arow. Mamy dwie corki-starsza rozpoczela studia w Poznaniu (wiec juz wlasciwie z nami nie mieszka) i 12 letnia Julia. To właśnie wokól niej tak naprawde toczy sie nasze zycie.
Julka majac 5 miesięcy miala zdiagnozowany Zespol Westa.Rokowania rozwojowe byly bardzo zle. Dzis ma lat 12 i jest dzieckiem sprawnym ruchowo (czasami az za bardzo!), jednak ma klopot z napieciem mięsni rak-brak wyczucia, zbyt mocne chwytanie.... Niestety nadal walczymy z napadami padaczkowymi-oczywiscie jest na lekach, mimo to lekoopornosc tej padaczki powoduje ataki (ostatnio średnio co dwa miesiace). Julki padaczka jest taka, ze jak zaczną sie napady to trwają 2-3 doby i wtedy są co kilka minut, tzw serie. Procz tego Julia jest uposledzona umyslowo w stopniu umiarkowanym-dolna granica.... Poza tym jest najkochansza na świecie

Od jakiegos czasu -mysląc takze o domu, uznalam ze bernenczyk powinien byc rasą wlasciwą dla Julii. Niestety nigdzie nie doczytalam nic na temat reakcji tych pieskow na np wspomniane napady padaczkowe.....?
Warto dodac, ze ani ja, ani moj mąż nigdy nie mieliśmy zadnego zwierzęcia (procz mrówek faraona

Bardzo Was prosze, doradzcie czy jest to wlasciwy wybor....