Berneńczyk jest psem BEZGRANICZNIE oddanym swojej rodzinie. Ja kupiłabym właśnie szczeniaczka a nie psa podrośniętego i skupiła się na budowaniu jak największej więzi pomiędzy Wami, Julką a bernem. Myślę, że podrośnięty piesek z dobrym charakterem na pewno sprawdziłby się świetnie jako przyszły "pracujący" dogoterapeuta, ale w tym przypadku rozumiem, że psiak ma pełnić tą funkcję niejako dodatkowo, takie dwa w jednym, jeśli mogę to w ten sposób określić - z jednej strony ma być on terapeutą dla Julki, ale z drugiej normalnym psem rodzinnym, domownikiem. A w takiej sytuacji, moim zdaniem najlepszy byłby właśnie 7-8 tygodniowy maluch - taki szczeniaczek od samego początku niesamowicie zżywa się z całym swoim nowym "stadem", poznaje rodzinę od podszewki, dla niego wiele sytuacji (w tym krzyk Julii) będzie po prostu oczywistych. Nie wyobrażam sobie, że berneńczyk w stosunku do członka swojej rodziny, choćby ten nagle zaczął się zachowywać w najdziwniejszy sposób, zareagował wycofaniem się a już na pewno nie agresją!! Berneńczyki (a przynajmniej mój i te które znam osobiście) w stosunki do rodziny są niesamowicie oddane, przytulaśne, kiedy trzeba niesamowicie delikatne i uważne.
Jeżeli chodzi o wybór psa i hodowli, to ja przede wszystkim zwróciłabym uwagę na to w jaki sposób socjalizowane są szczenięta. Na pewno kupiłabym pieska z domowej, sprawdzonej hodowli, w której maluchy mają kontakt z dziećmi, najlepiej małymi, bo takim 2-3 latkom wiele pomysłów przychodzi do głowy
a to czymś rzucą, to się rozpłaczą, innym razem zaczną krzyczeć albo nagle biegać itd., dla berna takie sytuację będę później po prostu normalne. A czy teraz czy jak się przeprowadzicie? Na pewno będzie Wam łatwiej odchować szczeniaczka w domu z ogrodem, chociażby przy nauce siusiania
W bloku trzeba poświęcić na to troszkę więcej czasu. Co do zniszczeń, mój berneńczyk nigdy niczego nie pogryzł, nie zniszczył nawet kapcia
Nie mam doświadczenia w dogoterapii, to tylko moja opinia, ale na forum jest sporo osób, które doskonale orientują się w temacie, pracują z dziećmi niepełnosprawnymi itd. Także bardziej szczegółowo na Twoje pytania i wątpliwości na pewno będzie mogła odpowiedzieć właśnie wspomniana już Pani Ala od Spartków, Tess, jeśli się nie mylę to także właściciele hodowli Eleuteria tym się zajmują.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu psiaka!