Strona 7 z 9

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-16, 00:11
przez Wydra
Dziewczęta! proponuję dyskusję na temat form pomocy przenieść do wątku
viewtopic.php?f=39&t=6889

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-16, 12:46
przez Aga-2
allam napisał(a):Aga-2, a może nazwiesz go Alf (żeby im było "łyso") - przecież całkiem łysy nie jest :!: :lol: :lol:

Mogę tylko napisać, że u nas ja na Dużego wołam - Duży, a Jarek i Kamil - Łysy.
Na "Duży", jak mi się wydaje, reaguje... albo po prostu na mój głos reaguje ;-)
Za krótko jest u nas, żeby się przyzwyczaić do imienia, chyba. Może w nowym DT będzie dłużej... Niech może oni wybadają na jakie "zawołanie" Duży przychodzi, bo w sumie to jest najważniejsze - ja tam żadnych praw sobie nie roszczę, ale zapytam Jarka. To w końcu jego inicjatywa ;-) (wydało się :mrgreen: )

Re: DSPP z rodowodem w schronisku

PostNapisane: 2010-11-18, 09:49
przez elwira
[quote="Julian"]W krakowskim schronisku jest Duży Szwajcar.Dowiedziałam się o nim od wolontariuszy w sobotę po południu.
Pies przywieziony z interwencji TOZ zabrany z ulicy w czwartek .Do dzisiaj pies był na szpitalu,dzisiaj jest już na kojcach .Trwa dla niego kwarantanna do 18 listopada..Ma wyraźny problem z tylnimi łapami.Wczoraj po rozmowie telefonicznej z lekarzem ,dowiedziałam się,że może to wynikać z wypadku lub jest to dysplazja.Pies ma tatuaż w uchu mało czytelny ,jest 006 G lub K lub X,może też być odwrotnie czytając do góry nogami .Pies jest bardzo ładny,wyglada na spokojnego,jest trochę zestresowany pobytem w tym miejscu,ale daje się głaskać i nie wykazuje niepokoju,przy poruszaniu sie nie piszczy.
Przykro mi bardzo,że tak póżno znalazłam ten wątek :-( literkę K ma oddz Lubelski,a tatuaże robią też w ucho.
Więc dziś po południu dzwonię do oddziału i zaczynam szukać'' ja miałam mioty od nr K 018''co nie wyklucza faktu iż piesek nie może być od P.Ryszarda

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:21
przez Aga-2
Łysy
Obrazek
Obrazek
Te i inne zdjęcia Łysego znajdziesz w wątku Alpejski Sen...viewtopic.php?f=28&t=264&start=480

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:25
przez Daria + Chila i Luna
Ma świetne podgardle, kolorowe:) śliczny jest

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:27
przez kerovynn
"Łysy" fajnie brzmi :-D :-D :-D

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:29
przez hania
Jaką on ma sliczna mordkę :)

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:45
przez Wydra
Aga! to on już został Łysy :?: :-D

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 15:57
przez Barbel
Łysy jest przepiękny!!!!

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 16:06
przez dorciaj
Łyse jest piękne :mrgreen: Świetnie chłopak wygląda. A jak on się czuje?

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 16:15
przez Majszczur
Ta druga fota - jakie nostalgiczne spojrzenie :-> Łysy jest piękny :-P

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 16:17
przez martat
przepiękny psiak :-)

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:01
przez Aga-2
Łysy już chyba zostanie Łysy ;-) a, niech mu tam...
Jak się czuje? Ano, nie mówi zbyt wiele na ten temat :lol: Ale sądząc po zachowaniu, to czuje się świetnie. Biega, majtając tymi swoimi niezbornymi tylnymi łapami, wdzięczy się do Tary, narzuca się Aście, która go musi ustawiać, próbuje cierpliwość Bena... Zadomowił się i czuje się jak u siebie :-D
A tak naprawdę, to dostaje zastrzyki na poprawę przewodzenia nerwowego, wydane przez weta ze schroniska, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne (w jednym) - Carprodyl, przepisany i wydany przez naszego weta, zamiast leku tylko przeciwbólowego, wydanego przez schron, leczniczą dawkę Arthroflexu od nas (za aprobatą obydwu wetów ;-) ) i chyba tyle. Po zastrzykach podobno ma prawo mu być niedobrze i wymiotuje czasem trochę wodą, pianą i śluzem - wody pije dużo więcej niż nasze psy. Tabletki trzeba mu przemycać w szynce, a i tak je czasem wyczuje i wypluje, z czego próbują od razu skorzystać nasze psy-lekomani ;-)
Czasem można słyszeć jak mu burczy w brzuchu - nie wiem czemu, bo głodny nie chodzi :roll: Bardzo lubi, jak się mu ten brzuch masuje wieczorami (pewnie nie tylko wieczorem by lubił, ale ja tylko wieczorem mam czas to robić ;-) ) - uspokaja się wtedy, oczy mu "lecą" i zaczyna pochrapywać :->
Nasze psy są wtedy zazdrosne, że Obcemu poświęcam czas, zamiast im i przychodzą sprawdzić co robimy. Wtedy Łysy się wkurza, że ktoś przeszkadza i burczy :lol: Generalnie - wesoło :-D

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:07
przez dorciaj
Aga a czy to burczenie w brzuchu nie jest powiązane z :roll: "bronią biologiczną" czyli czy nie "pierdzi"? :lol: Bo może to wynik zmiany karmy - u nas Piorun tak ma.

A że Łysy się u Was zadomowił to widać w Waszej galerii - zwłaszcza na tym zdjęciu jak się tuli do Ciebie i mordę ma wtedy taką rozpromienioną :mrgreen:

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:11
przez Aga-2
:mrgreen:
Nie pierdzi już. Na początku tak. Burczało mu i smrodził. Teraz już tylko burczenie słychać. Ja to słyszę po jedzeniu. Nie wiem o czym to może świadczyć, ale jak go pogłaskam chwilę po tym chudym brzuchu, to się to burczenie uspokaja :roll:

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:28
przez Majszczur
Aga-2 napisał(a): Nie wiem o czym to może świadczyć, ale jak go pogłaskam chwilę po tym chudym brzuchu, to się to burczenie uspokaja :roll:
Ja bym stawiała na specyficzny sposób komunikacj :mrgreen: kto powiedział ze pies ma zachęcać do pieszczot jedynie patrzac głęboko w oczy opiekuna czy kręcąc młynka ogonem. Psiak jest po prostu niezwykle kreatywny :lol:

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:32
przez Wydra
Ja tabletki przemycam w pasztetowej albo mięsie mielonym :-D

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:35
przez Aga-2
Majszczur napisał(a):Psiak jest po prostu niezwykle kreatywny :lol:

Mam nadzieję :mrgreen:

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:39
przez Aga-2
Roma napisał(a):Ja tabletki przemycam w pasztetowej albo mięsie mielonym :-D

A u nas takie rarytasy nie zawsze są dostępne ;-)
Ale nie wierzę, żeby nie wygrzebał z mielonego :!: Ja mu szczelnie zawijam tabletkę w plasterek wędliny, a on przedtem łykał całość, a teraz się wziął na sposób i gryzie, międli, żuje... szyneczki nie uroni, ale tabletkę dobrze przemieloną potrafi prawie całą wypluć :roll:
A jak mu próbuję wepchnąć ją do gardła, to udaje że się strasznie krztusi :roll: :lol:

Re: DSPP z rodowodem -pod dobrą opieką w DT

PostNapisane: 2010-11-18, 17:50
przez jaska
Piękna łysa głowa ;)
Wytarmoś go ode mnie.