Moderator: DolceVita
saganka napisał(a):O rety, Kumpel, a nie mogles i Pani zabrac tam, gdzie sie bywa?? wracaj lazego do domu!!
maat napisał(a):Ja już nawet obiecałam, że nie będę go z kanapy zganiać.
maat napisał(a):Podpisałam wszak zobowiązanie, że go wykastruje,
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że najpierw trochę było wątpliwości co do jego zdrowia ( serce), potem zachorowała Toy i potem długo nie mogłam się podnieść. A jak było lepiej, to zaczęliśmy szkolenie . I właśnie w zeszły wtorek były ostatnie zajęcia i już mieliśmy termin u weta...
Powrót do Zgubione, znalezione
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość