Dziś po 20.00 będziemy mieli więcej info.o piesku.Wiadomo,że jest w dobrych rekach...nowi opiekunowie byli z nim u weta, który wyjoł bezpiecznie kilka kleszczy,zaaplikował antybiotyk i odkleszczył i niestety nie był w stanie stwierdzić obecności chipa.W obu uszach brak tatuażu,a podbrzusze jeszcze nie przeglądano coby młodego nie wystraszyć sprawdzą mu jak bardziej się oswoi.Na obroży brak adresówki,a wiek mniej więcej 2/2,5 roku.
Troszeczkę się błąkał w okolicach Wieprza, jest wychudzony jednak apetyt mu dopisuje.Opiekunowie zajmą się nim nawet jak okaże się, iż nikt go nie szuka.Zobaczymy co czas pokaże...może akurat znajdzie się właściciel
