Pies jest roczniakiem. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest rodowodowy
Właściciel (a przynajmniej osoba, która najprawdopodobniej nim jest) jest już w drodze do schronu, tylko musiał z połowy drogi zawrócić... po dokumenty psa. W emocjach można stracić głowę

a bez dokumentów schron nikomu nie wyda psa przed upływem 2 tygodni kwarantanny. Teraz trochę formalności, papierologii i... po 14:00 będę wiedziała na 100% czy historia zakończy się już dziś happy endem.
Jeśli trop okaże się chybiony, już zgłosił się potencjalny DT, który będzie w stanie chłopaka zabrać natychmiast po kwarantannie.