Strona 1 z 1

Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 18:32
przez anula
Zaginął berneński pies pasterski nr tatuażu 163P, pies ma chip - szczenię 5 miesięczne, najprawdopodobniej ukradzione z posesji przy ulicy Ametystowej w Toruniu, dzielnica Stawki. Dla znalazcy nagroda! Pies jest w trakcie poważnego leczenia, a rodzina w rozpaczy!
Tel. do właściciela: 602 734 083

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 18:39
przez Drixon
Anula mam szczerą nadzieję, że psiak się szybko odnajdzie ...

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 18:56
przez Agama
Trzymam kciuki za szybki powrót do domku

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 19:13
przez anula
Nie wygląda to dobrze niestety :( wyć mi się chce. Posesja ogrodzona wystarczająco, właścicieli nie było 2 godziny, zwykle zabierali go ze sobą, szczeniak bardzo ufny, podchodził do każdego. Ogłosiłam na FB, właściciele i sąsiedzi obszukali okolicę, policja powiadomiona, ogłoszenia się drukują.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 19:39
przez lena83
współczuję :( oby się szybko znalazł.
właśnie dlatego nie zostawiłabym nigdy psa samego w ogrodzie... a wśród znajomych wciąż spotykam reakcje pełne zaskoczenia w związku z takim a nie innym moim podejściem do sprawy.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 20:01
przez wiki
Trzymamy kciuki za szybki powrót .

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 20:29
przez Aga-2
Straszne, przecież jak go ktoś ukradł, to go nie odda... Strasznie współczuję i trzymam kciuki. Może ktoś go pozna...

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-19, 22:28
przez anula
Odnaleziony!!!

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-20, 06:55
przez Bijou
Super wieści :okok: napisz gdzie się odnalazł <pies>

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-20, 11:52
przez lena83
uff... całe szczęście!

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-20, 15:33
przez anula
Wieczorem właściciel usłyszał skomlenie, szczekanie kilka domów dalej. Okazało się, że niedaleko mieszka niezrównoważony człowiek, podejrzany o kradzieże psów. Tanger siedział w klatce w garażu, sam, bez wody. Po awanturze pies wrócił do właścicieli, którzy zastanawiają się teraz jakie kroki podjąć żeby nikt więcej nigdy nie ucierpiał przez tego gnoja!

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-20, 17:05
przez Bijou
Jezu ,dobrze że się odnalazł,masakra <uoee> :sciana:

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-20, 17:25
przez lena83
matko, co za historia... biedny maluch :( ale się musiał zestresować... mam nadzieję, że ten typ nie zrobił mu żadnej krzywdy.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-22, 22:53
przez kreska
Po awanturze pies wrócił do właścicieli, którzy zastanawiają się teraz jakie kroki podjąć żeby nikt więcej nigdy nie ucierpiał przez tego gnoja!

nad czym tu myslec...trzeba bylo wezwac policje i wziac na swiadkow ludzi ktorzy byli przy odbieraniu....:->

pozdr

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-23, 06:30
przez Mika
kreska napisał(a):
Po awanturze pies wrócił do właścicieli, którzy zastanawiają się teraz jakie kroki podjąć żeby nikt więcej nigdy nie ucierpiał przez tego gnoja!

nad czym tu myslec...trzeba bylo wezwac policje i wziac na swiadkow ludzi ktorzy byli przy odbieraniu....:->

pozdr

Dokładnie tak. Jeśli w działając w zrozumiałych emocjach natychmiast odebrali psa i nie widział tego nikt "obcy" ( niezaangażowany), a porywacz szczeniaka jest , jak piszesz, niezrównoważony, to ogólnie cienko to widzę. Ale policję zawiadomić trzeba, nawet ryzykując, że po wychowawczej rozmowie z władzą facet podejmie jakieś działania typu zemsta.
Przede wszystkim niestety nie zostawiałabym teraz psa samego na posesji ( przynajmniej dopóki nie urośnie ) i nauczyłabym, żeby nie brał niczego od obcych ( tzn bez pozwolenia). Przyjaciele mieli koszmarną , podobną historię. Po drobnym zatargu z pier.....tym sąsiadem ( zwrócili mu uwagę o śmieci, które im wrzucał do ogrodu) stracili psa, bo ten zwyrodnialec go otruł nafaszerowana czymś kiełbasą, którą przerzucił przez płot. Nie to , żebym teraz epatowałą jakimiś sensacjami, ale ogólnie jestem pesymistką w zakresie konfliktów międzyludzkich. A szurnięty sąsiad to tragedia.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-23, 16:06
przez Aga-2
Też uważam, że szurnięty sąsiad to tragedia.
Dlatego lepiej psa zabezpieczyć na przyszłość niż na niezrównoważonego psychicznie Policję nasyłać.
Za takim nie trafisz i nigdy nie przewidzisz jak zareaguje w przyszłości.
Całe szczęście, że się psisko znalazło :!:

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-23, 20:15
przez anula
kreska napisał(a):
Po awanturze pies wrócił do właścicieli, którzy zastanawiają się teraz jakie kroki podjąć żeby nikt więcej nigdy nie ucierpiał przez tego gnoja!

nad czym tu myslec...trzeba bylo wezwac policje i wziac na swiadkow ludzi ktorzy byli przy odbieraniu....:->

pozdr

No cóż w emocjach nie napisałam...
Policja (112) najpierw uznała, że wezwanie niezasadne. Potem kazali dzwonić na 997, tam jak usłyszeli nazwisko złodzieja to tym bardziej nie chcieli przyjechać bo są z nim kłopoty. Właściciel z nastoletnią córką czekał dość długo na policję pod bramą złodzieja bojąc się wejść na własną rękę, bo szurnięty sąsiad potrafi posunąć się bardzo daleko i dochodziło już do bójek z sąsiadami. Cały czas słyszał Tangera szczekającego i zawodzącego z garażu, widział nawet łapki pod bramą garażową. Ostatecznie żona i córka złodzieja wydały malucha, ponoć one też mają krzyż pański z tym dziadygą. Byliśmy wczoraj u nich. Po Tangerze nie widać traumy na szczęście, za to cała rodzina przerażona. Bezpośredni sąsiedzi organizują spotkanie z dzielnicowym, oby coś z tego wynikło.

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-24, 22:20
przez kreska
Anula wiem ze czasem trudno 'trzeźwo" myslec w takiej sytuacji ale policja nie ma prawa odmowic interwencji , tym bardziej jak z osoba sa klopoty :-> Zlozcie skarge do komendanta posterunku ze odmowiono Wam pomocy, nie mozecie odposcic sluzbą ,ktore sa po to zeby w takich sytuacjach interweniowac :-> trzymam kciuki za zrobienie porzadku z sasiadem <okok>

pozdr

Re: Zaginął szczeniak z naszej hodowli :(

PostNapisane: 2014-04-24, 23:15
przez anula
Myślę, że ci ludzie są na tyle poruszeni, że nie odpuszczą...