Strona 1 z 1

Poznaniacy!

PostNapisane: 2008-02-25, 19:54
przez Klaudia1
nasza 4- letnia suczka zaginęła w Poznaniu ( dzielnica Grunwald).Ponieważ do tej pory nie wróciła przypuszczam, że musi być daleko od naszego domu, bowiem była bardzo przywiązana do nas i miała super warunki ( w duzym domu otoczona rozpieszczajacymi ją dziecmi). Inna przyczyna dla której nie może wrócić to zamknięcie lub wypadek.
Ma równe białe skarpetki na wszystkich łapach, białą koncówkę ogona, oraz białą pierś. Poza tym rude plamy na pysku symetrycznie z lewej i prawej strony. Jest idealnie umaszczona tak jak powinien być umaszczony pies rasy Bernenski Pies Pasterski. W uchu słabo widoczny tatuaż 039Z. Miałą nadwagę, ważyła ok. 50kg. Wabi się Frida, na to imię na pewno zareaguje.

PostNapisane: 2008-02-25, 21:28
przez Guard
Kiedyś mieszkałam na Grunwaldzie koło Parku Wilsona. Rozesłałam SMS-y do wszystkich znajomych mieszkających w tej dzielnicy. Wielu z nich chodzi na spacery ze swoimi pupilami, oby się udało.............

PostNapisane: 2008-02-25, 21:43
przez Przemo
trzymamy kciuki :-D
Tylko prosze nie dziekowac by nie zapeszyc :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-26, 12:36
przez DolceVita
A dlaczego zaginęła? Oby się odnalazła!

PostNapisane: 2008-02-26, 19:06
przez Agama
Klaudia trzymaj się

PostNapisane: 2008-02-26, 19:35
przez bea
Klaudia ,ale to chyba nie chodzi o Twojego psiaka!!!!Tak czy siak jezeli jest u was telewizja regionalna jak Kurier Mazowiecki,Lubelski,to warto skorzystac to znakomite i skuteczne medium do poszukiwań polecam!!!Wystarczy zgłosic sie do nichze zdjeciem i podadza wiadomosc na antenie w dziale zaginione.Trzymam kciuki za misie.

PostNapisane: 2008-02-26, 20:05
przez Koko
bernena napisał(a):zaginęła w Poznaniu ( dzielnica Grunwald)

Gdzie konkretnie, Grunwald jest duży.
Jak do tego doszło, uciekła, zapomniano o niej, ktoś ją ukradł?
O której godzinie to się stało?

Szukaliście w schronisku na Bukowskiej 266, tel. 061 8681086, 061 8681087,
albo lecznicy na Grunwaldzkiej 248, telefon 061 8685438?

Jestem teraz w Poznaniu i będziemy szukać razem z Koko. :-|

http://schronisko.com/

PostNapisane: 2008-02-26, 20:48
przez Klaudia1
Ludu :mrgreen: To nie mój pies ja mieszkam w Sanoku i mam pieska a pozatym jakby tfu ftu Beru zaginął to już by mnie na forum nie było tylko bym dzień i noc suzkała! Po prostu mam rodzinę w Poznaniu i zaginął im właśnie berneńczyk :-( ... No ale odnalazł się :-) no ale zanim zaginął pomagałam im i znalazłam to ogłoszenie właśnie napisałam emalia i dopiero przedwczoraj dostałam odpowiedź i postanowiłam wrzucić bo było bardzo przekonujące i poruszające tam kilka zdań wykasowałam bo uznałam ze nie potrzebne.. piszą że dawno ale jak dawno to nie wiem.

PostNapisane: 2008-02-26, 21:52
przez bea
Uff to dobrze,ze sie odnalazla,no wlasnie bylam pewna,ze Berni to chlopak a tu nagle suczka :-P Klaudia dowiedz sie -jak sie odnalazla ;czy ktos ja przyprowadził,czy sama wróciła?

PostNapisane: 2008-02-26, 21:55
przez Guard
To odwołuję alarm ! Jak fajnie, że się dobrze skończyło.

PostNapisane: 2008-02-27, 12:31
przez Klaudia1
Nie, Nie, Nie! Zupełnie źle mnie zrozumieliście! Mam rodzinę w Poznaniu i to im zaginął berneńczyk nie wrzucałam ogłoszenia bo byłam początkującą forumowiczką (i nadal nią jestem) no i nie wiedziałam co i jak oni szukali tam ja próbowałam coś z netem no i kiedy szukałam ogłoszeń że może ktoś znalazł no to natknełam się n ato ogłoszenie co właśnie wrzuciłam. Napisałam do tych ludzi co to ogłoszenei znalazłam i odpisali dopiero po jakimś czasie i właśnei wrzuciłam to ogłoszenie. Piesek tej mojej rodziny :mrgreen: odnalazł się już po 2 dniach i wiecie poprostu udał się na dłuższy spacerek :mrgreen: znaleźli go włuczącego się koło parku, ale radość była! No ale do tematu więc ten piesek jakby to powiedzieć tych ludzi których nie znam nadal się nie odnalazł jak pisali zaginął dość dawno(kiedy nie wiem) i szukają go nadal więc jakby ktoś z was coś widział czy słyszał to dajcie znać ;-) Więc podsumowując to zaginął ten pies mi nie znany ale jak się tylko może to trzeba pomóc bo potem my możemy być w takiej sytuacji ja dowiedziałam się o tym ogłoszeniu więc tylko wrzuciłam bo co mogę więcej zrobić z 2 końca Polski? Czy teraz juz zostałam zrozumiana?

PostNapisane: 2008-02-27, 13:01
przez Koko
bernena napisał(a):Czy teraz juz zostałam zrozumiana?

Coś kręcisz za bardzo.
Na przyszłość alarmuj na bieżąco i podawaj konkrety.
Przeczytaj instrukcję alarmowania strażaków to zrozumiesz jak to się robi. :evil:

Gdyby nie deszcz i mokre buty to byłby pikuś, ale następnym razem ktoś oleje taki post.
Tylko Koko miała radochę... :-/

PostNapisane: 2008-02-27, 13:19
przez Arachne
Pies zginął na początku Stycznia. Też do tych osób pisałam, bo w ogłoszeniu nie podali miejsca gdzie pies zaginął i myślałam, że to może moja-nie moja sunia. Pan wydaje się byc mocno zmartwiony zaginięciem suni, ale tak jakby się juz poddał i raczej nie ma nadziei na znalezienia swojego psa. Sama chciałam założyć ten teamt, ale czekałam na pozwolenie właściciela.

PostNapisane: 2008-02-27, 18:09
przez Klaudia1
Nie wiem co mam powiedzieć chciałam pomóc i dałam ogłoszenie jak dla mnie było jasne ale widocznie nie... rozumiem mokre buty ale po co aż tak napadać no trudno przepraszam i chyba lepiej będzie jak już się tu nie pokaże. A co do pieska to mam nadzieje że się jeszcze odnajdzie...

PostNapisane: 2008-02-27, 18:50
przez Tess
Klaudia - pokazuj się, pokazuj, a na przyszłość ewentualnie prześlij ogłoszenie do mnie ok?

PostNapisane: 2008-02-28, 02:22
przez Koko
bernena napisał(a):ogłoszenie jak dla mnie było jasne ale widocznie nie...

Właśnie - jak dla Ciebie.
Zapewniam Cię, że dla mnie też było jasne - zginął pies (wczoraj) i trzeba go szukać.
Idę więc (w deszczu) ulicami z psem i drę się na każdy cień "Frida", jak się okazuje,
robiąc z siebie błazna.
Czy o to Tobie chodziło? Chyba nie.

bernena napisał(a):... rozumiem mokre buty ale po co aż tak napadać

Ja nie napadam, wiem że chciałaś dobrze, ale tym razem nie wyszło.
Postaraj się lepiej następnym razem.

bernena napisał(a): no trudno przepraszam i chyba lepiej będzie jak już się tu nie pokaże
Bez jaj, nie rób tego! :shock:

PostNapisane: 2008-02-28, 12:52
przez Klaudia1
Pani? Koko ja nie mam pretensji. Tylko jakoś się poczułam winna.

PostNapisane: 2008-02-28, 15:23
przez Koko
bernena napisał(a):Pani? Koko ja nie mam pretensji. Tylko jakoś się poczułam winna.

Ja też już nie mam, a winną się nie czuj tylko wyciągnij z tego wnioski. ;-)

Krzysztof & KOKO