Bern z ogłoszenia

Wczoraj późnym wieczorem, a raczej juz noca znalazłam na lokalnym portalu takie ogłoszenie http://www.e-gorzyce.pl/infusions/annou ... wstart=0#1 .
No to dziś rano - dzwonie, mówie, ze moge pomóc w poszukiwaniu właściciela, ze znam okoliczne berny, pytam, czy ma tatuaz. Facet po drugiej stronie sceptyczny, mówi, ze na razie nie potrzebuje pomocy, pies tatuaz ma. Oddzwoni później. hmmmmmm Myśle - obdzwonie okolicznych właścicieli bernów - moze komuś zwiał - i... bingo! Jest pies z "Czeredy kusego". Właściciele już dzwonili. Znalazca przepytał ich i "znaki szczególne", ci- nooo- wyglada jak bern - wzorcowe umaszczenie.. hmmm. Dopiero po odłozeniu słuchawki wpadli na to, ze przeciez ma tatuaz! Berni wróci dziś do domu.
Znalazca był sceptyczny, bo mówi, ze urywają sie telefony, od kiedy dał ogłoszenie. Napisałam mu sms z podziekowaniem za ostrożność.
No to dziś rano - dzwonie, mówie, ze moge pomóc w poszukiwaniu właściciela, ze znam okoliczne berny, pytam, czy ma tatuaz. Facet po drugiej stronie sceptyczny, mówi, ze na razie nie potrzebuje pomocy, pies tatuaz ma. Oddzwoni później. hmmmmmm Myśle - obdzwonie okolicznych właścicieli bernów - moze komuś zwiał - i... bingo! Jest pies z "Czeredy kusego". Właściciele już dzwonili. Znalazca przepytał ich i "znaki szczególne", ci- nooo- wyglada jak bern - wzorcowe umaszczenie.. hmmm. Dopiero po odłozeniu słuchawki wpadli na to, ze przeciez ma tatuaz! Berni wróci dziś do domu.
Znalazca był sceptyczny, bo mówi, ze urywają sie telefony, od kiedy dał ogłoszenie. Napisałam mu sms z podziekowaniem za ostrożność.