znaleziony martwy BPP w Warszawie

Właśnie dostałam info od jadącej samochodem Magdy.
Na wysokości Leroy-Merlin na poboczu w Al. Jerozolimskich leży, niestety już sztywny, z pocharataną głową wielki, piekny berneńczyk z wąską strzałką na pysku. Po rozmowie z wetem uważa, że zgon nastapił co najmniej godzinę temu.
Mam dwie prośby, kogo należy powiadomić, aby zabrano psa i jak ewentualnie odnaleść właściciela. Ucho było zakrwiawione, Magda w szoku nie była wstanie sprawdzić tatuażu.
Może gdyby ktoś silny mi pomógł mogłabym zabrać psa i zawieść, no właśnie, gdzie? Może ma chipa, może ma tatuaż.
Na wysokości Leroy-Merlin na poboczu w Al. Jerozolimskich leży, niestety już sztywny, z pocharataną głową wielki, piekny berneńczyk z wąską strzałką na pysku. Po rozmowie z wetem uważa, że zgon nastapił co najmniej godzinę temu.
Mam dwie prośby, kogo należy powiadomić, aby zabrano psa i jak ewentualnie odnaleść właściciela. Ucho było zakrwiawione, Magda w szoku nie była wstanie sprawdzić tatuażu.
Może gdyby ktoś silny mi pomógł mogłabym zabrać psa i zawieść, no właśnie, gdzie? Może ma chipa, może ma tatuaż.