Wracając wczoraj z wystawy, około 14-tej ( z tolerancją do 0,5h), z Częstochowy do Warszawy trasą "katowicką", na rozkopanym odcinku ok 10km przed Mszczonowem po stronie przeciwnej na placu budowlano-parkingowo-rozjazdowym ( niezdążyłam się przyjrzeć) był pies, jakby rasowy BPP, wielkości dorosłego psa, bardzo brudny od strony łap biegający w towarzystwie coś jakby podhalana i ewidentnie czegoś szukający. Może ktoś coś wie, ja nawet nie miałam szans zjechać
