Strona 1 z 1

Adresówki

PostNapisane: 2011-11-04, 22:34
przez ewazoltowska
Dzisiaj kolejny psiak był poszukiwany - skończyło się szczęśliwie.Ale o ile było by łatwiej wrócić do domu gdyby mial taki drobiazg jak adresówka .Nie bądżmy mądrzy po szkodzie !!!!!!

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 00:16
przez 4mala
U nas niestety psy w sposób wręcz perfekcyjny gubią adresówki (do tej pory mieliśmy takie zakręcane i zawsze dół gubiły). Teraz mamy znaczki z potwierdzeniem zaszczepienia przeciw wściekliźnie, na którym sa namiary na wet i nr. pod który są zarejestrowana. Wiem, że już parę psów dzięki temu przez lecznicę trafiły szczęśliwie do domu. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będziemy mieli okazji o tym się przekonać.

A może przy okazji macie jakieś adresówki do polecenia?

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 08:25
przez Agnieszka_Norisa
no właśnie, też jestem zainteresowana, bo Jimi właśnie dół adresówki zgubił, mimo że dokręcony porządnie śrubokrętem <bezrady2>

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 10:00
przez Barbel
Generalnie jest tak, ze jak zwieje bez obroży , na której jest umieszczona blaszka z informacjami, albo tą obroże zgubi - to szukaj wiatru w polu. Przypomniało mi sie jak dał nogę Kumpel Madzi Toykowej. mimo adresówki na obroży wylądował w schronisku, bo nikt nie raczył spojrzec co on ma pod kudłami. Ja mam Lusiastego zaczipowanego dodatkowo, Danka tez wiem, ze zaczipowała Frodka, Barbel ma tylko tatuaż, więc w żadnej bazie go nie ma ale - miejmy nadzieję, że mu nic nie palnie w tym wieku do łba.

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 10:48
przez saba&mlis
Moja Sabinka ma tatulaz ale po nim to by moze znalezli jej pierwszego wlasciciela-hodowce (tyle ze on niezyje i hodowli juz nie ma), na wszelki wypadek dzis zamowilam adresowke
http://allegro.pl/show_item.php?item=1894554348
ale jak sie pies gubi to najczesciej "wychodzi" z obrozy i adresowka nie pomaga. Zastanawiam sie czy nie zacipowac Sabinki

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 11:05
przez Anirysova
Nasze są zaczipowane i noszą metalowe adresówki na kółeczkach przypięte do obroży.
Coś w tym stylu: http://allegro.pl/nierdzewny-grawerowan ... 53612.html
:-)

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 11:09
przez ewazoltowska
co myślicie o pomyśle stworzenia tu na Forum "bazy danych" naszych psiaków ? Nie wiem czy to zgodne z regulaminem ? oczywiście w celu ochrony danych osobowych właściel -nick Forumowy .

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 13:17
przez Atka73
Super pomysł!!!

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 18:11
przez BlackSpark
Moje obie psice mają tego typu adresówki jak w poście saba&mlis

Luna bardzo często ucieka i nie ma na nią rady... po prostu hop przez płot (dodam, że płot mamy wysoki ) <uoee>
Problem w tym, że pomimo, że są dobrze przymocowane, zdarza sie moim suczą zgubić blaszkę (może podczas szaleństw), a raz Luna wróciła z samodzielnej wycieczki bez obroży :ojoj:
Głównie jednak blaszki na swoich miejscach, ostatnio tylko zmieniałam kółeczko na mocniejsze.
Więc godne polecenia! Dają rade <okok>

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 19:17
przez ruudzielec
BlackSpark napisał(a):Moje obie psice mają tego typu adresówki jak w poście saba&mlis

Viper też miał taką jak był młodszy (zaznaczam młodszy, nie całkiem mały :-D ) ale musiałam ją zabrać, bo tak mu się spodobała, że cały czas ją jakoś do pyska wkładał razem z obrożą i bałam się, że się udusi albo coś :ojoj: ale dzisiaj dostał taką podobną od veta że jest zaszczepiony na wściekliznę i ta mu już nie przeszkadza, dojrzał do błyskotek chyba <haha>

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 22:21
przez aga.s
Nasz Indii też jest uciekinierem i w związku z tym przetestowaliśmy kilka różnych adresówek .Większość gubił dosyć szybko .Ostatnią kupiliśmy w Kakadu i ma ona zdecydowaną przewagę nad wcześniejszymi - mocne kółeczko mocujące.Dokładnie nie pamiętam ile czasu ją ma,ale na pewno już kilka lat .Nic się z nią nie dzieje , a muszę dodać ze Indii chodzi w obroży 24 godziny na dobę ( wypróbowaliśmy i zdecydowanie ułatwia , to złapanie go <juhu> Cwaniaczek jak ucieknie , to udaje , ze nas nie zna ).Ceny adresówki nie pamiętam nie była jednak niska .Mimo ,to Basanti lada dzień dostanie swoją.Na pewno się , to opłaci.

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-05, 22:49
przez BlackSpark
Nie wiem jak innym, ale moim psicą ostatecznie okazało sie, że wystarczą kółeczka takie jak u breloczków tylko nie cieniutkie malutkie, a większe grubsze i dość ciężko rozchylić na początek, ale kwestia założenia i nic nie spada nie odpina sie itp ;) a to groszowa sprawa jest, natomiast tak jak wyżej na allegro za 10 zł można kupić już blaszkę z adresem.
Od czasu do czasu doglądnąć czy z kółeczkiem nic sie nie dzieje i wymienić w razie hmm czegoś :P

Tak tylko proponuje ;)

Re: Adresówki

PostNapisane: 2011-11-06, 12:14
przez Tańka
[quote="4mala"] Teraz mamy znaczki z potwierdzeniem zaszczepienia przeciw wściekliźnie, na którym sa namiary na wet i nr. pod który są zarejestrowana. Wiem, że już parę psów dzięki temu przez lecznicę trafiły szczęśliwie do domu.
Dwa tygodnie temu w ten sposób znalazłam właścicieli potrąconego przez samochód psiaka <tak>