okolice Rzeszowa - śliczna, wychudzona sunia

Właśnie dostałam informacje, że pod Rzeszowem, w okolicach Strzyżowa znaleziono sunię berneńczyka błąkającą się po lesie.
Wiek około 4-5 lat.
Nie wiem czy jest rodowodowa, bo nie znaleźli jej tatuażu.
Po zapięciu smyczy, bardzo grzecznie szła przy nodze. Wskoczyła bezproblemu do samochodu.
Myślę, że to czyjś domowy pies.
Godzine temu została już wzięta przez mojego kuzyna do domu, prawdopodobnie sunia jest po urodzeniu szczeniaków, bo ma wiszące sutki.
Tyle wiem na tą chwile.
Jak tylko dostanę zdjęcia, to tu wrzuce.
Jutro wracam z Lublina do domu na łikend, to przyjrzę sie jej dokładnie.
Będziemy pytać okolicznych znajomych, czy nie wiedzą, że komuś uciekł pies.
Jak się nikt nie zgłosi, w niedziele prawdopodobnie odwieziemy ją do schroniska...

Wiek około 4-5 lat.
Nie wiem czy jest rodowodowa, bo nie znaleźli jej tatuażu.
Po zapięciu smyczy, bardzo grzecznie szła przy nodze. Wskoczyła bezproblemu do samochodu.
Myślę, że to czyjś domowy pies.
Godzine temu została już wzięta przez mojego kuzyna do domu, prawdopodobnie sunia jest po urodzeniu szczeniaków, bo ma wiszące sutki.
Tyle wiem na tą chwile.
Jak tylko dostanę zdjęcia, to tu wrzuce.
Jutro wracam z Lublina do domu na łikend, to przyjrzę sie jej dokładnie.
Będziemy pytać okolicznych znajomych, czy nie wiedzą, że komuś uciekł pies.
Jak się nikt nie zgłosi, w niedziele prawdopodobnie odwieziemy ją do schroniska...
