Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Adminie nie blokuj mnie tym razem Scarlett przewożona przez nich z miejsca na miejsce uciekła od nich szuka mnie tak jak ja jej pozwól żeby ktoś mi tym razem pomógł pozwól mi umieścuć ten wpis w kilku wątkach, błagam na dole link do ogłoszenia bo nie mogę skopiować zdjęcia a na zdjęciu jest SCARLETT!!!

Zaginął pies! — Pszczyna
Lokalizacja: Pszczyna, Śląskie, Polska
Data opublikowania: 21 Kwietnia

Opis
Dnia 20.04.2012 zaginęła suczka rasy Berneński pies pasterski (duży, długowłosy pies z białymi i podpalanymi plamami). Suczka jest bardzo łagodna, ale niezwykle lękliwa.
Bardzo proszę o kontakt pod nr 516 471 882. Nagroda dla znalazcy.
http://pszczyna.olx.pl/zaginal-pies-iid-359303210

Sara wybacz ale robisz wszystko na opak
1) nie musisz postowac 4x tego samego postu, ludzie umieja czytac , 3 klony laduja w koszu
2) piszesz czerwonym kolorem zarezerowanym dla admina :/

Czy to faktycznie jest Scarlett? I czy to aktualne zdjęcie?

z pyszczydła wygląda rzeczywiście jak Scarlett http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=831.0

A do kogo należy nr telefonu podany w ogłoszeniu? Czy do nowych właścicieli? Saro, dzwoniłaś może pod ten numer?

allam3 napisał(a):Czy to faktycznie jest Scarlett? I czy to aktualne zdjęcie?

Alu fotka z ogłoszenia jest tą samą fotką która zamieszczona jest w wątku Scarlett u Pasterzy a więc jest to chyba ta sunia

http://pszczyna.olx.pl/zaginal-pies-iid-359303210


http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=831.30

Czy są jakieś wieści o psie?
Czy tym razem ktoś z Fundacji udzieli odpowiedzi, czy to jest Scarlett i jak to się stało, że zginęła.
I jeszcze jedno pytanie - komu ona uciekła? Już raz pytałam czy wszystkie psy Sary są w DS. Czy Scarlett jest wyadoptowana?

Saro trzymam kciuki zeby sie znalazla, choc nie jestem pewna czy wogole sie zgubila jesli jestes nadal jej pelnoprawnym wlascicielem to zglos jej zaginiecie u miejscowej policji, strazy miejskiej, urzedzie gminy, schroniskach, przytuliskach...

pozdr

kreska napisał(a): choc nie jestem pewna czy wogole sie zgubila

Barbel napisał(a):

kreska napisał(a): choc nie jestem pewna czy wogole sie zgubila

Anie - możecie jaśniej. Ten pies jest w końcu wyadoptowany czy też jest przetrzymywany przez Fundację w DT wbrew woli właściciela?

To ogłoszenie w niedzielę było zamieszczone na forum pasterzy przez Millę,więc na pewno się zgubiła!..a forma ogłoszenia-brak zdjęcia i imienia psa świadczy o tym,że pies jest najprawdopodobniej przetrzymywany przez fundację.W poniedziałek rano ogłoszenia już nie było!-jednak bez wpisu o odnalezieniu psa!
Co to za fundacja,która nie pozwala właścicielom, byłym właścicielom kontaktować się ze swoimi psami??..Przecież często jest tak,że ludzie Ci nadal kochają swoje zwierzęta, a powód oddania może być różny..

Kocham Ją i dlatego ją odzyskam i dlatego o nią walczę, a pytania które postawiliście, no właśnie co to za fundacja? Dużo wiem, ale dowiem się wszystkiego do końca i mimo wielu ich prób nie złamią mnie. Smutne jest to, że ona cierpi tak samo jak ja. Może bardziej niż ja. Nawet się z nimi nie pożegnałam, niczego nie wytłumaczyłam i wiem że na mnie czekają. Tak jak ten pies przy drodze na swojego właściciela, którego kocha z wzajemnością.

Sara* napisał(a): a pytania które postawiliście ...

Saro spytano cie czy dzwoniłaś pod podany numer, od tego powinnaś zacząć poszukiwania Scarlett..

Oczywiście. Pierwszy raz odpowiedziano że się odnalazła, za drugim razem .... że nie dawano takiego ogłoszenia. Ciekawe jak zauważyłeś jest to, że na forum pasterzy też ukazało się to ogłoszenie dane przez Millę ale potem tajemniczo zniknęło.

Może żeby się nie powtarzać przeczytaj to
http://www.forum.molosy.pl/showthread.p ... 537&page=3

Saro, jesli Scarlett nalezy do Ciebie to masz teraz ulatwiona sprawe zeby ja odzyskac, zglos sprawe na policje w Pszczynie, podajac kontakt telefoniczny z ogloszenia, masz teraz dowod ze pies ten przebywal u tej osoby/osob nielegalnie...


pozdr

A mnie się wydaje, że w tej sytuacji, kiedy pies, który ma prawowitego właściciela - Sarę, a nie ma zapewnionej należytej opieki, bo:
1/ zaginął i był poszukiwany,
2/ do ogłoszeń użyto starych zdjęć (co to za "kochający" właściciele, którzy nawet aktualnym zdjęciem nie dysponują)
należą się nam, forumowiczom wyjaśnienia.
Ponadto uważam, że Scarlett nie została wyadoptowana, bo inaczej miałaby wątek na forum Pasterzy.
Rozumiem, że Fundacja nie raczy (jak zwykle) zareagować, ale na forum są osoby związane z fundacją, które grają tam pierwsze skrzypce, i to one, jako użytkownicy tego forum powinni sytuację wyjaśnić.
Mam nadzieję, że sprawa zaginięcia Scarlett nie jest objęta tajemnicą w związku z toczącym się postępowaniem prokuratorskim (tak na marginesie - powszechnie znane fakty nie sa objęte żadną tajemnicą, aczkolwiek jest to świetna wymówka, żeby nie musieć się tłumaczyć).

Trzymamy kciuki, aby Scarlett się odnalazła

Marysiu - to nie jest żadna odpowiedź. Wątek Scarlett urywa się 24 stycznia, nie ma wzmianki, że pies ma DS.
Nie dostałam odpowiedzi na pytanie, czy została wyadoptowana. Postępowanie toczy się z pewnością pod kątem sprawdzenia, czy Fundacja miała prawo do rozporządzania psami i zasłanianie się tajemnicą jest zwykłą ściemą.
Ja nie pytam o szczegóły a o stan na dzień dzisiejszy. Jeżeli Fundacja nie miała prawa do rozporządzania psami to zostaną jej postawione zarzuty - mnie nic do tego.
Ja pytam o psa i oczekuję konkretnej odpowiedzi - czy jest w DT czy w DS. Bo jeżeli jest w DS, który nienależycie dba o psa i dopuścił do jego zaginięcia - to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na tej podstawie rozwiązać umowę adopcyjną i przekazać psa Sarze.
A jeżeli jest w DT to już zupełnie nie rozumiem zachowania Fundacji - dla mnie to bezprawne przetrzymywanie cudzego mienia. Żeby nie nazwać tego po imieniu.