Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

jaki polecacie?

oczywiście taki sprawdzony, bezpieczny i nie krępujący ruchów

http://www.pelna-miska.pl/sklep//index. ... rt=default

My na obozie używaliśmy takie. Sprawdziły się rewelacyjnie. W tym roku mam zamiar kupić dziewczynom też

dzięki Marta, juz go wczesniej oglądałam i ...zawiesiłam oko
mam tylko nadzieję że chłop z krzesła nie spadnie jak cenę zobaczy (ostatnio plumkał na hopka )

MartaD napisał(a):http://www.pelna-miska.pl/sklep//index.php?cat_id=235&page=0&view=3&sort=default

My na obozie używaliśmy takie. Sprawdziły się rewelacyjnie. W tym roku mam zamiar kupić dziewczynom też

Jaki rozmiar dla berna?

A ja mam pytanie, czy ten kapok w jakis sposób przełamuje niechęć przed wodą? Bo moja starsza sunia tak do kolanek wejdzie i dalej już nie chce się ruszyć A nie chcemy jej na siłę zmuszać do pływania.

nika napisał(a):A ja mam pytanie, czy ten kapok w jakis sposób przełamuje niechęć przed wodą? Bo moja starsza sunia tak do kolanek wejdzie i dalej już nie chce się ruszyć A nie chcemy jej na siłę zmuszać do pływania.

Ja mam z Kruchym podobnie z tym że on nawet jednej łapki nie zamoczy...
Ale może jak by miał taki kapok to łatwiej by go było zwodować - może się teraz chłopak boi, że się utopi

Jest szansa, że pies mający na sobie kapok, wyrzucony gdzieś na środek jeziora zda sobie sprawę, że nie jest tak źle z tym pływaniem i się przełamie Ale sam z siebie raczej nie wejdzie głębiej do wody tylko dlatego, że ma kapok, szczególnie kiedy nie wie do czego on ma mu służyć
Co do rozmiaru to najlepiej zmierzyć psa i dobrać dla niego odpowiedni

MartaD napisał(a):Jest szansa, że pies mający na sobie kapok, wyrzucony gdzieś na środek jeziora zda sobie sprawę, że nie jest tak źle z tym pływaniem i się przełamie

Taki miałem plan...

MartaD napisał(a):Ale sam z siebie raczej nie wejdzie głębiej do wody tylko dlatego, że ma kapok, szczególnie kiedy nie wie do czego on ma mu służyć

To przecież bym mu wyjaśnił...

A tak poważnie to oczywiście wszystkie moje posty w tym wątku nie były do końca poważne no może poza pytaniem o rozmiar bo taki wypasiony kapok może jednak zdziała cuda

A z tym wrzucaniem psa to na poważnie piszecie? Bo zawsze mi się zdawało, że pies jeszcze większy uraz będzie miał po takim szoku.

Wiecie co, gdyby mnie ktoś wyrzucił na środku jeziora nawet w kapoku, to od razu na mszę mógłby dać. Nie zrobiłabym tego. Moje są wariatki do wody

kruszon napisał(a):

MartaD napisał(a):Ale sam z siebie raczej nie wejdzie głębiej do wody tylko dlatego, że ma kapok, szczególnie kiedy nie wie do czego on ma mu służyć

To przecież bym mu wyjaśnił...

To może łatwiej będzie mu wytłumaczyć, że pływanie nie jest takie trudne i wtedy się bez kapoku obędzie

nika napisał(a):A z tym wrzucaniem psa to na poważnie piszecie? Bo zawsze mi się zdawało, że pies jeszcze większy uraz będzie miał po takim szoku.

Żeby tylko nie wyszło, że jestem sadystką- ja do niczego nie namawiam Napisałam tylko, że moim zdaniem samo nałożenie psu kapoku nie pomoże. Trzeba byłoby go w jakiś sposób przekonać, że pływanie w nim jest dużo łatwiejsze.
Pytanie tylko czy zmuszać do pływania psa, który tego nie lubi

Dla berna XL
Kapoki są rewelacyjne i mogę polecić z czystym sumieniem.