Strona 1 z 1

Pies wyjada kotu z miski jedzenie

PostNapisane: 2007-11-18, 13:19
przez patio04
Witam wszystkich !
mam mały problem z Roxy. mam równiez kota. I kiedy daje mu jedzenie Roxy dostaje szału..rzuca sie na mnie i wyrywa mi karme z rak... miski kota są w garażu gdzie kot nocuje i musi miec mała szparke żeby tam jakoś sie dostac...no i kiedy daje mu jedzenie Roxy je wyrzera..;/ Już sama nie wiem co mam robić bo jakimś cudem ona sie tam dostaje... zauwarzyłam że od kiedy wyrzera tą karme strasznie przytyła....boję się zeby nie miała nadwagi bo znowu bedzie meic problemy ze stawami......
Czy to normalne że psy tak reagują na kocią karme...?

PostNapisane: 2007-11-18, 13:24
przez Wanda
Nie możesz na to pozwolić, kocia karma ma ogromne ilości białka, dla psa bardzo nie odpowiednia. Ustaw miski dla kota tak aby pies tam nie miał dojścia, może to nie b edzie proste ale Roxy nie może podjadać kociego żarełka.

PostNapisane: 2007-11-18, 13:27
przez bea
Pies absolutnie nie powinien jesc karmy kociej.Starym wypróbowanym sposobem jest podawanie kotu jedzenia na podwyzszeniu,tak, by pies nie mógł sie do niego dostać. Moze stoi w garazu jakaś szafka na której mogłabys stawiac kocie jedzenie.

PostNapisane: 2007-11-18, 13:32
przez patio04
Roxy jest sprytna i nawet jak postawie miski na podwyzszeniu to wskoczy ale musze cos wykombinowac bo tak dluzej byc nie moze!

PostNapisane: 2007-11-18, 13:40
przez bea
Zgadzam sią,musisz cos wykombinowac,bo tak dalej byc nie może.Nie wszystko co pies lubi jest dla Niego dobre.Trzymam kciuki za udane rozwiazanie problemu. ;-) Mysle,ze jednak nawet sprytny pies nie da rady wskoczyc wszedzie tam gdzie zrobi to z łatwoscia kot. :-P

PostNapisane: 2007-11-19, 16:29
przez patio04
dzisiaj przestawiłam miski na wyższa pułkę....kot sie nie mzoe przyzwyczaic...a roxy ejszcze nie wiem zoabczymy ale mysle ze nie powinna wywachac...

PostNapisane: 2007-11-19, 19:17
przez bea
Kociakowi zeby sie szybciej przyzwyczaił mozesz połozyc do jego miseczki jakis specjalny smakołyk, cos co uwielbia .Zrobisz tak pare razy i zaraz skojarzy sobie,ze miska na górze = pysznosci.poza tym jak bedzie głodny tez tam trafi.Miejsce musi byc wygodne dla kota,tzn tak by mógł swobodnie tam sie dostac i spokojnie jesc ,a niedostepne dla psa.

PostNapisane: 2007-11-19, 19:20
przez meggy
Nasz jadal na blacie w kuchni :-D kolo suszarki na naczynia staly jego miseczki a na podlodze psie :mrgreen:

Obrazek poradzicie sobie

PostNapisane: 2007-11-19, 20:44
przez Apcik
heh u nas tez tak było :mrgreen: tyle że ja mam 2 kotki z czego jeden dachowiec je na polu a drugi(arystokrata na pole to nawet pyszczka nie wystawi) wiec jak Cezary był mały to jak kot polowy dostawal jesc on byl w domu jak kot domowy to on byl na zewnatrz. Potem stopniowo zostawal w domu ale pod okiem osoby ktorej sie najbardziej sluchal i siedzial w pomieszczeniu gdzie kot jadl i ta osoba z nim caly czas go pilnujaca.jak byl grzeczny dostawal odpowiednia porcje pieszczot Wiec teraz gdy "arystokratka" :mrgreen: je wyglada u nas to tak
Obrazek
aa Cezary ma 6 miesiecy i mistrzem posluszeństwa to nie jest :roll:

PostNapisane: 2007-11-20, 12:06
przez patio04
chciałabym zeby u mnei tez tak było..:)
Roxy traktuje kota jak sowje dziecko..nosi go w pysku i sie nim opiekuje kiedy mu sie dzieje krzywda od razu chce sie nim zajac..:)
Niestety jedzeniem sie z nim nie lubi dzielic Roxy to jeden wielki zarłok..!
Już w styczniu idzie na szkolenie więc mam andzieje ze chociaż tam sie czegos nauczy...:)

Re:

PostNapisane: 2008-06-22, 23:51
przez MRUCZanka
Apcik napisał(a): Wiec teraz gdy "arystokratka" :mrgreen: je wyglada u nas to tak
Obrazek


Z moją poprzednią sunią (kundelkiem) skończyło się tak,że jak chciała podejśc do miski, to kot ją pacną po pyszczku i to ją ustawiło raz na zawsze :mrgreen: Hierarchia jakaś musi być ;) :lol: