Sposoby na niejadka

Moderator: saba&mlis

Sposoby na niejadka

Postprzez Hekate » 2009-01-22, 13:04

Altek coraz bardziej wybrzydza, i nie tylko jeżeli chodzi o suche jeżeli gotowane dostawał za często to też mogło stać w misce :-/
Przedwczoraj miałam już dośc i postanowiłam wziąść go na przetrzymanie, po pół godz chowałam miske i podawałam w porze następnego posiłku, niedziałało, wczoraj wieczorem zostawiłam ją na noc to też nie ruszył, bestia uparta jak nic, dzisiaj się złamałam i dałam serka granulowanego to troche zjadł, ale często brał do pyska oblizywał a chrupke wypluwał :evil:
Obecną karme ma nową, wziełam 3kg opakowanie na próbe Biomilla i jak pierwsze kawałki z ręki śmigał to z miski już beeeeeee
Podobno skuteczne jest posypywanie mielonymi żwaczami wołowymi, inni znowu polecają tabletki rumen tabs, ale to w sumie to samo + drożdże piwne
wiem że i wasze psiaki nieraz wybrzydzają, jak udało wam się poprawić ich apetyt i czy w ogóle się da :roll:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-22, 13:09

Ja nic nie dodaje do karmy
U nas była prawdziwa tragedia. Galwin potrafił wiele dni nie zjeść nic. Ale dostawał od rodziców pełno smaczków, karma była na wierzchu i ciągle go ktoś błagał by zjadł. Tak trwało heh... dłuuugooo... Ponad rok. Potem Marta zaleciła mi dawanie C compositium. Zadziałało na jakis czas, potem znowu masakra.
Wiec się zdenerwowałam. I teraz wygląda to tak. Galwin ma rano wystawianą michę, po 20 minutach ją zabieram. Potem kolejny posiłek ok 17. Nie zjadł zabieram. Między posiłkami nie dostawał absolutnie nic (nawet parówek które zawsze zlatują z nieba po porannym spacerze). 2 tygodnie zdziałały cuda.
Galwin zjada teraz śniadanie, nie zawsze wszystko ale je. Potem dostaje parówkę. O 17 zazwyczaj cała micha zjedzona. Jak ładnie je to dostaje między posiłkami paróweczkę i jakiś chlebek. Jak nie zje to nie dostaje. Zrozumiał o co mi chodzi.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-22, 13:12

Jeszcze mogę napisać, że to dodwanie różnych rzeczy do karmy u nas miało efekt odwrotny - Galwin 2 dni zjadł karmę z czymś, ale potem już nie chciał. Ciągle zmieniałam dodatki, kombinowałam ale zawsze kończyło się tak samo - Galwin wyjadł co chciał i olał mnie :roll:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Hekate » 2009-01-22, 13:17

tylko jak długo mogę go tak głodzić, bez uszczerbku dla jego zdrowia
bo teraz to uparciuch praktycznie niejadł przez 36 godz, bo miske mu stawiałam i chowałam od wtorkowego popołudnia, nic w międzyczasie nie dostawał
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-22, 13:23

U nas takie chowanie i wykladanie dało oczekiwany efekt dopiero po 2 tygodniach. Tak przez pierwsze dni nie jadł wcale, potem zaczął po troszeczku podjadać (po parę groszków), aż w końcu zaczął jeść.

Jak zgłodnieje zje. Nie martw się - nic mu się nie stanie. Po za tym nie głodzisz go - ma pełną michę żarcia.

Galwina rekord to było 5 dni niejedzenia :mrgreen: Kto zna Galwina ten wie - on ma dość mocny charakter i jak się uprze to... Ehhh...
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Hekate » 2009-01-22, 13:27

:shock: 5 dni :shock:
no dobrze jakoś to przetrzymam i mam nadzieje ze już mi się serduszko w międzyczasie nie złamie na widok tych głodnych migdałowych ocząt :-P
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-22, 13:36

Trzeba być twardym :mrgreen:
Może ktoś ma mniej drastyczne sposoby na niejadka, u nas absolutnie nic innego nie zadziałało :mrgreen:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez annasm » 2009-01-22, 13:43

Czak też nie chciał jeść, po dodaniu jakiegoś dodatku czasem zjadał czasem nie, generalnie po dwóch dniach musiałam zmieniać dodatek - oblizywał chrupki i wypluwał. Jadł tylko tyle żeby nie umrzeć z głodu ważył 42 kg przy 70 cm. Nawet konkurentka do miski nie pomogła - po prostu patrzył jak mu wyjada (ale była tłuściutka :mrgreen: )
Teraz jest na BARFie i o dziwo żadnego wybrzydzania, warzywka wtrzącha, kostki każde wsuwa tylko chrupie. Ja nie miałam sumienia go przegłodzić i tak wyglądał koszmarnie. Pewnie by pomogło.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Guard » 2009-01-22, 13:44

U nas najlepszym sposobem na niejadka okazał się drugi pies. Nie tylko u nas konkurencja tak zadziałała zbawczo na apetyt pieska. Znam więcej takich przykładów wsród znajomych. Wcześniej wyprawialiśmy różne cuda, łącznie z tym, że córka klęczała obok miski i udawała, że wyjeda psu jedzenie. Działało, ale na kilka dni. Widok był komiczny :mrgreen:
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Hekate » 2009-01-22, 14:01

Aniu ja już myślałam nad BARFem, ale jednak nie zawsze mamy na niego czas, aby latać za mięskiem po sklepach i miejsce żeby go przechowywać, dodatkowo jednak na wyjazdach wygodniejsze jest suche
Dobra trzeba być twardym a nie miętkim :mrgreen: narazie pochrupał w międzyczasie mi z ręki Orijena (bo ostatnio już zamawiałam małe opakowania żeby sprawdzić co mu zasmakuje :roll: ) więc pewnie wieczorem też nic nie ruszy :roll:
a aby sprawdzić efekt dwupaka zbyt długo musiałabym czekać a i tak ponoć nie zawsze się sprawdza :->
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-22, 14:06

Borys z Galwinem często jedzą razem posiłki.. I niestety... Borysa interesują obie miski, a Galwina żadna.. Ewentualnie czasem ruszył dupsko żeby powąchać pysk Borysa i sprawdzić czy to co on zjadł jest czymś innym anizeli to co było w misce Galwinkowej...
Co do BARFu... Byliśmy pół roku na tym jedzonku, niestety Galwin nie chciał jeść nic po za mięsem i kośćmi... Ani warzyw, ani podrobów, ani twarogu... Absolutnie nic :cry: Do tego dostał skrętu żołądka i wtedy wróciliśmy do karmy.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez annasm » 2009-01-22, 14:07

Teraz na wyjeździe je suche bez gadania, nie mówiąć o tym że wsuwa je jako nagródki. A jak nie jest taki chudy to jak raz nie zje to mi nie przeszkadza.
Fakt my kupiliśmy zamrażarkę dla psów. Raz na 2 tyg wyprawa do mięsnego i 2 godz mielenia warzywek brrr
U nas dwupak nie działał.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Anna Rozalska » 2009-01-22, 14:46

Na temat niejadka tez mogę się wypowiedzieć. Nawet napisałabym ksiażkę. Do 8 -go miesiąca jadła wszystko bez problemu. Po pierwszej cieczce gehenna. W czasie ciąży urojonej nie jadła 3 tygodnie. W końcu musiałam ją karmić łyżką. Wet twierdził, że pies sam sie nie zagłodzi i jeżeli jest zdrowy to może nie jesć bardzo długo. Przez kolejne 2 cieczki sytuacja sie powtarzała, Zamiast nabierać masy to chudła. Z powodu zaburzeń hormonalnych ją wysterylizowałam w kwietniu. O dziwo zaczęła normalnie jeść bo przestała mysleć o pieskach i ciąży urojonej. Fakt, że zmieniłam chyba z 10 rodzajów karmy ale wreszcie trafilam na Brita care. Od roku je bez problemu i z niczym jej nie mieszam. Rano oczywiście gotowane nięso ale tylko samo, bo ryż i makaron w ząbki kolą a w południe i wieczorem chrupki. Oczywiście pomiędzy posilkami smaczki i jakaś kość ale problrm z nejedzeniem już nas nie dotyczy. Teraz muszę uważać aby nie przekroczyła wagi 51kg bo tyle przy wzroscie 68cm jest w sam raz.
Myślę, że piesiowi przejdzie samo bo weci dalecy sa od przepisywania specyfików na apetyt.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Busola » 2009-01-22, 15:52

no to ja może znowu upierdliwa będę :-P , ale nie moge nie przypomniec, wybaczcie
moje własne wpisy z wątku sprzed roku

Busola napisał(a):
anula napisał(a):Teraz foch głodówkowy padł na nas. Sawa grymasi od tygodnia, a od dwóch dni nie je wcale. W misce ma nową karmę, którą zmieniliśmy przed dwoma tygodniami. Zrezygnowaliśmy z gotowania, twarogów, itp. zero dokarmiania. Jak karma pojawiła się w domu to był szał jedzenia, ale potem foch. Jak długo mam wytrzymać? Pies zachowuje się normalnie.


A to witam w klubie.
U nas nadal wszechobecny foch - w tym misiącu drugi.
Staram się być twarda, nie daję niczego, absolutnie, z pańskiego stołu, nie dokładam "zachęcaczy" do karmy typu rosołek, twarożek czy inne cuda, nie daję smaczków, tylko woda i ...micha, którą zabieram po 0,5 godziny.
Koja po jednym dniu odmawiania jedzenia odstawia sceny rodem z Germinala Zoli: ostentacyjnie słania się na nogach, udaje że głowa jej ciązy, no i te maślane oczy uwidaczniające białka. Do tego zbiera wszelkie śmieci na działce (chyba za Mufką tęskni ;-) )Gdyby to był pierwszy raz dałabym się nabrać, ale już nie ze mną te numery.
Dzisiaj raczyła conieco chrupnąc z miski - chyba mięknie.
Kurcze, pierwszy raz trafiłam na takiego psiego uparciucha.

Przy poprzedniej głodówce, gdy już zaczeła jeść, tak sie ucieszyłam że cokolwiek je, że chciałam jej troche pofolgować, ale to tylko pogorszyło sytuację i teraz mamy kolejną głodówkę.
Zauważyłam że jeśli tylko w drobny sposób zmienia się jej dietę (jakiś ciekawszy smaczek czy cokolwiek z "naszego" jedzenia) to od razu pojawia się foch.

Jeśli mogę coś Anula poradzić to ...bądź twardzielem. :mrgreen:
Już kiedyś ktoś powiedział że żaden pies nie padł martwy przy pełnej misce.


AT napisał(a):
Busola napisał(a):żaden pies nie padł martwy przy pełnej misce.

żaden zdrowy pies - więc jeśli ma się pewność, że psu nic nie jest warto być ,,twardym" Ja przez 17 lat miałam psa niejadka - potrafił olać nawet polędwice - niektórym psom po prostu wystarcza mała ilość jedzenia, inne liczą (bo wiedzą, że mogą) na frykasy a jeszcze inne robią sobie kilkudniowe głodówki ot tak sobie (pewnie jakiś rodzaj ,,atawizmu") Głowa do góry i nie nabierać się na piękne oczy ;-)


Busola napisał(a):
AT napisał(a):żaden zdrowy pies - więc jeśli ma się pewność, że psu nic nie jest warto być ,,twardym


tak, tak, to oczywiste :-)


miesiąc później Koja była w agonii, kilka dni później już nie żyła.

Zanim zaczniecie walczyć z fochami upewnijcie sie że wasz pupil jest zdrowy
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Robert » 2009-01-22, 16:09

Boston tak do 8 miesiąca zjadał wszystko i wciąż było mu mało, potem zaczął kombinować, bywało że 2-3 dni nic nie ruszał. Zmienialiśmy karmy, prosiliśmy... kłapnął czasem coś by nie paść z głodu i tyle. Było chowanie miski i szlaban na smaczki. marny efekt to wszystko przynosiło. Z czasem zaczął więcej jeść (po około 2 miesiącach), pewnie zrozumiał że nie wywalczy nic i teraz dostaje Koebersa w płatkach i zazwyczaj wylizuje do czysta miskę i chętnie podjada między swoimi posiłkami marchewki, suchy chleb i smaczki podczas szkoleń. Trafi się czasem dzień bez apetytu, zazwyczaj rano, ale wieczorem nadrabia z nawiązką. Myślę, że po prostu trzeba przetrzymac fochy psiura. Jeśli jest zdrowy to sam sie nie zagłodzi.
Avatar użytkownika
Robert
 
Posty: 385
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-03, 21:53
Lokalizacja: Jawor

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Hekate » 2009-01-22, 16:13

Alu jak pamiętasz przed miesiącem robiłam Altkowi zestaw badań, nie wyszły za różowe, ale po podaniu leków moczopędnych się unormowały więc teraz coraz bardziej jestem przekonana że rozpuściłam psa do końca, zwłaszcza pofolgowałam mu przez ten ostatni czas kiedy zpanikowana robiłam wszystko aby przyjmował więcej płynów, niejadł to po czasie coś dorzucałam na góre i teraz mam efekt :roll:
Też jestem zdania żeby najpierw wykluczyć problemy zdrowotne :!:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez waldek-nowogard » 2009-01-22, 17:54

tylko, kto tak naprawdę stwierdzi, że pies jest zdrowy, skoro często badania nic nie wykazują, bo wszystko w normie?
To nasz odwieczny problem ( nasz czyli tych, którzy maja psy niejadki). U nas powiem szczerze trwa niekończący się teatrzyk w trakcie jedzenia, ale najlepiej pies je karmę z jagnięciną - to już wiem i tak jakoś leci, a my modlimy się żeby zdrowy był.....
Avatar użytkownika
waldek-nowogard
 
Posty: 1122
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-25, 17:13
Lokalizacja: Nowogard
psy: Backy

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez annasm » 2009-01-22, 18:20

Oczywiście my tez najpierw upewniliśmy sie że jest zdrowy 9o ile to mozna byc pewnym :evil: ). Za tym że jest zdrowy przemawia to że teraz apetycik całkiem całkiem.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez Busola » 2009-01-22, 18:25

Aniu, przepraszam, nie miałam intencji by kogoś się czepiać :oops:
wiem że dbasz o chudzielca :-)
ja chyba juz nie potrafie mniej emocjonalnie podchodzic do jadłowstretu u psiaków, wybaczcie, było juz kilka watków o niejadkach i nie chciałabym by ktos przechodził do porządku dziennego nad tym problemem bo łatwo wtedy przeoczyc problem ze zdrowiem, dlatego napisałam co napisałam :roll:

... a niestety gdy piesio odmawia jedzenia a jest chory to zwykle juz jest to widoczne w wynikach badań.
jesli mogę jeszcze conieco niesmiało doradzić... Koja tez była niejadkiem, problem zaczął sie mniej wiecej w listopadzie, wiemy że w styczniu jeszcze nerke miała zdrowa (usg), a ciągle powtarzały sie okresy marudzenia przy jedzeniu. Teraz jestem prawie pewna że to był zwiastun.
dlatego proszę, wybaczcie moją panikę za każdym razem gdy któryś z "naszych" psiaków stroi fochy ;-)
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sposoby na niejadka

Postprzez AT » 2009-01-22, 18:50

Hihi Natalia jesteście z Galwinem świetnym przykładem na to co ja powtarzam wielu którzy mają psy niejadki ;-) (o warunku ,,zdrowotnym" już się powtarzać nie będę - wystarczy to co Ala zacytowała) Z moich obserwacji nad ludźmi (nie nad psami) wynika, że niektórzy zwłaszcza jak trafią na podatny psi egzemplarz mają 100% ,,gwarancję" na niejadka ;-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Następna strona

Powrót do Żywienie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron