Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

On jest dzieckiem....

wiem wiem ale paru rzeczy mu nie wolno...i dlatego od najmłodszego uczymy się posłuszeństwa...
a zależy nam by dobrze wypaść
a to że jest dzieckiem to pewnie sędzina przymknie lewe oko.. no może prawe też

Madzia, tylko pamiętaj że na ringu biega sie inaczej niż przy posłuszeństwie.
Przy posłuszeństwie preferowane jest by pies biegł (nie ważne jakim stylem) blisko ciebie (nogi) z mordką skierowaną(skupioną) na twoją twarz, na ringu natomista chodzi o swobodny bieg (kłus) tempem psa - nie twoim.
My mielismy ten problem na naszej pierwszej wystawie, Dalmiska od jakiegos czasu ćwiczyła posłuszeństwo i jej ruch na wystawie był tzw. defiladowy, a to nie jest porządane. W końcu opanowałyśmy sprawę wprowadzając inną komendę. A na jednej z wystaw (Chojnice) nie dałam ów komendy i była porażka - mam opis jakbym niedźwiedzia prowadziła

aaa, i nie przejmuj - jak zobaczy że inne biegną w kółko to poleci za nimi
niektóre lepiej biegają w grupie niz solo

Uff...no to może jakoś będzie..

Mamy jakieś niecałe 2 miesiące więc może coś z tego wyjdzie

Tylko patrzcie pod nogi

Ja mam pytanie. Może 2. Jak rozróżnić kłus od innochodu? Macie może jakieś filmiki? I jeśli moja mama jest właścicielem, a ja mam wystawiać pieska, to musimy to do związku zgłosić, tak? Dziękuję. Pozdrawiam.

http://doran.spapartners.pl/images/blog ... nochod.jpg tak wygląda inochód. Czyli np. przednia prawa i tylna prawa łapa porusza się jednocześnie oraz lewa przednia + lewa tylna porusza się jednocześnie Nie umiem tłumaczyć Taka karma

Vanilla Sky napisał(a):Ja mam pytanie. Może 2. Jak rozróżnić kłus od innochodu? Macie może jakieś filmiki? I jeśli moja mama jest właścicielem, a ja mam wystawiać pieska, to musimy to do związku zgłosić, tak? Dziękuję. Pozdrawiam.

W innochodzie kłusując nogi po obu stronach zwierza idą do przodu jednocześnie. To tak, jak gdyby żołnierz defilował podnosząc jednocześnie prawą rękę i nogę a potem lewą rękę i nogę. Generalnie wychodzi kołyszący się krok ( chyba w rasie tosa- inu jest pożądany - mówi się, ze tosa - tańczy sambę, ale nie wiem, czy coś nie pokręciłam z rasą,\...). Wystawia psa obojętnie kto- niekoniecznie właściciel - po prostu handler ( profesjonalny "wystawiacz" albo taki sam amator jak nasza większość ).

Dziękuję!! A to musimy zgłosić do związku, że ja będe wystawiać, czy nie?

Vanilla Sky napisał(a):Dziękuję!! A to musimy zgłosić do związku, że ja będe wystawiać, czy nie?

nieeee!!!!!!!

Odświeżam wątek bo też mam pytania.
1.Hodowca mi powiedział, że w klasie baby to jest tylko zabawa i że nic specjalnego piesek umieć nie musi. Stać się narazie uczymy ale jeszcze nie za bardzo wychodzi. Czyli jakby mi nie chciał Ozzik stać tylko sobie np. usiądzie to wszystko będzie ok ?
Mamy też trochę problem z bieganiem. Jak jest sam to biega bardzo ładnie i nie mam się do czego przyczepić, ale jak zobaczy innego pieska to od razu pańcię [i bieganie] ma gdzieś , bo się trzeba zakumplować Nie wiem jak mi zareaguje na tyle psów i ludzi Ale do tłumów przyzwyczajamy.
2.Czy jak mi się zatrzyma na ringu i nie bedzie chciał dalej biec to co na to sędzia ?
3.Ile trzeba biec okrążeń w klasie baby ?


Całe szczęście , że tu się można poradzić, bo jak narazie jestem kompletnie zielona.

Hmmm... postaram się na co nie co odpowiedzieć, ale w klasie baby nigdy nie byliśmy.

Klasa baby jest po to, żeby piesek się przyzwycził do ringu... do dotykania przez sędziego, do grzecznego zachowania na ringu itp..

1.Lepiej jakby stał, żeby sędzi mógł go obejrzeć - weżcie dobre smaczki , ale jeśli fajny i miły sędzia to nie zrobi mu to pewnie wielkiej różnicy.. Spokojnie - najważniejsze się nie bać - co w moim przypadku niewykonalne , ale daje dobrą radę ....... za smakołykami nie pobiegnie? Myślę, że jak taki maluszek nie będzie biegł idealnie to sędzia przymknie oko Vanilla też luuuubi (!) inne psy, ale jak jej każę iść przy nodze i ma smaczki to jest b. dobrze

2. Zależy czy to utrudni całkowicie ocenę - np. jeżeli zawiesi się i nie da potem się pokazać, będzie uciekał z ringu i za nic nie chciał nic zrobić, myślę, że sędzia obniży ocenę... ale Ozik da radę, więc nie ma się co przejmować, przecież chodzi o przyzwyczajenie go

3. NIe ma stałej liczby. Zależy od sędziego. Zazwyczaj jest to 1 okrążenie i bieanie w przód i w tył. I potem jeśli dostanie się ocenę wyb. obiec. i jest jeszcze suczka to porównanie 1 kółeczko zazwyczaj no i jeśli si wygra to jeszcze w konkurencjach finałowych na końcu

Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam. Pozdrawiam! Kinia

Bardzo dziękuję.
Jak usłyszałam, że jedno okrążenie to mi szczerze mówiąc ulżyło. To się akurat świetnie składa zważając na moją kondycję.

a jeśli np nie ma suczki/ psa do porównania to od razu sedzia moze dac tytuł i do konkurencji finałowych?

Daria + Chila i Luna napisał(a):a jeśli np nie ma suczki/ psa do porównania to od razu sedzia moze dac tytuł i do konkurencji finałowych?

Tak i zazwyczaj tak jest
aczkolwiek to też zależy od sędziego, może się zdarzyć, że jeśli nie ma przeciwnej płci do porównania, sędzia nie przyzna tytułu (np. jeśli w młodzieży jest tylko sunia, nie ma psa - może dostać ZwMł, ale bez NJwR - tak, tacy sędziowie też są ) ale spotkałam się z czymś takim tylko raz i to nie w Polsce więc nie ma się czego bać

Granda za nic w świecie nie chce biec przy mnie kłusem, po prostu od razu wpada w galop nawet jeśli biegnę bardzo wolno. Ponieważ Berta biegała sama nie uczona nawet bardzo wyciągniętym kłusem nawet bardzo szybko (automatycznie dostosowywała do mojego tempa) nie wiem jak sprowokować Grandzinę do kłusa przy nodze
Na razie mam dwie opcje - albo się położy na płasko lub na wznak albo zagalopuje

I druga sprawa - za nic nie chce nieruchomo stać Jak tylko łapiemy kontakt lub/i zobaczy smaczka - siada Ciałko szczurze, a dupka ciężka

o to ciekawie;)
choć ja i tak bede takich wystaw szukac gdzie beda inne anatoliany! choc to nie łatwe, bo bardzo mało tych psów, a my własnbie od młodziezy bedziemy zaczynać! ojj jeszcze zadnej wystawy nie wybrałam ale stracha mam, bo moje bydle wieksze ode mnie, i nie zawsze pokorne agresywna nie jest, ale możliwe że będzie chciała zatańczyć z sędzią
ona uwielbia polozyc łapy na ramionach, wyiskac włosy
no i te pokazywanie zębów masakra jakaś juz jestem bliska załamania

Majszczur napisał(a):Na razie mam dwie opcje - albo się położy na płasko lub na wznak albo zagalopuje

I druga sprawa - za nic nie chce nieruchomo stać Jak tylko łapiemy kontakt lub/i zobaczy smaczka - siada Ciałko szczurze, a dupka ciężka

U nas jest dokładnie to samo. Raz mi galopuje, a innym razem siada. Jest jeszcze możliwość, że zwalnia i sie wlecze za mną.
Stanąć też nie chce. Stoi co najwyżej sekundę albo nawet nie całą i siada

Pozdrawiamy Grandzię.

Ozyś. napisał(a): Pozdrawiamy Grandzię.

Pozdrawiamy Ozzika Podejrzewam, że oba szczyle wystąpią w podobnej konkurencji - na najbardziej upartą berneńską kozę (bo Wy na klubówkę też w baby prawda? )

Czy bardziej doświadczeni mogli by podpowiedzieć jak sprowokować wyrównany kłus?

Majszczur napisał(a):

Ozyś. napisał(a): Pozdrawiamy Grandzię.

Pozdrawiamy Ozzika Podejrzewam, że oba szczyle wystąpią w podobnej konkurencji - na najbardziej upartą berneńską kozę (bo Wy na klubówkę też w baby prawda? )

Tak, my też w baby.
A co do konkurncji to się musze zgodzić. Uparciuch z niego straszny. Chyba będę musiała zaopatrzyć się w worek kiełbasy, żeby tego potworka przekonać do biegania za mną.