Ringówka

Przygotowanie do wystaw. Słowniczek wystawowy. Ogólne dyskusje o wystawach.

Moderator: Aga-2

Postprzez Kasia » 2007-05-09, 08:09

to sie nazywa słuch wybiórczy - mój pies słucha do 2,5 metra odległosci ode mnie :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-05-09, 09:52

Ja niestety też przeważnie chodzę z moim Apim na kolczatce..Jeszcze nie widziałam tak żywego psa jak mój. Gdy się cieszy (albo nudzi) to robi kilka rundek dookoła domu..tak po prostu. Gdybym nie wzięła kolczatki to chodziłabym bez rąk, bo mój szanowny piesek się mnie słucha..gdy chce i gdy nie ma nic ciekawszego dookoła o innym psie już nie wpomnie, bo wtedy pani przez pierwsze pół minuty się nie liczy!![/quote]

Dlatego własnie z Freudem poszłam na szkolenie.Na naszym terenie chodzi bez smyczy przy nodze, czasem niestety zdaża mu się ogłuchną i przeleciec przez drogę przywitac się z jakims psem.Teraz cwiczymy na Błoniach,gdzie psów jest całe mnóstwo(nawet nie podejrzewałam,ze w Krakowie tyle żadko spotykanych ras jest :-) ) Na razie były dwie lekcje,ale idzie nam coraz lepiej-już nie gna do każdego psa a na pierwszej lekcji wyrwał mi się wraz z linką (drugi stopień poparzenia łapki mam) i wrócił po 30 min.Nie wiem jak nam pójdzie-na razie linka i kolczatka(niestety), ale już puszczam go z linka wlekącą się po ziemi :lol: -wiem jedno-bern do kolczatki stworzony nie jest :-/
Asia-bez urazy ale zacytuję Ci mojego szkoleniowca-pies Cię ciągnie bo.....nie jestes dla niego atrakcyjna.Cały nasz trening opiera się na przekonywaniu Freuda że jestem fajniejsza niż jakieś psy :mrgreen: I mam nadzieję,ze w końcu w to uwierzy :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez saganka » 2007-05-09, 10:18

Karolina, a jak go przekonujesz? opisz jakies cwiczenia, co? bede wdzieczna..
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-05-09, 11:08

to może nowy wątek założę :-P
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez saganka » 2007-05-09, 11:12

Super, a ja pocwicze potem :-) z moimi wariatami
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2007-05-09, 13:01

Kasia przechodzisz na ciemną stronę....jak zaczniesz ciumkac mlaskać i klikierzyć to mi pies zgłupieje jak to zobaczy :mrgreen: :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ula » 2007-05-09, 13:30

Kasia napisał(a):Kasia przechodzisz na ciemną stronę....jak zaczniesz ciumkac mlaskać i klikierzyć to mi pies zgłupieje jak to zobaczy :mrgreen: :mrgreen:


może i głupio wygląda ale... jest skuteczne :lol:

(jeśli uważasz że cmokanie i klikanie wygląda śmiesznie, to chyba jeszcze nie widziałaś jak niektórzy uczą psa koncentrować się na twarzy człowieka.... nie wiem czy bardziej śmieszne czy ohydne ;-) )
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez Kasia » 2007-05-09, 13:34

łeee Ula ja jestem spec od milusiopysiowatego tonu :mrgreen: :mrgreen: straaaszne - jak to Boss pierwszy raz usłyszał to łeb przekrzywił w tonie - pańcia no co ty...palemka? :mrgreen: :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ula » 2007-05-09, 13:56

Eee przecież do bernusia nie można inaczej :mrgreen: One aż się proszą o ciumcianie.

A technika koncentracji psa na twarzy człowieka polega na... (wegetarianie niech nie czytają! choć sama się zaliczam i jak to widziałam to mało paw mi nie uciekł): napakowaniu w usta mnóstwa drobnych kawałeczków surowego mięsa (w łagodniejszej wersji gotowane lub kiełbasa) i pluciu nim w psa w nieregularnych odstępach czasu. Psina nie mogąc się doczekać kąska prosto z buzi, cały czas wpatruje się w usta. Proste prawda? I podobno skuteczne :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez Cefreud » 2007-05-09, 13:56

no własnie z tym mam problem.Pan mowi proszę przemawiac do psa a po tym jak przejechałam przez Błonia lotem koszącym mowienie super,dobry piesio itp jakos przez gardło przeleźc mi nie mogło.Poza tym mam obsesję,ze kazdy się na mnie patrzy i kręci kólka na czole :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Kasia » 2007-05-09, 14:05

Karolina to nie wrażenie...tak sie właśnie patrzą... :mrgreen:

Ula ja jeszcze dodam do tego wybrałam inna metodę - poniewaz trzymanie przez dłuższa metę czegokolwiek innego niż guma do zucia nie wchodzi w grę ja po prostu zmieniałam tempo - zaczynałam szybciej iśc - to mojego Bossa nakrecało.

Wogóle ide juz bo zaczynam miec głupawe myśli przez to surowe mięcho :-P
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Joanka » 2007-05-09, 19:29

Dlatego własnie z Freudem poszłam na szkolenie.Na naszym terenie chodzi bez smyczy przy nodze, czasem niestety zdaża mu się ogłuchną i przeleciec przez drogę przywitac się z jakims psem.Teraz cwiczymy na Błoniach,gdzie psów jest całe mnóstwo(nawet nie podejrzewałam,ze w Krakowie tyle żadko spotykanych ras jest :-) ) Na razie były dwie lekcje,ale idzie nam coraz lepiej-już nie gna do każdego psa a na pierwszej lekcji wyrwał mi się wraz z linką (drugi stopień poparzenia łapki mam) i wrócił po 30 min.Nie wiem jak nam pójdzie-na razie linka i kolczatka(niestety), ale już puszczam go z linka wlekącą się po ziemi :lol: -wiem jedno-bern do kolczatki stworzony nie jest :-/
Asia-bez urazy ale zacytuję Ci mojego szkoleniowca-pies Cię ciągnie bo.....nie jestes dla niego atrakcyjna.Cały nasz trening opiera się na przekonywaniu Freuda że jestem fajniejsza niż jakieś psy :mrgreen: I mam nadzieję,ze w końcu w to uwierzy :mrgreen:[/quote]

Powiem nieskromnie tak, czasami mój psiak myśli że jestem jego dziewczyną i muszę jemu tłumaczyć że nie jestem dla niego właściwą partnerką :mrgreen: tak więc czasaaaami jestem dla mojego psa atrakcyjna.hehehhe
Ja w 2006r. jeździłam z Apim na szkolenie. Byliśmy siedem razy, ale niestety było zbyt daleko więc zrezygnowałam ale dużo zrozumiałami się nauczyłam, Trenerka powiedziała wprost Twój pies robi z Tobą co chce(chyba chodzi o brak szacunku dla mnie :-| :roll: ) przy niej był spokojny jak trusia. Ale powiedziała że mam psa o pięknym charakterze i że jest mądry tylko potrzebuje stanowczości.....to może być trudne , bo stanowcza jestem tylko wobec męża. :mrgreen: :mrgreen:
Joanka
 
Ostrzeżeń: 0

Ringówka

Postprzez Gość » 2007-05-10, 10:01

:lol: Witajcie.
Początki zawsze są trudne. Kiedy zaczynałam z Astrą (rok temu) prawie byłam pewna, że nic nie uda nam się osiągnąć. A celów było kilka:
1. Pies nie ciągnie na smyczy (wcześniej próbowaliśmy wszystkiego, nawet kolczatki), 2. Berneńczyk nie boi się ludzi, 3. Berneńczyk nie biegnie samowolnie, bez zgody pani, w kierunku innego psa (ani aby się przywitać, ani by go postraszyć). Przy okazji można było podejść do egzaminu na PT (dla nas raczej nieosiągalne). Kurs trwał 3 miesiące, 2 razy w tygodniu po 1,5 godz. Kolejno otwierały mi się szerzej oczy: pies, a właściwie sunia nabywała kolejne umiejętności, założone cele zrealizowały się momo wolnie, a egzamin Astra zdała na złoty medal zdobywając 192 na 200 punktów (z czego odjęte były punkty głównie za niedokładne aportowanie, a ja i tak się cieszyłam, że aport w ogóle był podjęty, bo Astra nie jest psem aportującym - "sama sobie przynieś jak chcesz mieć"). Początkowo robiła dla smaczków (utyła 5 kg), stopniowo przechodziłyśmy na pochwały słowne i czochranki. W trakcie egzaminu nie wolno dawać łakoci!!
Po roku (od 1,5 mies.) szkolimy się z Norą (8 mies. - Waratką z Wariatkowa). Ja byłam bardziej doświadczona, ale Nora to jeszcze psi dzieciak. Teraz już pięknie pracuje na placu szkoleniowym, koncentruje się na moich słowach i gestach, a na spacerach rywalizuje z Astrą. Wykonują moje polecenia na wyścigi i o smaczki rywalizują. Tak więc idąc na spacer muszę mieć kieszenie wypchane po brzegi.
Cierpliwość i konsekwencja, a rezultaty przyjdą w swoim czasie.
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Ringówka

Postprzez Anuta » 2007-05-10, 10:04

Ten Gość powyżej to ja. Wyrzuciło mnie. Pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Ringówka

Postprzez AT » 2007-05-12, 02:56

Anonymous napisał(a)::lol: egzamin Astra zdała na złoty medal zdobywając 192 na 200 punktów

Gratuluję tak świetnego wyniku!!!! ja się ucieszę nawet z 180 :mrgreen: zawsze się cieszę gdy znajdę info o tak świetnie zdanym egzaminie bo mogę się ,,podroczyć" z naszym intruktorem który twierdzi że berneńczyki nie zdają pt na wysokich lokatach bo są mało precyzyjne i raczej to są oceny db i bdb a tu proszę! doskonała :-) pewnie Ty jesteś precyzyjnym przewodnikiem ;-) (nie to co ja :-( ) i dlatego tak fantastyczny wynik! czapki z głów :-) czy Astra ma jakieś dalsze plany szkoleniowe i zdobywanie kolejnych tytułów?
do Wszystkich którzy się przejmują tym co powiedzą ludzie... ja do mojej przemawiam non stop zwłaszcza na spacerach i mam gdzieś to że ktoś sobie mysli że jestem stuknięta- zwłaszcza że maleństwo coraz częściej odwdzięcza mi się za to zainteresowanie swoją uwagą i patrzeniem w oczy pomimo tego że obok przechodzi inny pies :-) no i jak przelatujemy spacery jak latawiec powiewający na smyczy ;-) to nie mówimy że dobry pies- bo przecież dobry to on wtedy nie jest. nic dziwnego że w takich momentach to zgoła inne słowa się cisną- ale ich też lepiej nie wypowiadać :mrgreen:
na molosach jest fajny wątek na temat szkolenia jutro jak znajde czas to wkleje link :-D
AT -gdyby mnie nie zalodowało
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez Roxanka » 2007-05-13, 20:00

A czemu to bernusie nie zdają na wysokich lokatach? Roxa miała 193 pkt ocena doskonała - brąz. Wyprzedziły ją dwa owczarki, ale tylko dlatego, że ona nigdy nie była dobra w aportowaniu - to te stracone punkty. :-)
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: ringówka

Postprzez frappe » 2009-01-07, 13:07

Nie wiem czy niedokładnie czytałam czy nie ma tego tutaj. Czy w klasie szczenią a później młodzieży ringówka jest już "mile widziana" ??
frappe
 
Posty: 1528
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 22:18
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: ringówka

Postprzez Drixon » 2009-01-07, 13:09

w klasie szczeniąt własciwie jest wszystko dozwolone :->
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: ringówka

Postprzez anula » 2009-01-07, 13:11

W młodzieży jak najbardziej, najlepiej ćwicząc z psiakiem robić to zawsze na ringówce i problemu nie będzie.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: ringówka

Postprzez Barb » 2009-01-07, 15:04

Viola, będziesz już wystawiać Pandę w marcu? Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę. Musze się skonsultować z Małgosią, gdyż chciałabym wystawić Hectorka, ale mi nie wolno biegać (wogóle!), a chodzić po ringu w kołnierzu ortopedycznym byłoby niewskazane :-/ Słyszałam, że nie zawsze jest to jedno okrążenie :lol:
Czy piesek musi iść przy lewej nodze? Hector jest uczony chodzenia przy obu, bo to jest uzależnione od czucia moich rąk :-(
Avatar użytkownika
Barb
 
Posty: 953
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-31, 12:21
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
psy: Hector (Żarty Żurek "Majowy Skarbiec")

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ABC wystaw

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości