Napisane: 2011-03-22, 19:33
Leszczyna napisał(a): razem chodzimy na kurs asystenta kynologicznego - łola boga jak ja te egzaminy zdam z tej genetykiCiężka przeprawa będzie
:
Będą nowi sędziowie 
Napisane: 2011-03-22, 19:41
Więc może lepiej teraz Poza tym trzeba mieć przed tym wiele pokory bo nie jest łatwo, ogromny materiał, większość oblewa więc zakładam że mogę być w tej większości...ale to nic... bo to i tak nie jest dla mnie stracony czas, dużo się dowiedziałam. A jak zdam to długa jeszcze droga przede mną i nie chciałaby stracić forumowych przyjaciół z tego powodu że kiedyś kiedyś chciała bym tym sędzią zostać. Bo wiem co się dzieje teraz i co się pisze na takich jak ja , że ustawiają wystawy itd Ot taka moja dygresja Nie wiem czy słuszna Napisane: 2011-03-22, 20:20Napisane: 2011-03-22, 21:16 
Może coś kiedyś ze mnie będzie pożytecznego 
Napisane: 2011-03-22, 21:31 Sędzia kynologiczny to nie zawód, lecz funkcja społeczna w Związku Kynologicznym. Sędziowie dzielą się pod względem specjalności na sędziów wystawowych i sędziów prób pracy (psów myśliwskich, obrończych, towarzyszących, wyścigów chartów, zaprzęgów lub agility). Najpierw trzeba jednak zostać asystentem kynologicznym. Kandydat na asystenta musi być członkiem Związku Kynologicznego i przez co najmniej dwa lata odbywać staż w oddziale ZK. Pożądane jest, aby wykazał się osiągnięciami w hodowli, wystawianiu lub układaniu psów do odpowiednich prób pracy. Asystentem może zostać tylko osoba pełnoletnia, z wykształceniem co najmniej średnim. Po odbyciu stażu kandydat zdaje egzamin asystencki, do którego może się przygotować na specjalnym kursie organizowanym przez Związek lub we własnym zakresie. W ciągu czterech lat asystent musi odbyć co najmniej 12 asystentur na wystawach (lub próbach pracy), cztery razy pełnić funkcję sekretarza i gospodarza ringowego. Po spełnieniu tych wymogów przystępuje to egzaminu sędziowskiego, składającego się z części teoretycznej i praktycznej. Jeśli je zaliczy, otrzymuje uprawnienia sędziego krajowego.
Napisane: 2011-03-22, 23:17 tylko coś mi się kluski małe uczyć nie dają Napisane: 2011-03-23, 07:44Leszczyna napisał(a):Czasem myślę że porwałam się z motyką na księżyc - ale spróbuję
jaka motyka i jaki księżyc 
przecież Ty inteligentna i mądra baba jesteś, innych zalet tez masz mnóstwo - będzie z Ciebie doskonały sędzia Napisane: 2011-03-23, 08:42Napisane: 2011-03-23, 08:56MartaD napisał(a):Ja mam egzamin asystencki za niecałe dwa tygodnie
, domyślałam się że chodzisz na kurs bo prosiłaś na bazarku o materiały. U nas materiały dają profesorowie, tylko nauczyć się trzeba A z tą nauką różnie. Ja egzamin mam ok 10 maja.Napisane: 2011-03-23, 10:22 Teraz się zastanawiam czy w ogóle podejść do egzaminu, czy nie zdać go w innym terminie 
Napisane: 2011-03-23, 10:25MartaD napisał(a):Może się kiedyś spotkamy w ringu w innym charakterze niż wystawcy
Może będzie nam dane. A z egzaminami to można mieć chyba 2 podejścia Napisane: 2011-03-23, 16:30 Napisane: 2011-03-23, 17:25 Nie czuję się że tym tematem zaśmiecacie mi wątek Ale możecie taki osobny wątek stworzyć, może wtedy ludziska będą się mniej czaić Napisane: 2011-03-23, 17:28Leszczyna napisał(a):... Ale możecie taki osobny wątek stworzyć, może wtedy ludziska będą się mniej czaić
Napisane: 2011-03-23, 17:37Kamil napisał(a):Leszczyna napisał(a):... Ale możecie taki osobny wątek stworzyć, może wtedy ludziska będą się mniej czaić
Czyli jest ''Was'' więcej...
Ale ja się czaiłam Może więcej się odważy Ja obawiałam się że będzie mi się zarzucało kumoterstwo i będę dla forumków panią K a tego nie chcę Można by pokusić się o stwierdzenie że robię to po to żeby wybić swoją hodowlę - A TAK NIE JEST I NIE JEST TO MOIM ZAMIAREM Dla mnie przede wszystkim to wiedza w której mam braki Poza tym poznałam wielu fajnych ludzi A ja towarzyskie stworzenie jestem Napisane: 2011-03-23, 21:51
Wiedza jeszcze nikomu nie zaszkodziła. I coś zawsze w głowie zostanie. Pozdrówki do Potworów.Napisane: 2011-03-24, 09:33PaniBisiowa napisał(a):Kasia, może przestaniesz się tłumaczyć
Napisane: 2011-03-25, 16:06Napisane: 2011-03-25, 16:13Napisane: 2011-03-25, 16:32Cefreud napisał(a):a ja mam pytanie odnośnie regulaminu...."Pożądane jest, aby wykazał się osiągnięciami w hodowli, wystawianiu lub układaniu psów do odpowiednich prób pracy" czy to jest jakoś weryfikowane? Czy tymi osiągnięciami trzeba sie pochwalić w momęcie rozpoczęcia kursu czy przed przystąpieniem do egzaminu?
Kasia odnośnie kumoterstwa chyba tego nie da sie uniknąć.Zawsze strona przegrana będzie podejrzewac że wygrała X bo ją Y lubi.
A z forumków (moze mało aktywnych ale podczytujących ) kurs robiła p.Deik.
Bo mam jak dla Ciebie niedostateczne osiągnięcia w hodowli? Bo tak to odczuwam A skąd możesz wiedzieć jaką specjalizację wybrałam A może ja na ringu będę miała z innymi rasami do czynienia O ile to zdam A może z berneńczykami Zdaniem prezesa naszego oddziału spełniłam warunki żeby do takiego kursu podejść czy Ci się to podoba czy nie Rozwala mnie że dowalasz się np do Bukładowej, albo innych sędziów - chciałabym tyle na tematy psów wiedzieć co oni. Pamiętam jak biadoliłam że M. Supronowicz taka ,,zołza nieprzyjemna,, - ale Hebanowi wygrać dała, a teraz odszczekam swoje biadolenie. Bo tydzień później robiła nam z BORKOWSKIM wykład i wiesz co Mogłabym ich słuchać godzinami, niesamowita wiedza lata praktyki i wielki szacunek do nich. Przesympatyczni ludzie, wiele wnieśli do polskiej kynologii 
