Cieszyńsko-Pogwizdowski spacerek

[alexmat]

OK Zmieniamy godzinę na 18

[Barbel]

Ja się wszystko uda - toooo może i my dolączymy!!! Tylko gdzie wy się tam spotykacie? W Pogwizdowie to wiem gdzie jest stacja kolejowa i tyle.

[Anya]

To i tak super bo ja jeszcze nie wiem gdzie jest Pogwizdów proszę o jakiś opis jak dojechać na miejsce spotkania, bo sam Pogwizdów jakoś znajde

[honii]

Hm... nam niestety wypadly weekendowe wypady obowiazkowe, czyli : pilnowanie domu i kota rodzicow i wesele. Jestesmy uziemieni poza Slaskiem praktycznie caly sierpien. Ale na fotki ze spacerku czekamy:D

[Danka]

Hmm w takim razie postaramy sie na 18.00 dotrzec ale uprzedzam z góry że żeby dotrzec do Pogwizdowa i was tam gdzies odnaleźć to możemy miec poślizg czasowy , mam jednak nadzieje że uda nam sie spotkac wreszcie! Prosze napiszcie jak do was dotrzec i jesli moge prosić o jakis tel. kontaktowy na priva w razie gdybysmy musieli was szukać z góry wielkie dzięki!

[alexmat]

No to super spacerek nam się szykuje Oby pogoda dopisała

[Apcik]

ok Przepraszam wszystkich za tak długa nieobecność ale byłam w trasie koncertowej poza Polska i nie było dostępu do neta.. po 3 dniowej ciężkiej podróży powrotnej dosłownie 2h temu wróciłam..
Jestem całkowicie wykończona i tyle mogę napisać.. Co do spacerku to jeszcze damy znać bo niewiem co przez moja ponad 2 tyg nieobecność sie wydarzyło ale jak zwykle checi są

[Danka]

Właśnie mi mąż przypomniał że po 21 mamy auto u mechanika zostawić wiec mam nadzieje ze 22 na spacerek albo jeszcze go zoatawić nie bedziemy musieli albo juz bedzie gotowe bo strasznie przykro byłoby mi przegapic nasz pierwszy z wami wspólny wypad

[GSMD]

My jesteśmy z Aldem bardzo zadowoleni z ostatniego spacerku, dzieki że mogłem Was poznać i Wasze "pociechy", było bardzo fajnie. Niestety w tym miesiącu nie dam rady się z Wami spotkać. Życzę miłego i udanego spacerku. Nie zapomnijcie aparatów Będę czekał na relacje ze spaceru.

[Apcik]

czyli z tego co widze to tak. Z tych co sie zdeklarowali to Alexmat, Anya, Danka i ja ( prawie 100% pewni że będą) i Barbel, Mr.Frodo i olunia(mają nadzieję, że będą)
22 sierpień godz.18
jeszcze jacyś chętni
już się ciesze

[Danka]

No u nas jeszcze wszystko zalezy od tego czy z tym naszym autkiem problemow nie bedzie i czy akurta mechanik nam go nie skonfiskuje przed spacerkiem- oby nie jezli o sam spacerek chodzi to my bardzi chetnie tylko naszego malucha to my jeszcze na smyczy bedziemy musieli cały czas trzymac bo on jeszcze taki mały dzik że nie wraca za kazdym razem na zawołanie i trochę sie boimy go odpiać i puścic w teren...Gdyby coś nam się zmieniło odnośnie tego spacerku i naszej obecnosci to zadzwonie pod podany przez Alka numer albo napisze sms. Jednak jestem pełna nadzieji że się uda spotkac.

[Barbel]

Maluch, się będzie trzymał, bo stado będzie. I trzymanie go na smyczy tylko zrobi bałagan i zamieszanie. Zresztą sami zobaczycie..
Poza tym będzie może jeszcze jeden maluch - 4-miesięczny, no i Nimbusia (Jurka namawiam na spacerek, nie był zbytnio oporny); zadzwonię jeszcze do wlaścicielki 2 bernenek z Pogwizdowa - może weźnie dziewczyny (Crazy i H...-cos tam nie pamiętam )

[Beata i Fiona]

a ja tak z innej beczki
czy na terenie spacerkowym są jeziora, bagna itp.? czy raczej jest sucho czy są wielkie zarośla , słowem jaki to teren?
jakoś sie nie moge zdecydować, więcej bede wiedziała w przyszłym tygodniu

[Apcik]

przez caly las płynie płyciutki wodno-błotny strumyczek a trasa dochodzi do naszej rzeki granicznej Olzy zresztą widać na poprzednich zdjęciach- trasa ta sama. Suchego terenu na wysuszenie też duuuuużo a myślę, że Fionka znajdzie jeszcze to wyschnięte muliste jezioro które my zawsze omijamy . jeżeli P. Alek nie wykosił to zarośla też są no teren pagrkowaty
Jeżeli boicie sie o podróż powrotna do domu z zabłoconym psem to niepotrzebnie jest miejce na wykapanie w miare czystej rzeczce i wysuszenie
o czymś zapomniałam

[Apcik]

jezli o sam spacerek chodzi to my bardzi chetnie tylko naszego malucha to my jeszcze na smyczy bedziemy musieli cały czas trzymac bo on jeszcze taki mały dzik że nie wraca za kazdym razem na zawołanie i trochę sie boimy go odpiać i puścic w teren

to w takim razie wszyscy będą poturbowani przez całą resztę psów o malucha niech Pani się nie boi. Mój też w pogoni za zającem, ptakiem głuchnie ale na tych spacerkach zawsze przychodzi(wie, że mam coś dla niego ) teren ten jest rzadko odwiedzany przez ludzi o samochodach nie wspominając zrobimy tam rzadko spotykany tłok

[Danka]

W takim razie się ciesze po tych opiniach, mi też sie tak wydaje że mały chetnie bedzie biegał ze stadem bo on to takie przyjacielskie bardzo psisko z tą smycza to tak bardziej wyskoczył mój mąż ktory po ostatnim wypadku u nas naprzeciwko naszego domu(suczka owczarka niemieckiego została potracona przez auto na oczach własciciela- nie była prowadzona na smyczy) jest trochę przewrazliwiony ale myśle że da sie przekonac i jak zobaczy jak inne psiaki sie zachowuja poza tym skoro teren jest mało uczęszczany przez ludzi a juz tymbardziej przez samochody to bedzie w porzadku. Teraz pozostaje tylko kwestia naszego dojazdu z naszego miejsca zamieszkania do Pogwizdowa bo jesli auto nam akurat zabiora to straszna kicha bo nie bedzie jak dojechac. Ale trzymam kciuki i jestem dobrej myśli!

[Danka]

Mam juz informację dotyczącą naszej obecności... a raczej neiobecności na piatkowym spacerku...
Niestety ale auto do mechanika musimy oddac jutro popołudniu i na piatek popołudniu jeszcze nie będzie zrobione więc siłą rzeczy nie mamy możliwości do Was dołączyć bardzo nam z tego powodu przykro bo chcielismy was wszystkich wreszcie poznac a tu taki pech- opowiadałam Credowi że niedługo pozna stadko nowych berneńskich przyjaciół i co No ale mam nadzieję, ze w niedługim czasie bedzie kolejny spacerek i na nim bede juz robiła wszystko żebyśmy się mogli pojawić. Pozdrawiamy

[Apcik]

niedobry mechanik
To kto potwierdza obecność spacerek tuż tuż

[Barbel]

My!!!!
Kuszenie spacerem innych - trwa!

[Anirysova]

Tak jak napisałam w innym wątku, trochę do Pogwizdowa daleko, a tym bardziej w tygodniu, może gdyby spotkanie było w jakiś weekend, to byśmy się wybrali