My z Coffee też dziękujemy za miłe spotkanie . Maluchy cudne , ale widać różnicę . Mila jest drobniejsza i bardziej zaczepialska , a Madi bardziej misiowata. Ciotka Kontra świetnie je ustawiała , co pozwoliło mojej Coffisi zająć się swoimi sprawami tj. wyciąganiem smaczków z mojej kieszeni i przeszukiwaniem kretowisk.
Mam nadzieję , że będziemy mogły zjawić się w niedzielę na plaży.
Asiu (od Mili) jak będziemy jechały chętnie Was zabierzemy.
