My z opóźnieniem, ale też chcieliśmy podziękować za miłe spotkanko na Łysej Górze. Bardzo cieszymy się, że poznaliśmy Cię, Asiu oraz Twoją kochaną, żywiołową Mufkę. Sunia jest niesamowita, po prostu wulkan energii!
A Galwinek oraz Borysio to wspaniałe chłopaki
Zrobiliśmy niezłą rundkę po sopockich lasach - koło 5 km. Kontra spała po takiej wycieczce jak aniołek
Wandziu, pamiętam o tej kurtce..., ale jakoś do tej pory jakoś nie zebrałam się, żeby Cię od niej uwolnić. Postaram się jak najszybciej to nadrobić
A może spotkamy się w najbliższą niedzielę w samo południe na Łysej Górze? Kto ma ochotę się dołączyć? Zapraszamy serdecznie
