Zgadzam się, że im bardziej urozmaicone jedzenie tym mniejsze prawdopodobieństwo że jakiegoś składnika psu zabraknie. Obecnie jadają Happy Doga, choć Bento Kronen też pięknie wchodzi. Na codzień jedzą suche, gotowane, surowiznę, twarogi, jajka, czasem także to co zostanie z naszego obiadu (oczywiście nic piernego). Gotowane gotuję w proporcjach 1/3 ryż lub makaron, 1/3 mięsko, 1/3 warzywka. Junka lubi też owoce, ogórki kiszone itp. dziwactwa.
