Barbapapa napisał(a): Anubek po chwili zaskoczenia przepraszał że się tego czegoś nie da zjeść, on nie królik...
Wypisz wymaluj Redzio- ostatnio poczęstowany mieloną gotowaną dziczyzną wymieszaną z 2 pociętymi listkami sałaty marudził nad miską 2 razy dłużej i zostawił na dnie starannie wylizane z mięsa listeczki. Ale nie przepraszał- wydawał się być zdziwiony , że COŚ takiego zaplątało się do miski.
U mnie karma sucha stoi w szczelnym pojemniku Royal Canin w piwnicy- jest tam chłodno, choć trochę wilgotno, ale pojemnik naprawdę chroni przed tą wilgocią ( eksperymentowałam z gazetą- taka zostawiona na zewnątrz po 2-3 dniach była lekko nawilgła, taka miękka w dotyku, a ta w pojemniku została sucha jak pieprz ). A co do lekarstw, to trzeba pamiętać o unikaniu podawania ich w mleku, zwłaszcza antybiotyków, bo zmniejsza ono ich skuteczność .