Strona 4 z 4

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-04, 22:55
przez Magda
AniRysTeam napisał(a):My dosyć często zmieniamy karmy, bo tak podobno powinno się robić, uzupełniając dodatkami w formie łapek kurzych, kości cielęcych, serka białego z miodem, jajek, jogurtu, marchewek i owoców, które sobie same pozbierają w ogrodzie.


My od jakiegoś czasu też tak robimy z karmami ;-)

AniRysTeam napisał(a):Z suchych karm, które pasowały naszym psom mogę wymienić:
Eagle Pack, Nutro Choice, ANF, Hills, Eukanuba.
Zdecydowanie nie pasowały im:
Orjen, Husse, Bozita, Royal.


U nas Royal był super, dokąd nie zaczął się adult (ogromne kulki, nie chciało mu się ich gryźć), zadowolona jestem z Happy Dog'a, z Bozity (Robur i tej zwykłej też), ze starej Acany (nową jadł mniej chętnie), z Nutro Choice.
Natomiast największą porażką u nas był Hills. Eukanuba tak sobie, bez fajerwerków.

Bastek już od dosyć dawna generalnie jest na gotowanym a karmę dostaję kilka razy w tygodniu.

Tak jak już zostało wiele razy powiedziane, myślę, że karmę czy ogólnie sposób karmienia należy dobierać indywidualnie do psa. To co służy jednemu psu, niekoniecznie jest dobre dla drugiego.

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-16, 16:31
przez kruszon
Dzięki za wszystkie Wasze uwagi - były niezwykle cenne :!:

U nas rozmiar qpy się ustabilizował na przyzwoitym poziomie. Pozostaliśmy jeszcze na trochę przy RC - teraz Puppy.
Docelowo skłaniamy się do Orijen'a ale na razie trochę przeraziła nas ta zawartość białka - minusem może być też wielkość (mała) chrupek.
RC Puppy jako większe od Babydog'a jest bardzo fajnie przez Kruszona gryzione i może dzięki temu też lepiej się wchłania? - zmniejszyliśmy też częstotliwość posiłków z 4 do 3 żeby miał więcej czasu na trawienie...

Dodatkowo wprowadziliśmy więcej i częściej różne urozmaicenia i teraz dajemy:

- 3xdziennie (oczywiscie jeżeli akurat nie wypada puszka albo wołowinka) karma RC Puppy (raz dziennie z 10ml oleju z łososia) - dawkę karmy odpowiedni zmniejszamy żeby było miejsce na przysmaki/gryzaki i generalnie dajemy troszkę mniej niż na opakowaniu...
- 1xdziennie 2,5ml Arthroflex
- 1x tydzień puszka Animondy Gran Carno Junior
- 2x tydzień czysta surowa wołowinka
- 2,3x tydzień kostka, chrząstka cielęca jako gryzak
- 1xtydzień lub rzadziej galaretka z nóżek
- żwacze wołowe (jako gryzaki) - strasznie smrodliwe ale uwielbiane przez Kruszona (wprowadziliśmy je również jako antidotum na przymiarki do zjadania qpy na spacerach - raz to nawet było chyba więcej niż przymiarka :roll: )
- jako smaczka używamy oprócz innych rzeczy - TOTW z bizona - ma tą przewagę nad np. pasztetem że się nie rozmazuje, a jest prawie tak samo smakowity
- czasem wędzona rybka - uwielbia sielawę (ja też :lol: )

Może macie jakieś uwagi do naszego jadłospisu? Może coś można poprawić?

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-16, 19:40
przez Anna Rozalska
jadlospis ok. Ja bym tylko dodała raz w tygodniu na śniadanko twarożek z zółtkiem.

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-16, 19:41
przez kruszon
Anna Rozalska napisał(a):jadlospis ok. Ja bym tylko dodała raz w tygodniu na śniadanko twarożek z zółtkiem.


Dzięki. Też o tym myśleliśmy.

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-16, 19:56
przez qbav
kruszon napisał(a):Może macie jakieś uwagi do naszego jadłospisu? Może coś można poprawić?


Możemy wam podrzucić Betela na tydzień?, mysle ze by mu smakowalo :mrgreen:

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-16, 20:00
przez kruszon
qbav napisał(a):
kruszon napisał(a):Może macie jakieś uwagi do naszego jadłospisu? Może coś można poprawić?


Możemy wam podrzucić Betela na tydzień?, mysle ze by mu smakowalo :mrgreen:


Nie ma sprawy, chętnie się ogrzejemy w blasku wystawowego gwiazdora :mrgreen: - może trochę splendoru spłynie na Kruszona... :-P

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-17, 17:03
przez Cefreud
wiesz menu fajne,ale o animondzie strasznie dużo negatywnych opini się naczytałam.Może lepiej jakieś mięsko?

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 13:42
przez kruszon
Cefreud napisał(a):wiesz menu fajne,ale o animondzie strasznie dużo negatywnych opini się naczytałam.Może lepiej jakieś mięsko?


Serio? - a myśleliśmy że to jedne z najlepszych puszek? :shock:
A jakie puszki możesz polecić?

Mięsko też jest - właśnie 15 minut temu opierdzielił 0,6 kg łopatki wołowej bez kości :mrgreen:

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 13:50
przez daria
Ja daję z mokrych Naturdiet
http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dl ... diet_karma jestem bardzo zadowolona :-D

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 14:20
przez Kasieńka
A co złego o Animondzie słyszeliście...?? Ja mojemu Bono daję, i bardzo mu samkuje... Naturdiet też dostał parę razy, ale chyba nie bardzo mu smakowało, bo jadł bez entuzjazmu...
Zresztą na wygląd i zapach to sama wybrałabym Animondę Gran Carno Junior.... :roll:

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 14:37
przez Anna Rozalska
Generalnie puszki mogą po pewnym czasie uczulać. Mojej kolezanki labek dostał uczulenia od Animondy ale on jadł tylko puszki własciwie od początku. Ja nie jestem zwolenniczką puszek tym bardziej, że w to miejsce można dać kurczaka z ryżem i warzywami. Moim zdaniem puszka sprawdza sie na wyjazdach pod warunkiem, ze pies ją zje. Moja niestety żadnej do mordy nie weżmie.

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 16:02
przez kruszon
My puszkę dajemy raz/tydzień więc raczej jako urozmaicenie.
A co do Animondy to zgadzam się z Kasieńką - z kiszonym ogórkiem i świeżym chlebkiem ta puszka mogłaby być bardzo fajna :mrgreen:

Cefreud - możesz coś więcej o tej Animondzie podrzucić? Gdzie czytałaś te złe opinie i o co chodziło?

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 18:31
przez Cefreud
przeklejam z forum szkociego:

Cytat:
Jeżeli chodzi o puszki to polecam ANIMONDĘ, są one produkowane nie z odpadów ,a z mięsa które jest takiej samej jakości jak mięso do spozycia przez ludzi i co jest chyba najistotniejsze Animonda ma aż 85-94% mięsa w swoich wyrobach

I to przykład, jak robić wode z mozgu czytelnikom i kupującym. Puszki Animondy, jak i większość puszek, nie widziały nawet mięsa, co najwyżej moms (masa odkostniona), a i tego nie - bo w cąłosci robiona jest z mączek...
W kwestii karm trzeba być bardzo bardzo ostrożnym, a w kwestii puszek - tym bardziej. Proste pytanko: jeśli w karmie jest 85% miesa, to co do niego dodano, by mięso to nie zepsulo sie po 18 miesiacach gwarantowanej przydatnosci do spozycia, skoro jest w niej kilkadziesiąt procent wody?
Prowadze Klub Hodowców jednej z karm i zalecałbym staranną lekturę składu i surowców, choćby tych, jakie podano na opakowaniu...
_________________
Adam Janowski
Scottish Terrier Home SCRATO

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 19:33
przez kruszon
A są jakieś "pewne" puszki? Czy lepiej z tego typu jedzenie zrezygnować w 100%?

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-18, 21:35
przez Cefreud
nie mam pojęcia.Ja bym puszki na wyjazdy zostawiła,bo myslę że raz na czas nic psiakowi nie będzie :lol:

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-19, 09:46
przez MagdaMR
A ja kiedyś ciągle gotowałam mięsko z ryżem, które dodawałam w niewielkich ilościach jako "dosmaczacz" karmy, a już od paru lat często zamiast tego dodaję właśnie Animondę-Gran Carno i nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków... :-?
My-ludzie boimy się w składzie karm tzw. "poubojowych produktów ubocznych", bo z ludzkiego punktu widzenia jest to nieapetyczne i niejadalne. Przecież jednak w naturze wszystkie zwierzęta mięsożerne nie są tak wybredne i pożerają swoje ofiary włącznie z tymi "produktami ubocznymi", jak kości, skóra, wnętrzności itp. Oczywiście nie można karmić psów wyłącznie takimi odpadami, ale myślę, że jako dodatek nie powinno im to szkodzić. Nie zapominajmy, że jednak pies to nie człowiek i on nawet lubi takie "świństwa". ;-)

Re: Karma vs wielkość qpy

PostNapisane: 2009-09-19, 10:18
przez daria
To ja powiem tak,debatujemy nad składem jedzenia dla naszych pupili ja też dbam aby było ono wysokiej jakości ale czy kupując produkty dla nas do jedzenia tak bardzo czytamy skład ;-) Będąc ostatnio na wakacjach w górach u forumowej Niskrzyckiej www.umatysa.pl na marginesie gospodyni uraczyła nas swojskim makaronem ze swojską śmietaną :-D wymiotłam wszystko i ze smutkiem stwierdzam że my kupując chociażby ten makaron i śmietanę w sklepie jemy tylko coś zbliżonego do tych swojskich produktów :-? jeśli psu smakuje,dobrze przyswaja i toleruje karmę więc moje zdanie jest -nie kombinować bo można przedobrzyć.Moja je Diamonds Naturals czasem tackę Naturdiet,twaróg z żółtkiem,trochę surowizny lub gotowane same mięsko i widzę że jej to pasuje :-D