Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Chciałem się zapytać o Wasze doświadczenia z karmami hypoalergicznymi. Mamy z Diego problem natury skórnej, objawy to spore plamy na brzuchu (najpierw czerwone, potem zasychające i złuszczające się) a także mniejsze podskórne zgrubienia (chrosty) na grzbiecie i bokach, które po jakimś czasie także zasychają i złuszczają się powodując ostry łupież i łotokoj. Walczymy z tym od września. Chodzimy od weta do weta i nic. Były wymazy, mikroskopy, badania laboratoryjne, antybiotyki, zastrzyki, kąpiele lecznice. Wszystko wraca. Od dwóch tygodni pies jest na diecie sucha karma (Arion) i woda, i niestety choroba skóry dalej postępuje. Obecny weterynarz orzekł, że żeby wyeliminować alergen pokarmowy należy zmienić karmę na inną, najlepiej hypoalergiczną. Polecił trzy: Royal Hypo Sensitivity Control, Hills z/d i Golden Eagle (Duck&potato). Macie jakieś zdanie na temat tych karm, ktoś coś może polecić? Będę wdzięczny za sugestie i opinie.

Nasza wetka psom alergicznym poleca Trovet - np. z królikiem.

Z tych 3 karm, które wymieniłaś, ja znam tylko tą Royala - i o karmach tej firmy zbyt dobrego zdania nie mam.

Ja bym wam poleciła karmę Forza 10 Dermo Active-(łosoś z ziemniakami).
Dawałam Joce,gdy zaczęła mieć objawy alergii-świąd skóry,łupież i intensywne wypadanie sierści.Już po 3 tygodniach problem zniknął,ale u Diego zmiany są zdecydowanie bardziej nasilone,więc pewnie trzeba będzie dłuższego czasu.
Myślę też,że moglibyście dawać swojemu psu olej z łososia i tabletki drożdżowe dla psów.Karmę zakupiłam w sklepie internetowym "eko-pies"-tam są też dokładne informacje na jej temat.
Radzę też na razie zrezygnować z innych suplementów(np. na stawy ).
Życzę Diego szybkiego powrotu do formy

Ja z uporem maniaka polecam karmę hypoalergiczną super premium Brita care z jagnięciną. Bardzo przystępna cena w przeciwieństwie do weterynaryjnych.

Od miesiąca zrezygnowaliśmy z podawanego wcześniej Vetoskinu, a od dwóch tygodni ze wszystkiego co nie jest karmą i wodą, w tym ze smaczków itp. Na razie nic nie będziemy podawać, zmienimy karmę. Musimy wyeliminować alergeny pokarmowe.

Na razie chciałbym wprowadzić nową karmę na miesiąc, Royala też raczej wykluczam (z tego samego powodu), sprawdzę tę Britę. Ostatecznie mam nadzieję, że okaże się to alergen pokarmowy a nie jakiś "środowiskowy"

Pod koniec Majka dostała silnego świądu i mocnego zaczerwienienia skóry.
Podejrzewano świerzba, grzyby, pchły... jednym słowem wszystko.
Pod prawie dwóch miesiącach leczenia "ducha" dostałyśmy się do alergologa. Okazało się, że to uczulenie na kwitnące trawy, będzie się juz powtarzać co roku. Zaleciła by maksymalnie wyeliminować wszystkie czynniki alergogenne (karma, proszki do prania i tysiące innych) i w tym roku powinno być lepiej.
Nam bardzo dobrze podeszła Josera Festival, teraz co prawda próbuję Mera Dog'a, ale chyba wrócimy do Josery.
Może pójdźcie nie tylko do zwykłego weta, ale także do specjalisty?

Przy wyborze nowej karmy dla alergika,gdy nie wiadomo jeszcze na co jest uczulony,zwróćcie uwagę koniecznie na skład karmy .Ja bym radziła wyeliminować karmy które zawierają:wołowinę,kurczaka,tłuszcz z kurczaka,ryż(!)
,soję,kukurydzę,produkty zbożowe-najbezpieczniejsze są karmy z rybą i ziemniakami.

a moze poprostu ma alergie na konserwanty o czym jakims dziwnym trafem wiekszosc wetow i nie tylko....zapomina
Przy domowej diecie przynajmniej masz 100% pewnosc co trafia do brzucha;)indyk (lub ryba gotowana), oliwa, ryż, marchewka , ryż można zastapic ziemniakiem...i obserwowac jesli jest poprawa mozna indyka zamienic na wieprzowine(gotowana, jest niestety tlusta wiec trzeba uwazac z iloscia) ...obserwowac i notowac;)jesli jest ok to mozna zamiast marchewki podac jabłko.
Odstawić nabial..sery, mleko..
Popraw flore bakteryjna , czasem zbyt jalowy uklad pokarmowy robi sie poprostu bardziej wrazliwy, najprośćiej kupić żwacze, ale dobre sa tez zoladki z zawartościa sa w PRIMEXIE http://barf.pl/PRIMEX_PRODUKTY_ORIGINAL_BARF_2012.pdf moje psiury zostaly poczestowane, smierdzi to okrotnie ale smakuje przednio i idealnie reguluje flore bakteryjna
Na efekty trzeba czekac.
Rownie dobrze ta alergia moze nie pochodzic od pokarmu.
pozdr

anima napisał(a):Od miesiąca zrezygnowaliśmy z podawanego wcześniej Vetoskinu, a od dwóch tygodni ze wszystkiego co nie jest karmą i wodą, w tym ze smaczków itp. Na razie nic nie będziemy podawać, zmienimy karmę. Musimy wyeliminować alergeny pokarmowe.

Na razie chciałbym wprowadzić nową karmę na miesiąc, Royala też raczej wykluczam (z tego samego powodu), sprawdzę tę Britę. Ostatecznie mam nadzieję, że okaże się to alergen pokarmowy a nie jakiś "środowiskowy"

a na co pies ma alergię? Robiłaś testy?

Dziękuję za dotychczasowe rady. Gotować na razie psu nie zamierzam, zdecydujemy się na próbę z inną karmą (raczej Hillsa łosoś z ryżem). Testów nie robiliśmy, bo każdy wet u którego byliśmy twierdził, że nie ma potrzeby, że to jest proste do wyleczenia a testy są drogie. I owszem, do wyleczenia było, a właściwie do zaleczenia, bo jak dotąd nie zostało zdiagnozowane.

Obecny lekarz zalecając dietę i zmianę karmy chce wyeliminować alergen pokarmowy, bo na początku wiele wskazywało na ten typ alergii, ale kiedy zapalenie skóry przeszło na uszy to już zrobiło się mniej sympatycznie.

Anima - podlicz kasę za kolejne wizyty u wetów/kolejne nie dojedzone worki granul itp - może jednak w sumie te testy nie są najdroższe. Niż zdrowie psa.

Pewnie że nie, bo te 500 zł (tyle ponoć kosztują testy) już dawno wydałem na leki, kąpiele itd. Tyle że od początku wszyscy mówili że to nie ma sensu, że to się szybko wyleczy, na początku nawet nie było mowy o alergii. Dopiero lecznica, do której chodzimy teraz ukierunkowała diagnozę w kierunku alergii i zaproponowali dietę + zmianę karny (na miesiąc) zamiast testów na alergeny spożywcze, bo ich zdaniem jest wielce prawdopodobne że to nie od jedzenia. Zmiana karmy ma to tylko potwierdzić a jest tańszym rozwiązaniem niż testy. Obecnie nie płace nic za wizyty, a pies jest oglądany co tydzień.

anima napisał(a):Dziękuję za dotychczasowe rady. Gotować na razie psu nie zamierzam, zdecydujemy się na próbę z inną karmą (raczej Hillsa łosoś z ryżem). Testów nie robiliśmy, bo każdy wet u którego byliśmy twierdził, że nie ma potrzeby, że to jest proste do wyleczenia a testy są drogie. I owszem, do wyleczenia było, a właściwie do zaleczenia, bo jak dotąd nie zostało zdiagnozowane.

Obecny lekarz zalecając dietę i zmianę karmy chce wyeliminować alergen pokarmowy, bo na początku wiele wskazywało na ten typ alergii, ale kiedy zapalenie skóry przeszło na uszy to już zrobiło się mniej sympatycznie.

testy kosztują 250 zł co jednak wychodzi taniej niż kolejny eksperymentalny worek karmy i kolejna wizyta u weta.

Też doradzałabym zrobić testy ,zwłaszcza,że problem u Diego trwa dość długo.To zdecydowanie ułatwi decyzję ,jaka karma jest właściwa dla twojego psa,no i będzie tańsze,niż eksperymentowanie.
Jeżeli jednak wybierzesz metodę eliminacyjną(zmiana karmy na hipoalergiczną bez testów),to radzę zainwestować w naprawdę dobrej jakości karmę dla alergików z problemami skórnymi(przynajmniej do czasu aż ustąpią objawy),bo niektóre karmy dla alergików niekoniecznie są takie hypoalergiczne jak powinny.Na pewno unikałabym karm z ryżem.

Zamówiliśmy karmę (Hills łosoś z ryżem), na razie na próbę bo nie wiem czy pies będzie ją tolerował. Nie wiem jak u Was wygląda sprawa z testami, ale w Bydgoszczy to jest koszt 500 zł. Weterynarz stwierdził, że jeśli po miesiącu podawania właśnie tej karmy nic się nie zmieni to nie będzie to alergen spożywczy. Zobaczymy jakie będą efekty. Jeszcze raz dziękuję za rady i opinie.

anima napisał(a):Zamówiliśmy karmę (Hills łosoś z ryżem), na razie na próbę bo nie wiem czy pies będzie ją tolerował. Nie wiem jak u Was wygląda sprawa z testami, ale w Bydgoszczy to jest koszt 500 zł. Weterynarz stwierdził, że jeśli po miesiącu podawania właśnie tej karmy nic się nie zmieni to nie będzie to alergen spożywczy. Zobaczymy jakie będą efekty. Jeszcze raz dziękuję za rady i opinie.

a mozesz przy okazji zapytac o jaki alergen spozywczy chodzilo wetowi? spozywczy w sensie czy to nie alergia pokarmowa??
W diecie eliminacyjnej można korzystać z gotowych diet hipoalergicznych w takich samych przedziałach czasowych jak przy karmie naturalnej , czyli co 6 tyg. Natomiast nie należy zakładać, że każda dieta hipoalergiczna jest nieuczulająca dla każdego zwierzaka. To nie jest reguła, tak jak ludzie bywają uczuleni na hipoalergiczne kosmetyki
Leczenie zwierzaka z alergią pokarmową powinno być leczeniem przyczynowym a więc konieczne jest dobranie odpowiedniej diety, najlepiej poprzedzone prawidłową diagnozą. Najlepiej wykorzystać metody diagnostyczne szybsze niż dieta eliminacyjna
Poszukalabym lepszego i tanszego weta

pozdr

anima napisał(a):Zamówiliśmy karmę (Hills łosoś z ryżem), na razie na próbę bo nie wiem czy pies będzie ją tolerował. Nie wiem jak u Was wygląda sprawa z testami, ale w Bydgoszczy to jest koszt 500 zł. Weterynarz stwierdził, że jeśli po miesiącu podawania właśnie tej karmy nic się nie zmieni to nie będzie to alergen spożywczy. Zobaczymy jakie będą efekty. Jeszcze raz dziękuję za rady i opinie.

to co piszesz jest trochę śmieszne. Freud był alergikiem ale wg teori Twojego weta by się do tej kategorii nie zakwalifikował. Freud mógł jeść rybę, jajo, mleko i ziemniaki. Karma Hillsa pomogła by mu jak przysłowiowemu umarłemu kadzidło.

tu masz koszty testów:
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=337730
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=11102

a tu robią je w Bydgoszczy:
http://www.lecznica-kora.pl/uslugi.php

Coraz więcej naszych pupili cierpi na alergie pokarmowe i tak naprawdę dopóki nie zrobimy testów to nie możemy mieć pewności co jest alergenem. Karmy hypoalergiczne mam opanowane do perfekcji bo BF mojej mamy są alergikami i w dodatku szybko nudzi ich jedzenie tej samej karmy. Idealnie w ich przypadku sprawdziły się karmy Farmina Fisch & Orange lub Farmina Lamb & Berry oraz Forza 10 Medium Reset.

Z Farminy mogę polecić jeszcze dla młodych psów Sensible Puppy. Nasza znajoma karmi nią alergika CC, który łatwo ją przyswaja, a należy raczej do wybrednych okazów.

Dziś mija miesiąc diety sucha karma + woda. Od kilku dni objawy alergii zaczęły się bardzo powoli cofać (mimo stosowania obecnej karmy) i wet zadecydował aby na razie nie zmieniać karmy. Przyjrzałem się też testom, o których tu mówicie. Przede wszystkim ich rodzajom i cenom.

Proponowane te w Warszawie (krew pobiera się w B-szczy) to koszt 250 zł i badanie zaledwie na 12 paneli pokarmowych. Kolejne wykonywane przez laboratorium Idexx kosztują 307 zł i zawierają badanie na 16 paneli pokarmowych. Następne to Polnet, koszt 537 zł, 91 alergenów w tym 24 pokarmowe. Podane ceny nie zawierają kosztów pobrania krwi oraz kosztów wysyłki.

Obecny wet poleca te robione w USA (Polnet), bo oprócz największej ilości alergenów pokarmowych bada się także wiele innych , możliwych czynników wpływających na alergię u psa. W każdym razie w wyniku obecnej sytuacji nie polecił wydawania kasy na badania, bo jeśli objawy ustąpią (przy obecnej karmie i wodzie) to zaczniemy po około miesiącu podawać pojedyncze produkty w celu ostatecznej weryfikacji alergenu.