Strona 1 z 2

Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 14:52
przez aggie
Hej :) Piszę do Was z następującym tematem- Maniek od prawie 3 tygodni wcina karmę Brit Care Large Breed wersja dla juniorów, z jagnięciną.
Karmę zjada bardzo chętnie (jak wszystko w zasadzie...), ale podczas ostatniej wizyty Pani weterynarz stwierdziła, że brakuje mu trochę tkanki tłuszczowej i że ma pewne niedobory witaminowe (objawiające się m.in. tym, że łapy zaczynają mu się rozjeżdżać "na zewnątrz"), co może być związane z kiepskim przyswajaniem tej karmy.
Qupy które robi faktycznie są różnej konsystencji (czasem lepsze, czasem słabsze...) i jak na szczeniaka- dzienna ilość jest, moim zdaniem, dość spora.
Wet poradziła nam suplementację Wita-Vetem (więc Maniek dostaje od kilku dni preparat przeznaczony dla szczeniaków ras dużych) + Canivitonem Protect i obserwację- jeśli nic się nie zmieni, zmianę karmy.
Przy okazji zwiększyliśmy też dzienną porcję miski o ok. 10% (również za radą weta), ale jeszcze nie wpłynęło to na utuczenie malucha (choć pewnie trzeba na to czasu...).

I tu dochodzimy do sedna sprawy- kończy się nam worek i muszę zamówić kolejny. Zastanawiam się, czy zamówić kolejnego Brita (po którym Maniek się nie drapie i sierść wygląda lepiej) i dalej obserwować, czy zdecydować się na coś innego, mniej dietetycznego, z większą zawartością tłuszczu?
Wstępnie myślałam o Husse VALP MAXI lub LAMM&RIS (skład mnie przekonuje + podana przyswajalność jest wysoka), Happy Dogu Supreme Young Maxi Baby (, opcjonalnie o TOTW High Praire Puppy (bezglutenowa, ale nie jest skomponowana dla szczeniaków ras dużych).

Dodam, że przed Britem Maniek dostawał RC Giant Puppy, ale drapał i gryzł się bardzo, dlatego postanowiliśmy zmienić mu jedzonko... do tej karmy nie chciałabym wracać ;)

Aha, na koniec najważniejsze- w tej chwili (16 tygodni) Maniek waży nieco ponad 19kg.
W poniedziałek pojedziemy na badania (morfologia, mocz, kał), bo ja mogę się głowić nad karmą a może po prostu coś mu dolega.

Ale niezależnie od wyników- maluch coś jeść musi, dlatego pomimo trwających Świąt czekam na Wasze rady... :]

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 15:44
przez anula
Osobiście Husse nie podaję, wolę Happy Doga lub Hillsa.
Na rozjeżdżające się łapy bardzo dobrze robi gotowanie galarety z kurzych albo świńskich stópek.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 18:49
przez kreska
Po pierwsze jak wet nie robi badan a wie jakich witamin brakuje i zleca suplemnetacje to według mnie nie jest wetem a jasnowidzem :->
Oprócz surowego jedzenia tzw BARF szczeniaki odchowuje na BOZITA ROBUR Puppy XL, teraz wzielam na sprobowanie inna karme... nie suplementuje. W wieku ok 4 miesiecy dokladam Luposan.
pozdr

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 19:54
przez Ella
Wprowadźcie trochę naturalnego pożywienia,albo w ogóle przejdźcie na jedzenie domowe lub BARFa-z pewnością wpłynie to na poprawę zdrowia psa.Na stawy najlepiej działają kurze łapy,ogony wołowe lub cielęce,kolana cielęce-można dawać w postaci surowej lub gotować wywary.
Polecam jako dodatki:olej z łososia lub tran,algi,tabletki drożdżowe(z apteki)-w okresie linienia.
Podawanie tylko i wyłącznie suchej karmy nie jest dla dorastającego szwajcara najszczęśliwszym rozwiązaniem.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 20:34
przez Anna Rozalska
Jeśli szczeniak dostaje tylko suchą karmę to dodatkowych witamin się nie podaje. Przedawkowanie witamin jest gorsze niż ich niedobór. Waga szczeniaka jest prawidłowa , należy pamiętać aby szczeniaka nie utuczyć. Lepiej podawać mniej karmy niż producent podaje w tabeli. Karma Brit care jest dobrą karmą. Ja karmiłam przez 3 miesiące ale mój woli większe chrupki wiec przeszliśmy na Belcando junior z jagnięciną.
Ja również jestem zwolenniczką karmienia mieszanym tzn. gotowane i sucha karma. Wtedy podaję 1/2 dawki witamin i preparat na stawy.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 20:43
przez Anuta
Dla 16 tyg. berna waga ok. 19 kg jest prawidłowa. Jednak nieprawidłowa postawa (odstawianie łapek na zewnątrz ) może być wynikiem krzywicy, więc podawajcie witaminy wg wskazan weta. Choć można wspomnieć wetowi, by zalecił/wykonał badania na poziom wapnia i vit D. Niepokojące są qupy, nie ilość, lecz konsystencja. Powinny być dobrze uformowane.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 21:38
przez aggie
Brak badan przed zaleceniem suplementacji witaminami (z proporcja Ca/P=2) tez troche mnie zaniepokoil, dlatego w poniedzialek pojade zrobic badania i wyniki pokaza, czy suplementacja faktycznie jest konieczna... Nie twierdze, ze Pani wet sie myli (zwlaszcza, ze jest polecana m.in. Na tym forum), ale naczytalam sie troche na temat przedawkowania wapnia i chcialabym uniknac skutkow nierozsadnego postepowania.

Oczywiscie oprocz karmy maluch dostaje tez galaretke z cielecych giczek + olej z lososia, ale w zwiazku z otrzymywanymi witaminami zadnych innych dodatkow juz nie podajemy, zeby nie przedobrzyc...

Wracajac do samej karmy- chetnie przeszlabym na czesciowe gotowanie, ale troche boje sie ze wowczas tym bardziej nie dostarczymy maluchowi wszystkich niezbednych skladnikow. W sumie glownie z tego powodu zdecydowalismy sie na suche jedzenie.

A jesli chodzi o qupy po Bricie to konsystencja w wiekszosci przypadkow nie jest super-zadowalajaca. Dlatego wlasnie zastanawiamy sie nad zmiana na inna karme.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-26, 21:54
przez Shogun&Kama
Ja uważam, że szwajcary w czasie wzrostu tak samo jak inne duże i bardzo duże powinny być szczupłe z "talią osy", co do podawania witamin kiedy pies je sucha karmę ogólnie uznaną za dobrą, zastanowiłabym się, bo jeśli rzeczywiście ma niedobory to nie dlatego, że witamin czy jakiś mikro- i makro- nie ma w karmie, wita vet to nie tylko witaminy, to też mikro- i makroelementy a jak ktoś już wyżej napisał gorsze są nadmiary niż niedobory, uważajcie na Ca. A co do łapek - zależy co dosłownie znaczy "rozjeżdżanie" się łap? Rozchodzą się przednie czy tylne, pamiętajcie też, że te psiaki w okresie wzrostu mogą wyglądać czasem trochę pokracznie.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-27, 00:11
przez aggie
Wet powiedziala, ze zaczyna miec "troche krowia" postawe (przednie lapy ustawione lekko rozbieznie, tylne nieco schodzace sie w kostkach) do tego rozczapirzone palce przednich lap, jednej zwlaszcza. Niestety jak to w lecznicy- podloga wylozona sliskimi kaflami, na ktorych szczeniak faktycznie sie rozjezdzal.

Od tego czasu obserwuje te jego lapy bardzo intensywnie i w domu, gdzie mamy miejscami sliska nawierzchnie wyglada to troche jak taka "kacza" lapa, ale juz na dworze lapa jest duzo bardziej zwarta i psia.

Jutro postaram sie zrobic Maniowi aktualne fotki, sami zobaczycie jak to wyglada.

A odnosnie wagi- do tej pory Maniek dostawal porcje jak dla psa o wadze docelowej 50kg (zgodnie z zaleceniami hodowcy, ze lepiej mniej niz wiecej), od tygodnia ma porcje dla 60kg psa... Choc jak pisalam wczesniej, jeszcze nie przelozylo sie to widocznie na jego mase.
Zastanawia mnie czy w ogole dobrze zrobilismy... :)

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-27, 13:40
przez Ella
[quote


Wracajac do samej karmy- chetnie przeszlabym na czesciowe gotowanie, ale troche boje sie ze wowczas tym bardziej nie dostarczymy maluchowi wszystkich niezbednych skladnikow. W sumie glownie z tego powodu zdecydowalismy sie na suche jedzenie.

[/quote]

Nie bój się-mając ogólną orientację w żywieniu psów,stosując zróżnicowane,domowe jedzenie,nie wyrządzisz psu krzywdy.Ja też się trochę bałam,suche karmy (różnych próbowaliśmy)nie do końca się w żywieniu Jokasty sprawdzały(a to łupież,a to nie taka jak powinna być qupka,a to poranne wymioty z nadkwaśności itp...),więc wreszcie przeszłam na karmienie naturalne,z tym,że bardzo zróżnicowane(różne rodzaje mięsa,podroby,ryby -w całości,różne rodzaje warzyw i owoców-wszystko surowe lub gotowane,kasze,makarony,płatki owsiane,ryż brązowy-w niewielkich raczej ilościach,jaja,kości surowe,ogony,kolana cielęce) Ogólna zasada -im bardziej urozmaicone,tym lepiej.Nigdy nie dawałam suplementów na stawy.Z dodatków-tylko w miarę naturalne-tabletki drożdżowe,algi w proszku. Jokasta-od szcenięcia-waga "ciężka",w domu-schody-ochoczo uczęszczane przez psa zgodnie z zasadą gdzie pani/pan tam pies <tak> ,sporo ruchu w terenie podgórskim -nigdy żadnych problemów ze stawami,wyniki badań rtg w wieku ok 2 lat-idealne.Doczekaliśmy się potomstwa Jokusi :-D Cała ciąża i teraz okres karmienia-żywienie naturalne,bez sztucznych karm i dodatków.Wszystko jest OK.
Tak więc "od serca " doradzam ci stopniowe wprowadzanie naturalnego żywienia lub systemu :karma/żywienie naturalne-oczywiście pod warunkiem,że wasz psiak jest zdrowy i nie będzie szczególnych zaleceń wet-a.Wszak wiadomo,że wszystko co naturalne jest lepiej przyswajane przez organizm.

Jeżeli karmy to polecałabym Forza 10,Bozita,NutraGold.
Pozdrawiam serdecznie :love2:

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-27, 18:44
przez Milla
Mam psy na mieszanym, podobnie jak u Elli dostają i gotowane i surowe, ale nie odpuściliśmy też suchej karmy dla własnej wygody, czy w razie wakacji czy innego wyjazdu nie muszę zabierać 10kg mięsa i 50 litrowego gara w bagaż podręczny ;-) Zabawa w odpowiednio zbilansowaną dietę może do najłatwiejszych nie należy (podaję jeszcze mix witamin i minerałów, oraz preparaty na stawy i borowinę na trawienie - wszystko w zależności od psa i "jednostki chorobowej", czasem ryba, czasem mięso, czasem jajeczka itd. itp.
Z suchymi karmami bywa różnie, jedne psy doskonale tolerują karmę która inne przyprawia o natychmiastowy rozstrój żołądka, moje jako "karmę raz na jakiś czas" dostają Markusa Muhle i jako zwykła bytówka nam sprawdza się doskonale. <faja>
Ale w przypadku poprzedniej suni lepiej sprawdziła nam się Bozita, Josera czy Brit.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-27, 18:56
przez aggie
Baaardzo Wam dziękuję za wyczerpujące i szczere odpowiedzi :]

Natrafiłam w międzyczasie na artykuł o zbilansowanym żywieniu, który kiedyś zamieściła na forum kreska.
Prześledziłam też wątki o domowym żywieniu psów i jeśli tylko wyniki badań będą prawidłowe, poważnie rozważę wprowadzenie małemu jednego gotowanego posiłku zamiast "suchej" miski (na początek).
Sami dużo gotujemy (czasami śmiejemy się, że nasze życie toczy się w kuchni... ;) ) więc gotowanie dla Mańka nie będzie wysiłkiem, a mały się chyba ucieszy.... <haha>

Zastanawiam się tylko, czy takie mieszanie suche/gotowane nie zrobi mu rewolucji w żołądku?

I rzecz, która zastanawia mnie jeszcze bardziej (bo nie znalazłam odpowiedzi na forum): w jaki sposób mam określić- przy żywieniu mieszanym- dzienną proporcję suche/gotowane?
Chodzi o to, że (przykładowo) producent karmy zaleca 400g suszu, którą rozdzielamy na 3 porcje. Jeśli 1 posiłek podaję gotowany, to rozumiem, że maluch otrzymuje 2/3 dziennej dawki chrupek i..... no właśnie- ile gotowanego? Wiem już, że 1/3 mięsa/warzyw/wypełniacza, tylko ile w sumie?

Jeśli chodzi o suszki- też rozważałam Nutrę Gold Holistic, ale chyba jest problem z dostępnością tej karmy w sklepach, bo gdzie nie patrzę tam "Towar chwilowo niedostępny"...

I jeśli mogę jeszcze odwołać się do Waszych doświadczeń- czy w przypadku suchych karm braliście pod uwagę karmy dedykowane wyłącznie rasom dużym?

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-28, 00:54
przez kizz
Na pewno odpowiednio dobrana karma jest bardzo ważna dla psa w tym wieku, Jednak nie należy zapominać jak ważne są promienie słoneczne w produkcji witamin zwłaszcza D.Powinna Pani wykorzystywać maksymalnie jakiekolwiek przebłyski słonica .Dobra karma i dużo słońca o tej porze to gwarancja zdrowia dla szczeniaka.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-28, 21:02
przez Anna Rozalska
Ja karmę swojego malucha jedzeniem mieszanym tzn. rano gotowane a następne dwa posiłki sucha karma.
Dzielę wtedy dawkę dzienną karmy na dwa. Mięso gotowane plus wypełniacz i warzywa również są pomniejszone.Suplementy dodatkowo podaję 1/2 zalecanej dawki witamin, przez około 6 tygodni, potem przerwa.
U nas dobrze sprawdziła się po Bricie care holistyczna karma Belcando z jagnięciną.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-30, 15:05
przez aneczka2014
Moja Emila na początku jadła karme test of the wild z łososiem(bardzo fajna karma niestety trudno dostępna)a teraz je brit care hypoalergiczna z jagnięciną i też jest super.Kupki bardzo ładne,sierść błyszcząca.Do tego dostaje witaminy dolvit,wit d3 i arthrofos <tak> Wcina też owocki,warzywa,mięsko gotowane w ogóle taki z niej żarłoczek,ma 9 miesięcy i waży ok.40 kg :-D

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-30, 15:27
przez aggie
Aneczko2014, czy mogłabyś powiedzieć którym TOTW karmiłaś swojego malucha? High Praire Puppy czy Pacific Stream Puppy?

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-30, 16:34
przez marieanne
Jeśli z łososiem, to musiał to być Pacific Stream ;-)
My tez dawalismy go naszym szczeniakom.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2014-12-30, 21:20
przez aggie
Faktycznie nie doczytalam tego lososia... ;)

Ostatecznie jednak sprobujemy Acany dla szczeniakow ras duzych, poniewaz mamy ja dostepna lokalnie "od reki".
A ze zmieniac musimy w zasadzie juz, potencjalne zamowienie nie zdazy do nas dotrzec do weekendu...

Mam nadzieje, ze nowa formula Acany (bez rozmarynu) sprawdzi sie u nas i ze nie bede musiala eksperymentowac na maluchu... :]

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2015-04-25, 10:13
przez Haker
Bardzo proszę, napiszcie, jakiej wielkości są krokieciki w karmie TOTW. Haker już prawie rok jest karmiony acaną, dobrze mu służy ale po takim czasie podobno wskazana jest odmiana. Już prawie wybraliśmy TOTW, brakuje nam tej ostatniej informacji.

Re: Problemy z przyswajaniem karmy...?

PostNapisane: 2015-04-25, 16:10
przez baksak
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Raczej małe. To jest Taste of the Wild Wetlands Canine.