Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Czy ktokolwiek próbował karmy Defu Organic Dog Food?Nasza Luna też jest okropnie wybredna i czasami potrafi nie jeść kilka dni suchego. Luna była u Halinki na Eukanubie u nas przeszliśmy na Bozitę, w spadku od "babci" Luna dostała Eukanubę aby bezproblemowo mogła przejść z jednej karmy na drugą. O ile Bozita była dobra to Eukanuba kole w ząbki do tej pory i worek który dostaliśmy od Halinki nigdy nie został zjedzony, sucha Bozita też spowszedniała ale jeszcze Luna ją zje zmieszaną razem z Bozitą z puszki. Próbowaliśmy również polewać suche jogurtem naturalnym; Lunie trzęsły się nawet uszy jak jadła na początku, teraz zliże jogurt a suche zostawi Gotowane wchodzi prawie w każdych ilościach i wszystko co jest w misce znika po chwili, nawet suchary czy kromka chleba którą zwinie ze stołu są super. Ostatnio zauważyłam tą biologiczną karmę i pomyślałam że może będzie lepsza bo zawiera marchew, pory, pietruszkę, rozmaryn, czosnek oraz sól morską, więc wydaje się byś dość smakowita. Czy ktokolwiek jej próbował? (mam na myśli wasze psiurki)

Miałam kiedyś próbki tej karmy . Jest ona z rodzaju BIO i to mi się w niej podobało.
Natomiast wg. mnie ma dwa minusy : nie ma podziału wg wielkości psów ( jest tylko dla juniorów , dorosłych i weteranów wszystkich ras ) i jest bardzo drobna .
Wydaje mi się , że nie nadaje się dla tak dużego psa jakim jest bernuś.
Natomiast , moje bardzo chętnie ją wcinały w formie nagódek

Nawet o takiej nie słyszałam...

Informacje na temat tej karmy mozna uzyskać na stronie www.defu.de Dystrybucją zajmuje sie ta sama hurtownia, co karmą HappyDog (www.happydog.pl). Nasze pieski nie próbowały tej karmy, ale mamy to w planach.

sylwiaczek napisał(a):...czasami potrafi nie jeść kilka dni suchego.
... teraz zliże jogurt a suche zostawi.
Gotowane wchodzi prawie w każdych ilościach i wszystko co jest w misce znika po chwili,
nawet suchary czy kromka chleba którą zwinie ze stołu są super.

Jeśli można zapytać - to dlaczego forsujesz te kulki skoro psina wyraźnie ich nie lubi?
Może to znak od niej, żeby jej tego nie dawać?

Krzychoo - wróg " ł.... w kulkach".

Koko napisał(a):Jeśli można zapytać - to dlaczego forsujesz te kulki skoro psina wyraźnie ich nie lubi?

Bo:
- nie zawsze mam czas ugotować domowy posiłek dla suni
- moim zdaniem pies musi jeść także dobrze zbilansowaną karmę
- Luna ma zawsze dostęp do karmy w misce gdyby zechciała coś przegryźć w między czasie

Gdyby moje sunie miały ciągły dostęp do karmy, na wypadek chęci przegryzienia, to musiałabym znacznie zmienić objętość misek na rozmiar XXXXXL. A pewnie i przy tej wielkości, po chwili byłyby puste. U nas karmienie trwa 2 razy dziennie po 3 minuty.

Luna jest okropnym niejadkiem więc dlatego ma ciągły dostęp do suchego. Gdy była u Halinki to zjadała wszystko z obawy aby inne Kniejki nie zjadły z jej michy a w domu nie musi rywalizować z innymi psami i stąd wzięło się to grymaszenie

Też tak sądzę (choc może się mylę), że psy w stadzie jedzą lepiej

O tak, najlepszą metodą na psa niejadka jest drugi pies i grymasić nie będzie

sylwiaczek napisał(a):Bo:
- nie zawsze mam czas ugotować domowy posiłek dla suni

Dla ukochanej psinki nie masz czasu?!?!?!?
Ja gotuję raz na 2,5 dnia (doby) bo taki mam garnek.

sylwiaczek napisał(a):- moim zdaniem pies musi jeść także dobrze zbilansowaną karmę

Się uśmiałem jak pszczoła.
ZBILANSOWANA to ona jest jedynie na OPAKOWANIU.

sylwiaczek napisał(a):- Luna ma zawsze dostęp do karmy w misce gdyby zechciała coś przegryźć w między czasie

Gdyby Koko miała cały czas dostęp do żarcia to skończyłaby na "miętowym opłatku"...

sylwiaczek napisał(a):w domu nie musi rywalizować z innymi psami i stąd wzięło się to grymaszenie

Podobno na gotowane nie grymasi...?

Koko napisał(a):Podobno na gotowane nie grymasi...?

Jakbyś czytał dokładnie to zauważyłbyś że nigdzie nie wspomniałam że Luna grymasi na gotowane, zresztą swoje uszczypliwe uwagi zachowaj dla siebie

Moje pytanie dotyczyło karmy Defu a nie "dobrych" rad z serii "nie masz czasu dla ukochanej psinki" etc.

Sylwia z moich obserwacji wynika, że większość ,,niejadztwa" psów bierze się właśnie z tego, że zawsze mają coś w misce i Państwo ciągle pilnują czy piesek łaskawie zjadł czy nie. Tak jest z naszą sąsiadką, psem mojej bratowej i było też z moim psiakiem Bąblem. Prawie było by też tak z Mufką ale nie poddałam się jej sprytowi i z jedzeniem nie mam problemów.
Po pierwsze większość z nas zapomina, że jak pies nie zje przez 2 dni to nic mu się nie stanie. Ja sobie o tym przypomniałam, gdy moja pannica mi zaczęła grymasić (bo zauważyła, że jak nie zje to poleje jej jogurcikiem albo ugotuję coś lepszego) przez 2 dni dostawała michę z chrupkami jak nie zjadła - micha po 15 minutach na szafkę i czekanie do następnego posiłku nie zjadła- powtórka z rozrywki. przez 2 dni suczysko zjadło pięć chrupek na krzyż i odchodził od michy z fochem a trzeciego dnia na widok chrupek radośnie zamachała ogonem i wszamała wszystko prosząc o dokładkę:-D
wydaje mi się, że większość psów, które poza suchą karmą dostają jeszcze inne żerełko czasem przy suchym grymaszą ale jak się nie ma wyjścia i nie zawsze możliwość gotowania to trzeba mieć silną wolę i nie poddać się terrorowi brązowych oczu
(Tak mi się przypomniało, że gdzieś chyba Glonek pisał jak Bu przestawiał na chrupki to chyba tydzień go Bublasta przytrzymała)
no i świetnym sposobem na nakarmienie psa jest szkolenie- nawet nie zauważy jak zje porcje chrupek
Powodzenia w karmieniu i jak wypróbujesz tą karmę to napisz.

sylwiaczek napisał(a):Jakbyś czytał dokładnie to zauważyłbyś że nigdzie nie wspomniałam że Luna grymasi na gotowane, zresztą swoje uszczypliwe uwagi zachowaj dla siebie

Jakbyś uważnie czytała co inni piszą to byś więcej zrozumiała, a uszczypliwy to jeszcze nie byłem, albo nie kumasz po polsku.

AT napisał(a):2 dni dostawała michę z chrupkami jak nie zjadła - micha po 15 minutach na szafkę i czekanie do następnego posiłku nie zjadła- powtórka z rozrywki

Czemu to u nas nie działa

Czemu to u nas nie działa

Natalia może Galwinkowi trzeba więcej niż 2 dni no i u Was to jest chyba trudniej o dyscyplinę w kwestii niekarmienia pomiędzy posiłkami (Mama z Tatą wytrzymują błagalny wzrok Galwinka?) ja musiałam tylko upilnować Michała żeby jej pokątnie nie dokarmiał No i siebie też musiałam zdyscyplinować ale pomogło mi w tym wspomnienie mojej Babci karmiącej psa łyżeczką i proszącej ,,Czaruś zjedz jeszcze troszkę" - postanowiłam sobie, że ja tego błędu nie popełnię

Karma okazała się rewelacyjna, znika po chwili z miski. Luna zagląda potem co jakiś czas do michy czy oby na pewno nic tam nie zostało. Warta polecenia. Jeśli chodzi o minusy, o których wspomniała Marzena, to Bozita także nie ma podziału na karmy dla psów małych, średnich, dużych i gigantów a jednak i właściciele i ich czworonożni są z nich zadowoleni, co chodzi o wielkość chrupek, to karma Defu Organic ma około 2 razy większe chrupki niż Bozita Robur Breeder 30/15 a i tak właściciele kupują ją dla swoich pupili.
Jeśli mogę coś jeszcze polecić, to jest to karma z puszki "Terra Canis". Ma fantastyczny zapach, w składzie nie ma mięsa z kurczaka i jest w niej dużo rozmaitych warzyw i owoców oraz innych dodatków, jak płatki, mniszek lekarski, jogurt czy algi. Karma jest dość droga ale warta swojej ceny. Polecam gorąco obie karmy. Już teraz Luna nie ma 24 godzinnego dostępu do jedzenia, bo by pewnie nie odeszłaa od miski, chyba że by pękła z przejedzenia

No i okazało się że jest łakomczuchem z hrabiowskim podniebieniem

Super Fajnie , że Lunce smakuje nowa karma . Jestem zwolennikiem produktów BIO i tym bardziej mnie cieszy , że pokazują się takowe również dla naszych psiaków.

sylwiaczek napisał(a):to Bozita także nie ma podziału na karmy dla psów małych, średnich, dużych i gigantów

To jest mała nieścisłość , bo Bozita ma taki podział : mini , plus i xl.
Natomiast Bozita Robur podziału nie ma , ale można wybrać wśród kilku rodzajów ( z różną zawartością białka , czy np.bez kurczaka i glutenu ). No i zawierają glukozaminę i chondrytoinę , ale te w sumie można podawać osobno
Co do Breedera to masz rację , jest jeszcze mniejszy od Defu . Paiko z trudem sobie z nią radził - wysypywała się mu z pyska wybrałam dl niegoMaintenance ( ma podobny skład do Breedera )
Moim Bozitka smakuje bardzo i życzę Lunce też takiego apetytu Grunt to wybrać tak żeby psince smakowało

Obecnie w firmie Hobby Matuszewski można zamówić karmę Defu dla psów dorosłaych w bardzo przystępnej cenie 12,5kg za 63 złotę. Jedyny problem, to konieczność zamówienia za 500 złotych i posiadanie przydomka hodowlanego. Kupując za niższą cenę ponosi się koszty przesyłki.