Strona 1 z 4

Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:25
przez MRUCZanka
Mam takie nietypowe pytanko,jak to zwykle ja ;-) :-P Co robicie z suchą karmą,nie zjedzoną przez psa? Beniasty jest w tej chwili w wieku dojrzewania, i buntuje sie na poranną miskę. Dziś, mimo,że miska stała cały czas, to nie tknął nawet kuleczki aż do wieczora. Czy moge tą karmę wsypać z powrotem do pojemnika, czy radzicie wyrzucić?? :oops: :oops:

dodam,że jest polana Artrofleksem.... :-|

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:26
przez Natalia i Galwin
Hmmm.... No jak cały dzień stała to nie zjadł :mrgreen:
Nie polewaj Arthroflexem (wlewaj go prosto do pyszczka strzykawką, Galwin to traktował jako nagródke), a karmę wsypuje z powrotem do pojemnika ;-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:29
przez MRUCZanka
a to jakaś różnica, czy polewam,czy ląduje prosto w pycholu?? Bo Arthtoflex był nagrodą przez pierwsze dwa miesiące, potem Benek od niego uciekał, a jak poleję nim karmę, to wcina.....

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:34
przez Natalia i Galwin
No ale on się marnuje jak wrzucasz go do miski, tak całość jest w pyszczku, a jak polewasz karmę to zostaje na ściankach miski, albo własnie nie dojada, a mimo wszystko taki specyfik traci swoje właściwości gdy trochę poleży na świeżym powietrzu i to do tego w karmie ;-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:36
przez dorciaj
U nas zasada zawsze była taka sama. Micha rano i wieczorem. Wystawiam... psiaki wcinają... jak odchodza od mich to je zabieram. Jak coś zostaje to do pojemnika. (No ale u naszych "darmozjadów" :mrgreen: prawie nigdy nic nie zostaje).
Wszelkie leki staram się zawsze podawać osobno - nie w michę. Jak tabletka to w kawałek paróweczki i do pyska. Jak płynne - to tak jak Natalia pisała - strzykawka i do pyska.

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:37
przez MRUCZanka
ok, no to już jestem mądrzejsza o jeden Arthrofex ;-)

tabletki rzeczywiście podajemy w parowkach, nie wiem co mi się nawinęło na myśl,żeby polewac syropkiem karmę...

coż, to dzisiejszą michę, skoro była polana i nietknięta, mam po prostu wyrzucić??

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:44
przez Agama
A spróbuj dorzuci coś interesującego :lol: łyżkę mięcha ,jogurtu albo smaczka rozkruszonego ,żeby skusic Góścia :mrgreen:

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 21:56
przez Busola
ja artroflex podaję z odrobiną jogurtu lub z danonkiem w takim kieliszku do jajka (jedna czesc artro i 2 czesci jogurtu) - najwieeeeeększa pychota ;-)
Dalmiska nie moze dostawać samego artro bo ją mdli po tym i wymiotuje, wiec zostalismy przy jogurtcie :-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 22:25
przez anula
U nas tabletki wchodzą w pasztetówce - Sawa. Junka jest wszystkożerna i chrupie tablety bez niczego :shock: :mrgreen: Niczego płynnego nie mieliśmy okazji podawać. Za to kompletnie nie wychodzi Sawci podawanie jakiegokolwiek specyfiku w proszku, wyczuje cwaniara we wszystkim. :roll: Kulki polane jogurtem to mogę wyrzucić od razu, tego nawet Juna nie ruszy, ale polane jakimś tłuszczykiem wejdą. :-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 22:38
przez meggy
u mnie lubia mleko rozpuszczam w niewielkiej ilosci i troszke slodze :-P wlazi....pija samo,albo polewam kulki :)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 22:58
przez Hekate
u nas też wszelkie tableteczki w pasztetowej wchodzą, co do jedzonka to stoi w misce aż zje a następną porcję znowu w porze kolejnego posiłku, czyli wczorajszą kolacje skończył dzisiaj w południe, to o śniadanku może zapomnieć, jedzonko dopiero było na kolację :-P ,czyli mam tzw model ekonomiczny :lol:

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 23:21
przez Wydra
Mój buraczek wszelkie leki zjada z gotowanym jedzonkiem.Rano suchy bez problemu a wieczorem gotowane i wtedy nawet truciznę by wciągnął :mrgreen:

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-03-31, 23:53
przez annanxo
Moja Prima zjada absolutnie wszystko, w każdej ilości i formie, więc nie ma problemu. Ech, szczeniaczy apetyt :-D
Bosman jest głównie na gotowanym, ale czasem dostaje też kulki. Jak go kłują w zęby to mieszam z twarogiem i olejem lnianym, tak żeby je porządnie oblepił, i wtedy wchodzi. Jak nie doje suchego to wsypuję z powrotem do pojemnika, jak z twarogiem to wyrzucam.
Czytałam gdzieś, że nie powinno się rozmaczać suchej karmy, tylko nie pamiętam dlaczego to jest szkodliwe.
A tabletki... Bosman łyka ich tyle, że już nawet nie muszę ich wpychać do pyszczka (jest na chemioterapii). Wrzucam do kieliszka, takiego do odmierzania leków, porcję tabletek, wsypuję do pyszczka, łyka wszystko. Niesamowity pies...

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 07:41
przez anula
Hekate napisał(a): co do jedzonka to stoi w misce aż zje a następną porcję znowu w porze kolejnego posiłku, czyli wczorajszą kolacje skończył dzisiaj w południe, to o śniadanku może zapomnieć, jedzonko dopiero było na kolację :-P ,czyli mam tzw model ekonomiczny :lol:

Sawa to zwykle też model ekonomiczny i nie daję się nabierać na piękne oczy. Nie zje, nie ma dosmaczania, teraz niestety daję się terroryzować, ale ciężarnej nie będę głodzić, aż taka twarda nie jestem i dogadzam :lol: :roll:

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 07:56
przez Guard
annanxo napisał(a):Czytałam gdzieś, że nie powinno się rozmaczać suchej karmy, tylko nie pamiętam dlaczego to jest szkodliwe.


To dla mnie ważne, ta wiadomosć o szkodliwości rozmoczonej karmy!!
Słyszał ktoś jeszcze, że taka karma rozmoczona może być szkodliwa??
Oczywiście namaczana na kilkanaście minut przed posiłkiem, a nie na wiele godzin (taka to pewnie może szkodzić), ale czy na świeżo szykowana też??????

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 08:52
przez Anna Rozalska
Mnie znowu uczono, że jak pies dostaje suche to tylko same bez mieszania z naturalnym jedzeniem czyli dosmaczania czymkolwiek. Leki też powinno dawać się bezpośrednio do mordki. Ny jak narazie odpukać bierzemy tylko witaminy a te je chętnie jak cukierki. Arthloflex podawałam do mordki strzykawką ale nigdy na czczo.

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 14:30
przez EwaM
Ja słyszałam,że namoczona sucha karma nie może stać dłużej niż 4godziny.Jak na mój gust to i tak za długo.Kiedyś dawałam namaczaną,ale była zjadana zaraz jak tylko "nasiąkła" :-) Nie myslę,żeby w takiej formie była szkodliwa.Nawet kiedyś wet mi radził zalewać rosołkiem czy wodą po kiełbasce,żeby ładnie pachniało :-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 15:51
przez Guard
My nie mieszamy suchej karmy z niczym innym, tylko zmartwiła mnie wiadomość, że namaczana karma jest szkodliwa. Za nic w świecie nie chcę szkodzić naszemu maleństwu, a póki co to jeszcze jej zalewam chrupki na kilkanaście minut przed posiłkiem. Nie stoją w takiej postaci ani minutę dłużej, bo zarówno Scarlett jak i dorosłe psy potrzebuje na posiłek około 15 sekund.
Dodatki takie jak serek biały, żółtko, oliwa z oliwek czy odrobina naturalnego jogurtu podawane są między posiłkami.
Mam nadzieję, że tym namaczaniem nie szkodzę!?

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 16:29
przez EwaM
Mnie się wydaje,że nie.Nie zauważyłam,żeby mojej Borce coś było jak tak jadła.Wydaje mi się,że sporo osób tak daje.Zastanawiałam się tylko jaka powinna być woda do namaczania tej karmy-zimna czy ciepła :?: Nie wiem czy słusznie,ale zawsze wydawało mi się,że za gorąca może witaminy coniektóre zabić :mrgreen: w zimnej z kolei długo trwało zanim karma namiękła ;-) gotowana ta woda,czy nie :?: A może mineralna lepsza :?: ;-)

Re: Co robicie z suchą karmą?

PostNapisane: 2009-04-01, 16:40
przez Magda
Bastek Arthroflex dostawał z jogurtem naturalnym.
Yorki płynne lekarstwa dostają najczęściej w mleku, bo je uwielbiają.
Natomiast tabletki podaje zawsze bezpośrednio do paszczy.