hania napisał(a):Ja miałam trochę zastrzeżeń do kostek primexu, dlatego na dłuższą metę ich nie daję. Ale to były moje zastrzeżenia nie psów. Jakoś wolę jechać do hurtowni i kupić korpusy indycze. Pakowanego barfu szukamy pod kątem ozdóbek.
Haniu , napisz jeśli możesz ,co Ci się nie podobało w primexie ?
Moje by wolały korpusy , ale mrożony barf jest dla mnie w tej chwili wygodniejszy , więc nie mają wyboru.
Robiłam ostatnio zakupy w makro , no i podkusiło mnie kupić szyje dla pieseczków

zwykle nie kupuję tam mięsa.
Wieczorem cały zad i grzbiet u Solo nabrał koloru żywoczerwonego, pierwszy raz tak się zdarzyło.
Nie żadna wysypka , cała skóra zaczerwieniona.
Nie dostał nic innego , co by mogło to spowodować , więc to musiała być ta szyja.
Do rana wszystko zniknęło , po podaniu wapna.
Po mięsie z primexu nigdy u żadnego nie mieliśmy żadnych rewelacji.
Nawet się jakiś czas temu zorientowaliśmy , że nie zagazowywują nam już powietrza
