BARF - drogo czy nie?

[marieanne]

3. Odnośnie ceny - tak, przy żywieniu mięsem primexowym cena za 1 kg średnio karmy w miesiącu wychodzi ok. 11-12 PLN. (...) Jak się tak pokombinuje to można się nawet blisko zmieścić w cenach rozsądnych tj. zbliżonych do karm super premium.

No chyba trochę przesadzasz
Policzmy: 3% masy berneńczyka (3% x 50kg - średnio liczę) x w moim przypadku 2 x 30 dni w miesiącu x 11zł = 990zł . Pokaż mi, jaką karmę super premium miałabym kupować, by dojść do takiej ceny, bo póki co jedzą TOTWa, schodzą nam 2 worki na miesiąc, więc wychodzi ok. 350zł. Nawet gdyby uznać, że cenę jedzenia przez Ciebie wspomnianego można uszczuplic jak mówisz kupując na bazarkach itd - to nijak nie wychodzi mi, by dało się na 2 psy zejść poniżej 500zł miesięcznie. To nie jest cena zbliżona, przynajmniej dla mnie

Żeby nie było: ja się nie czepiam, nie jestem fetyszystką suchej karmy ani żadnego innego rodzaju żywienia. Po prostu wydaje mi się, że trochę przesadziłaś z tymi kosztami - a np. dla mnie wydanie miesiecznie 1000zł na karmę dla psów to jest zdecydowanie za dużo. A jeszcze przecież do tego dochodzą witaminy itd...

Zasadniczo popieram AnięRe

[Sabulina]

Marieanne,

Ale ci wyszło ! :)

Dla dorosłego psiaka zaklada się międy 2% a 3% - zależy od aktywności. Moja Efi ("moravianka", więc wulkan energii) jest bardzo bardzo aktywna (dużo ćwiczymy, codziennie długi spacer z biegiem, czasem dog trekking, etc) i dostaje ok. 2% i to zupełnie wystarczy. A Sabi to nawet je mniej, bo mniej aktywna i też jej wystarcza. Lepiej dawać mniej niż więcej - podstawowa zasada:
"..... Adult dogs can be fed between 2-3% of the their body weight. ....... Remember that a healthy dog is not overweight.... (źródło: BARF diet Billinghurst)".
Więc jak tak liczyć to 2% x 50 kg = 1 kg dziennie, czyli 30 kg miesięcznie. No to wychodzi ok. 400 PLN na psiaka średnio. I przy Barfie nie daje się żadnych witamin itd!
A jak liczyć suchą np. Gosbi 15 kg ok. 200 PLN - podaje się ok. 0.5 kg dziennie przy wadze 50 kg, czyli 15 kg miesięcznie, czyli ok 200 PLN + ew. witamiy, odżywki itp. w sumie ok. 250 PLN.
Czyli koszt żywienia surowym nieprzetworzonym jak kupuje się gotowce jest większy (choć jednostkowo w przeliczeniu na 1 kg tańszy jeśli porównujemy do super premium) bo je się tego generalnie trochę więcej. Ale nijak nie wychodzi tyle co wyliczyłaś.

Generalnie barfiarze twierdzą, że chodzi o to, żeby psiak jadł zdrowo, bo naturalne żywienie procentuje: lepsze zdrowie psiaka w dłuższej perspektywie, forma (też post Beatki wyżej), lepsza płodność, lepsze zdrowie potomstwa itp, no i przez to mniej się wydaje na weterynarzy. Tyle, że zaleca się robić badania co pół roku (w zasadzie u nas to jedyny koszt wetów). Ja robię kompletne badania z panelem bioch. co pół roku i jest jak u BeatkiBen -> badania idealne.
Czyli różnica w koszcie dla mnie pokrywa koszt weterynarzy i leczenia ewentualncy alergii, dolegliwości jelitowych, żołądkowych, skórnych, hormonalnych itp więc jakby finansowo wychodzi na to samo.

Nabywcom szczeniakow też rekomenduję - aż jestem ciekawa, zobaczę za parę lat - z czterech maluchów dwie są na barfie a dwie na suchej.

Pozdr.

[marieanne]

Dla dorosłego psiaka zaklada się międy 2% a 3% - zależy od aktywności. Moja Efi ("moravianka", więc wulkan energii) jest bardzo bardzo aktywna (dużo ćwiczymy, codziennie długi spacer z biegiem, czasem dog trekking, etc) i dostaje ok. 2% i to zupełnie wystarczy. A Sabi to nawet je mniej, bo mniej aktywna i też jej wystarcza. Lepiej dawać mniej niż więcej - podstawowa zasada:
"..... Adult dogs can be fed between 2-3% of the their body weight. ....... Remember that a healthy dog is not overweight.... (źródło: BARF diet Billinghurst)".
Więc jak tak liczyć to 2% x 50 kg = 1 kg dziennie, czyli 30 kg miesięcznie. No to wychodzi ok. 400 PLN na psiaka średnio. I przy Barfie nie daje się żadnych witamin itd!

No ok - skoro tak (zakładałam 3%, bo my jesteśmy równiez bardzo aktywni - 15km dziennie to norma) to faktycznie wychodzi ok tych 400zł na głowę.

A jak liczyć suchą np. Gosbi 15 kg ok. 200 PLN - podaje się ok. 0.5 kg dziennie przy wadze 50 kg, czyli 15 kg miesięcznie, czyli ok 200 PLN + ew. witamiy, odżywki itp. w sumie ok. 250 PLN.

Karmię TOTWem, nie daję żadnych odżywek ani witamin - psy sa w doskonałej kondycji, co potwierdza zarówno ich wygląd (zdrowa sierść, oczy, skóra), zachowanie (swietna kondycja, energia) i badania laboratoryjne. 1 worek kosztuje mnie ok. 170zł, miesiecznie idą nam 2 (dawkowanie to 400-450g dziennie). Jak dla mnie karma ze światowej czołówki.

Czyli różnica w koszcie dla mnie pokrywa koszt weterynarzy i leczenia ewentualncy alergii, dolegliwości jelitowych, żołądkowych, skórnych, hormonalnych itp więc jakby finansowo wychodzi na to samo.

Mój koszt u weterynarzy to krople od kleszczy + szczepienia. Żadnych alergii, żadnych dolegliwości żoładkowych i innych przez Ciebie wspomnianych. Więc nie generalizujmy, bo wszystko o czym wspominasz może dotknąć również psa karmionego BARFem

Jak dla mnie nie ma wątpliwości: koszt BARFa jest zdecydowanie wyższy. A co dla psa lepsze, to już sprawa indywidualna

[annasm]

A ja karmię barfem nie korzystając z gotowców - które są stosunkowo drogie.
Miesięczny mój koszt to około 80-90 złoty/tydzień na 75kg (dwa psy) średnio aktywne,wliczając w to wszelkie suplementy.
Czyli na berneńczyka wychodzi mi 250-300 zł miesięcznie.
A nikt mnie w tej chwili nie przekona że sucha karma jest lepsza niz naturalne żarcie.
Nic co ma termin przydatności ponad rok nie może być wolne od chemii i konserwantów.

[BeatkaBen]

A ja karmię barfem nie korzystając z gotowców - które są stosunkowo drogie.
Miesięczny mój koszt to około 80-90 złoty/tydzień na 75kg (dwa psy) średnio aktywne,wliczając w to wszelkie suplementy.
Czyli na berneńczyka wychodzi mi 250-300 zł miesięcznie.
A nikt mnie w tej chwili nie przekona że sucha karma jest lepsza niz naturalne żarcie.
Nic co ma termin przydatności ponad rok nie może być wolne od chemii i konserwantów.

Fakt, gotowce są może i drogie, ale i wygodne (jak w przypadku Primexu), pięknie wszystko pakowane, na płasko, tak zeby jak najwięcej upchac do zamrażarki, poza tym w formie granulatu, czyli zamrozoną 1 kg porcję mozna sobie porcjowac i reszte schować do zamrazarki ( i ta wygoda pieknie opakowanego produktu moze kosztoawac wiecej, niz w przypadku innych producentów barfa, 5kg bloki mięsa, ktore trzeba siekierą dziabac, zeby otrzymac pożądaną porcję?) Do tego jak to zmiescic w zamrazarce?, taki wielki blok miesa? Rzeczywiscie, na pewno taniej wyjdą zakupione na bazarku kosci mięsne i wszelkiego rodzaju warzywa i owoce. Ale jak w przypadku warzyw i owocow trzeba to przygotowac, zmiksowac i popakowac. Primex, oferuje tego typu gotowe mieszanki, opakowane tak jak mięsne gotowce, na płasko. Ale..... koszt takiej mieszanki warzywno- owocowej jest dość wysoki.. czyli troche nieopłacalny. Jesli ktos mysli o barfie pod tanią postacią, to według mnie, nie jest to barf, a o zbytniej oszczędności nie ma mowy! Ryby i dobre gatunkowo mięso nie jest tanie, a nie zastapi sie tego np: porcjami rosolowymi. Poslużylam sie na przykladzie firmy Primex, poniewaz jest to producent, ktory zasluguje w duzej mierze na zaufanie, a ich produkty są eksportowane na całą Unie. Jedno jest pewne "Dobry Barf to najlepsze, co kazdy pies może jesć".

[kreska]

A ja karmię barfem nie korzystając z gotowców - które są stosunkowo drogie.
Miesięczny mój koszt to około 80-90 złoty/tydzień na 75kg (dwa psy) średnio aktywne,wliczając w to wszelkie suplementy.
Czyli na berneńczyka wychodzi mi 250-300 zł miesięcznie.
A nikt mnie w tej chwili nie przekona że sucha karma jest lepsza niz naturalne żarcie.
Nic co ma termin przydatności ponad rok nie może być wolne od chemii i konserwantów.

Fakt, gotowce są może i drogie, ale i wygodne (jak w przypadku Primexu), pięknie wszystko pakowane, na płasko, tak zeby jak najwięcej upchac do zamrażarki, poza tym w formie granulatu, czyli zamrozoną 1 kg porcję mozna sobie porcjowac i reszte schować do zamrazarki ( i ta wygoda pieknie opakowanego produktu moze kosztoawac wiecej, niz w przypadku innych producentów barfa, 5kg bloki mięsa, ktore trzeba siekierą dziabac, zeby otrzymac pożądaną porcję?) Do tego jak to zmiescic w zamrazarce?, taki wielki blok miesa? Rzeczywiscie, na pewno taniej wyjdą zakupione na bazarku kosci mięsne i wszelkiego rodzaju warzywa i owoce. Ale jak w przypadku warzyw i owocow trzeba to przygotowac, zmiksowac i popakowac. Primex, oferuje tego typu gotowe mieszanki, opakowane tak jak mięsne gotowce, na płasko. Ale..... koszt takiej mieszanki warzywno- owocowej jest dość wysoki.. czyli troche nieopłacalny. Jesli ktos mysli o barfie pod tanią postacią, to według mnie, nie jest to barf, a o zbytniej oszczędności nie ma mowy! Ryby i dobre gatunkowo mięso nie jest tanie, a nie zastapi sie tego np: porcjami rosolowymi. Poslużylam sie na przykladzie firmy Primex, poniewaz jest to producent, ktory zasluguje w duzej mierze na zaufanie, a ich produkty są eksportowane na całą Unie. Jedno jest pewne "Dobry Barf to najlepsze, co kazdy pies może jesć".

Zgodzę się tylko z jednym...forma pakowania przez Primex jest bardzo wygodna i oczywiście nie trzeba sie "narobic" prrzy warzywach i na tym tyle przewagi nad kupowanym na własną rękę jedzeniem naturalnym czyli BARF-em
BARF moze być tani pod warunkiem że wiesz gdzie i co kupować, oczywiście pewnie sa rejony Polski gdzie trudno dostac odpowiednie "mięso" w dobrej cenie ale wtedy trzeba sie zaopatrzyc w duza zamrazarke i kupowac hurtem;)
Ja podobnie jak jeszcze kilka mi znanych osob zaopatrujemy sie w jedzenie dla psow w miejscach gdzie jest sprzedawane mięso dla ludzi, wiec nie ma obawy o złą jakośc produktów.
Dieta BARF nie polega na dostarczaniu wysoko gatunkowego mięsa to maja być kości z mięsem i dużą ilością błonek, ściegien, żyłek, nie wielka czesc mogą stanowić podroby i warzywa .
Polecam kupowanie nie przetworzonych mieszanek do karmienia naturalnego, jesli ktos oczywiscie ma czas i ochote, bo szczegolnie na poczatku moze to byc pracochlonne;)
Nie kupuje jedzenia dla psow w hiper..., super... i innych tego typu sklepach .
Lubie tez widzieć co kupuje, zeby bylo w calosci a nie pomielone bo wtedy w 100% wiem co psy jedza a dodatkowo one gryza, co rowniez jest wazne dla nich
Liczac ze moje sucze waża ok. 44kg powinnam im miesiecznie dostarczac ok. 40kg pozywienia (ok. 1,30kg/dziennie) w zaleznosci od ich dziennej aktywnosci i innych wymagan typu suka w ciazy lub karmiaca
TAKIE MAM CENY:
Korpusy kurczaka połówki przod z szyja 1,20zl /kg (sa tez po 1,90zl/kg cale korpusy ale ja wole te mniejsze)
Korpusy kacze 5zl/kg
Kosci mostkowe 3zl/kg (mięso, chrzesci, troszke kość, tłusz)
Kosci cielęce, wołowe takie ogromniaste do obgryzania głowek i wyjadania szpiku, dostajemy za darmo
Wołowina grubo mielona 4zł/kg(bez kosci, podrobow itp)
Wołowina ścinki 14zl/kg (mięso bez kosci)
Żołądki wołowe z trescia ok. 4zl/kg
Serce wolowe ok 5-6zł /kg
Tchawice ok. 3zl/kg (chrzęści i mięso)
Chrzęsci indycze 5zl/kg (chrzesci + mieso)
Kurze łapki 4zl/kg
Szyje indycze ok 5-6zł/kg
Ser bialy tlusty 17zl/kg
Według wagi moich suczy powinnam im miesięcznie dawac ok. 40kg jedzenia ok. 1,30kg/dziennie, wiec przykladowy sklad zywieniowy w miesiacu wyglada nastepujaco...
Wolowina mielona 10kg x 4zl = 40zl
Kosci mostkowe 10kg x 3zł = 30zł
Korpusy 10kg x 1,20zł = 12zł
Chrzesci indycze 2kg x 5zl = 10zł
Kurze lapki 2kg x 4zł = 8zł
Żoladki wolowe 2kg x 4zł =8zł
Tchawice 2kg x 3zł = 6zł
Wolowe ścinki 1kg x 14zł= 14zł
Serce wolowe 1kg x 6zł = 6zł
Ser biały troszke ponad 1kg ok. 20zł
POSUMOWANIE : 41kg za 154 zł

Moje psice nie przepadają za ryba , chyba ze wędzoną ale ta nie jest zbyt dobra dla nich wiec w ramach nagrody czasem dostana po kilka sardynek;) wiec ich diecie ryby nie wystepuja ale mozna kupic bezposrednio od "rybaka" świeża nie mrożona, oblozona lodem,ścinki samego miesa ze skora dorsza po 10zl/kg.
Warzywa kłują w ząbki, wiec rowniez prawie ich nie dostaja. Praktycznie tez nie suplementuje. Dostaja czasem oliwe, lub olej rybi, skorupki jajek, żółtko, czosnek...
Po kilku latach jestem w stanie wyczuć czym pies jest karmiony, zapach psa karmionego sucha karma(ta w puszkach tez) jest zupelnie inny
Pomijając rozne aspekty zdrowotne w kontekście zywienia sucha, przetworzona karma , chyba kazdy wlasciciel czworonoga powinien sobie zadac pytanie....czy ja bym chcial przez cale życie być na diecie w postaci zupek w proszku, czasem rybnej, czasem wolowej a w przypadku alergii kaczka albo jagniecinka Ja bym nie chciala i mysle że moje psy tez nie

pozdr

ps
a propo Primexu...mam jedna uwage w kontekscie opisow produktow , jak coś jest mrożone to nie jest świeże, bo taki jest podzial na produkty świeże i mrożone . Rozumiem co producent mial na mysli ale to jest jak dla mnie nadużycie wzgledem innych producentow bo sugeruje że inni mrożą nie świeże produkty

[annasm]

A ja karmię barfem nie korzystając z gotowców - które są stosunkowo drogie.
Miesięczny mój koszt to około 80-90 złoty/tydzień na 75kg (dwa psy) średnio aktywne,wliczając w to wszelkie suplementy.
Czyli na berneńczyka wychodzi mi 250-300 zł miesięcznie.
A nikt mnie w tej chwili nie przekona że sucha karma jest lepsza niz naturalne żarcie.
Nic co ma termin przydatności ponad rok nie może być wolne od chemii i konserwantów.

Fakt, gotowce są może i drogie, ale i wygodne (jak w przypadku Primexu), pięknie wszystko pakowane, na płasko, tak zeby jak najwięcej upchac do zamrażarki, poza tym w formie granulatu, czyli zamrozoną 1 kg porcję mozna sobie porcjowac i reszte schować do zamrazarki ( i ta wygoda pieknie opakowanego produktu moze kosztoawac wiecej, niz w przypadku innych producentów barfa, 5kg bloki mięsa, ktore trzeba siekierą dziabac, zeby otrzymac pożądaną porcję?) Do tego jak to zmiescic w zamrazarce?, taki wielki blok miesa? Rzeczywiscie, na pewno taniej wyjdą zakupione na bazarku kosci mięsne i wszelkiego rodzaju warzywa i owoce. Ale jak w przypadku warzyw i owocow trzeba to przygotowac, zmiksowac i popakowac. Primex, oferuje tego typu gotowe mieszanki, opakowane tak jak mięsne gotowce, na płasko. Ale..... koszt takiej mieszanki warzywno- owocowej jest dość wysoki.. czyli troche nieopłacalny. Jesli ktos mysli o barfie pod tanią postacią, to według mnie, nie jest to barf, a o zbytniej oszczędności nie ma mowy! Ryby i dobre gatunkowo mięso nie jest tanie, a nie zastapi sie tego np: porcjami rosolowymi. Poslużylam sie na przykladzie firmy Primex, poniewaz jest to producent, ktory zasluguje w duzej mierze na zaufanie, a ich produkty są eksportowane na całą Unie. Jedno jest pewne "Dobry Barf to najlepsze, co kazdy pies może jesć".

Barf to surowe naturalne jedzenie - w swoim pierwotnym założeniu to dieta,która ma odwzorować sposób zywienia drapieżnika czyli wilka.
To wcale nie musi być dobre gatunkowo mięso a wręcz przeciwnie - dobre mięso dla psa to to, które zreguły odkrawamy - scinki,okrawki, scięgna, skóry, itp. Porcje rosołowe z kurczaka tez wcale nie są złe.
Tzw mięso trzeciego gatunku.
Primex jak i inne gotowe mieszanki są na pewno wygodne i łatwe do przechowywania. Ale po pierwsze koszt jest prawie dwukrotnie wyższy niz samodzielnie komponowany barf a po drugie nie do końca wiadomo co jest w środku.
Dając swoim psom porcję rosołową czy szyję z indyka wiem co zjadły, wiem ile w tym było kosci i że kolejny posiłek powinien być bezkostny. Poza tym nie zapominajmy że rozrywanie "ofiary" i gryzienie to przyjemnosc dla naszego "drapieżnika" a gryzienie jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju szczęk czy chociazby czyszczenia zębów.
Nie jestem przeciwnikiem "gotowców" - sa wygodne i są naturalne ale nie można na podstawie kosztu karmienia tylko tymi mieszankami pisac że Barf jest droższy niż karmienie suchą karmą.
Jest tańszy.
I pies nie śmierdzi psem- pachnie wiatrem, mrozem, deszczem, szamponem.Ima białe czyste zęby. I chuch taki bardziej znośny ma.
I z pewnością zdrowszy jest.
Powtarzam się trochę (patrz post kreski) ale też sie musiałam wypowiedzieć.

[Sabulina]

Dziewczyny, ale się nawiązała dyskusja :)

Mnie cieszą takie wymiany zdań, bo może to pozwoli większej liczbie ludzi się przekonać do przemyśleń :)

Jesteśmy generalnie zgodne: naturalne żywienie psa to surowe i nieprzetworzone. To jest zdrowsze, pies ładnie pachnie wiatrem, słońcem, nie odkłada się tak kamień jak przy suchej, organy wewnętrzne lepiej pracują, pies jest zdrowszy i w lepszej formie i kondycji. Nie spotkałam jeszcze ani w Polsce ani za granicą ani jednego barfiarza, które byłby niezadowolony z takiego żywienia. Więcej: znam kilku takich hodowców berneńczyków, głównie w USA, którzy mają hodowlę na naturalnym żywieniu i zobowiązują nabywców do przestrzegania takiego karmienia w stosunku do psiaków nabytych z ich hodowli! Ja osobiście ważam, że warto namawiać właścicieli psów, żeby wrócili do karmienia takiego, jak były psiaki karmione przez stulecia/wieki - przecież sucha tak naprawdę zaczęła przeżywać rozkwit marketingowy dopieto w czasach po wielkim kryzysie, a najbardziej po II wojnie światowej (jak ktoś by chciał to mogę się podzielić informacjami jakie zebrałam, jak robiłam research w tej materii - naprawdę ciekawe!). No to o czym my mówimy :)
A może nawet te 50 lat rozwoju takiego karmienia psów również przyczyniło się do rozwoju różnych chorób u psów ? Tego nikt nie wie - i to może pokaże czas.

No i podobnie jak pisze kreska: kto by chciał się żywić "kulkami" (choćby i były zrobione ze schabowego albo karkówki), puszkami, przetworzonym żarciem! A kto by to chciał dać swojemu dziecku! Tak naprawdę sucha cieszy się takim powodzeniem, bo ma świetny marketing głownie przez weterynarzy, jest to tanie i szybkie, a że psiaki prędziej czy później chorują - to tylko nabija kieszeń całemu przemysłowi weterynaryjnemu (tak to nazywam) i farmaceutycznemu. Pewnie, można powiedzieć, że człowiek to nie pies... można też powiedzieć, że pies to nie człowiek.....
No i wiadomo, nie chodzi o popadanie w paranoję: czasem sucha nie zaszkodzi (tak jak nam nie zaszkodzi czasem puszka rybna czy mielonka tyrolska) - ważny jest rozsądek!
Ale warto promować naturalne żywienie (nieważne czy to wg barf czy wg prey czy inne odmiany), a moim zdaniem zwłaszcza powinien to być taki moralny obowiązek hodowców - moim zdaniem sposób żywienia wpływa na potomstwo również.

Odnośnie primexu: annasm: wiadomo co jest w mieszankach: i chodzi o ilość, i rodzaj - jak klient kupuje, to może przecież zapytać dystrybutora. Dobry dystrybutor ma te wszystkie informacje, wystarczy zapytać. "Wiem z własnego podwórka".

Odnośnie tego co napisała Beatka: Beacie nie chodziło, o to, że ten producent w mieszankach oferuje I kat. mięsko doskonałej jakości. Dla ludzi wysokogatunkowe to I klasa, dla zwierząt wysokogatunkowe to znaczy np. mięsko typu pręga, trimming, szponder - bo jest mięsień, ścięgna, przerosty itp): jak Beata pisze o jakości, to pewnie ma na myśli: pochodzenie, strukturę, zapach i świeżość mięsa, no i skład mieszanek. Analogicznie, jak wilk kiedyś "dorwał" ofiarę, to nie wyjadał tylko ścinek - jadł całość, no może poza skórą i niektórymi niejadalnymi częściami. Beacie pewnie chodziło o to, że mięso/produkt jest znane i bardzo dobre= ze sprawdzonych ubojni, mają świetną technologię mrożenia i pakowania, żeby to zachowało swoją świeżość, nie jest to mięso z odpadów, nie pochodzenia niewiadomego, nie ze zwierząt padłych albo ubitych/chorych.
No i chodziło o to, że jest tam ogromny wybór - nie wszystko da się dostać (niektóre rzeczy bywają np w Warszawie na polnej, ale drogo i rzadko), np. strusina (tak w ogóle w Polsce nie doceniony gatunek mięsa), konina, jagnięcina, baranina, jeleń itp. A mieszanki: ogromna wygoda. I bez obaw: też wiadomo dokładnie co w nich jest. No ale coś za coś i dlatego cena jest taka a nie inna.
Ale czy jest to drogo: do oceny przez każdego w zależności od jego budżetu przecież.

Ale jzgadzam się z tym, jak pisze kreska: warto i wcale nie jest to trudne żywić naturalnie nieprzetworzonym. A składniki można dobrać i dostać bez problemu, nie trzeba kupować mieszanek albo rarytasów w typie strusiny. I jak się znajdzie miejsce skąd brać, to można się "zamknąć" bez problemu w kosztach takich jak przy suchej :) Inaczej mówiąc da się dostosować do każdego budżetu.

Tu wydaje mi się: bardziej chodzi o przekonanie i o chęci.

[BeatkaBen]

Zgadzam sie w 100 % z kreską, annasam i Sabuliną

[BeatkaBen]

Dzięki Sabulina, właściwie odpowiedziałaś za mnie?

[Sabulina]

Welcome,
wszystko dla idei zdrowego żywienia :)

[bura4]

Pamiętajcie jednak, żeby co jakiś czas zrobić psu badania na poziomy Ca, P, Mg itd. U nas po 2 latach niby zbilansowanej diety okazały się poważne niedobory magnezu

NOwego użytkownika prosimy o przedstawienie się w odpowiednim wątku. Admin

[EmilJac]

A to zależy czym karmisz i gdzie kupujesz. Przez rok karmiłem psa mieszankami i wychodziło mi ok 200zł miesięcznie. 2 lata temu dogadałem się z rzeźnikiem i kupuje u niego. Za 7zł mam 1kg wołowiny z kością (średnio na 2kg jest 800g mięsa) i kupuje podroby, wołowinę gulaszową, porcje rosołowe itp za połowę ceny jeśli się nie sprzedają. Przychodzę do sklepu chwilę przed zamknięciem i rzeźnik mi to wszystko mieli i taka kilogramowa mieszanka wychodzi mnie ok 6zł/kg i pies jest bardziej najedzony niż gdy jadł gotowe mieszanki. Dogadałem się też z właścicielem warzywniaka i sprzedaje mi owoce i warzywa za 30% ceny jeśli już nie do końca nadają się do sprzedaży. Jajka kupuje od mamy sąsiadki i dzięki temu mam 10ogromnych, ekologicznych jajek za 8zł, a nie 16zł. Dzięki temu żywienie psa wychodzi mi 80-100zł miesięcznie, a je tego bardzo dużo, bo wychodzę z nim na dwa 1,5h spacery dziennie.
Nowego użytkownika proszę o przedstawienie się w stosownym dziale, w oddzielnym wątku.
mod