Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Czyli delikatny rosołek z ryżem nie bardzo?

Borys 5,5 miesiaca miał kłopoty po karmach suchych. Gotowane mięsko z makaronem różnej maści i problemy się skończyły. Wczoraj dorwał się do kocich chrupek i dzisiaj w nocy go przepędziło.
Coś musi byc w tych karmach suchych co go uczula lub drażni przewód pokarmowy bo niezaleznie od marki karmy (RC, Bosch czy kocia Purina) ma problemy.

Psiak nie może jeść "kocich" chrupek, bo mają za dużo białka. Dlatego go przepędziło, tak sądzę.

Zgadza sie że kocich chrupek nie ale jak one tak "dawały" że psia jakoś niepostrzeżenie po cichutku dopadła do worka w spiżarni.
Ale problem był z przepędzeniem równiez po jak najbardziej psich i dostosowanych do wieku.
Tragicznie zmarła Jessy jadła i suche i gotowane i nic, a Borys jakby nie tolerował suchego

Może Borys jest uczulony na jakiś składnik karmy. Spróbuj z karmami dla alergików.

Anna Rozalska napisał(a):Ja swojej Lamii ( skończyła 4 lata) np. na śniadanie daję raz w tygodniu kaszkę bananową na mleku

A czy w takiej kaszce bananowej, to nie jest za dużo cukru jak dla psa
No, i nie każdy dorosły pies może pić/jeść słodkie mleko. Co innego sery, jogurty, serwatka, kwaśne mleko - takie, przerobione przez bakterie mleko są zwykle przez większość lepiej tolerowane.

Anna Rozalska napisał(a):Zupy dla psa nie są wskazane.

Ania, a nie wiesz jakie jest uzasadnienie do tego? Bo ja nie mogę nic sensownego wymyślić, czemu by miały być nie wskazane. Ja często swoim dolewam do ich gotowanego jedzenia resztki naszej zupy. Nigdy mi przez myśl nie przeszło, ze robię coś niewskazanego Wręcz nasze psiury uwielbiają dostać jakiś dodatek z "pańskiego stołu"

my tez dajemy zupy!! jak gotujemy to psom odlewamy zanim jeszcze przyprawimy:)

Mój Pako też bardzo lubi zupy. Dawałam mu parę razy, ale miał rozwolnienie, więc przestałam. I już nie kombinuje tylko suchą karmę mu daje. Czasem urozmaicam czymś gotowanym lub mokrą karmą z puszki (Animonda).

Generalnie psy nie jedzą ludzkiego jedzenia tak zawsze weci to wpajali. Nie sądzę aby pies był nieszczęśliwy z tego , ze nie je zup.To to samo jak kiedyś słyszałam jak dwie babcie sobie opowaiadały, że mój pies bardzo lubi ptasie mleczko a druga a mój torcik wedlowski, a oba psy zapasione ledwo się toczyły.

ale zupy to raczej bym nie porównywała do ptesiego mleczka no sorrki ale zupy to raczej zdrowe dania!!!
zresztą jak pisałam, można zupę gotować odlać psu a potem dopiero przyprawiać, wtedy pies je gotowane warzywa na wywarze mięsnym!
po za tym raz na jakiś czas i psu nic nie bedzie, większość z nas czasem je w fast foodach mimo zewie ze nie zdrowe!

moje psy najbardziej lubią barszcz czerwony,wszelkiego rodzaju wielowarzywne, no i oczywiście ogórkowa rządzi:D

Witam,
Ja swojej Sabi daję royal canin suchą karmę. Chciałabym jej też od czasu do czasu podać cos super dobrego i mąż wpadł na pomsł zrobienia jej nóżek - z mięska czerwonego, bez dodatków jakichkolwiek poza marchewką (jak dla ludzi, tylko dla ludzi sie nóżki gotuje z przyprawamia, a dla niej byłoby bez). Wtedy miałaby naturalną żelatynkę, kawałki mięska....Co myślicie, można to dac małej berneńce?
A jak myslicie, czy oczyszczona z mięska kość (tą z gotowania nóżek bez przypraw) mogłabym jej dac do gryzienia ?

a jakie to mięso czerwone wg Ciebie? Jak wieprzowina to sobie odpuść..

Możesz jej dawać kość cielęcą z mięskiem jak najbardziej -najlepiej główkową i rapki kurze
-wieprzowina odpada

A ja jestem zdania, że pies może jadać każdy rodzaj mięsa ALE w rozsadnych ilościach. Podanie jej raz na jakiś czas nóżek wieprzowych nie spowoduje tragedii Przecież nie mówimy o codziennym skarmianiu wieprzem tylko o incydentalnej super potrawce. Nasza Granda zna smak nóżki wieprzowej i sobie go wielce chwali

To niech mi ktoś wytłumaczy (ale z uzasadnieniem naukowym)dlaczego psy nie mogą jadać mięsa wieprzowego? Czyżby człowiek był niżej od psa?
Rozumiem przyprawy, one także są w nadmiarze szkodliwe dla ludzi,rozumiem mięso tłuste którego i my spożywać nie powinniśmy ale co takiego jest w mięsie wieprzowym co tak bardzo szkodzi naszym psom a nam niekoniecznie.

tez tego nie rozumiem i takze uwazam ze wieprzowina w niczym nie jest gorsza od pozostalego miesa

Podobno ma za dużo hormonów i antybiotyków, które są źle przyswajalne dla psów.

Drob jest faszerowany o wiele intensywniej, a standardem (dla mnie absurdalnym) jest polecanie psom - szczegolnie wrazliwcom zolądkowym - delikatnego mięsa drobiowego - kiedy to właśnie fermy kurze przodują w szpikowaniu antybiotykami i innym swinstwem Moja Berta (') np była takim wrazliwcem i podanie drobiu powodowało biegunki, bo ją uczulał a wieprzowinę tolerowała. Co w takim wypadku miałabym jej dawać? Dawałam cielęcinę, wołowinę i własnie okazjonalnie wieprzowinę pod postacia nóżek.
Wieprza nie daje się w nadmiernych ilościach ze względu na stosunek tkanki tluszczowej do miesa właściwego (cholesterol)

polecam art dr Ewy Walkowicz (zaraz po art "Nie dla psa czekolada") --> http://www.kazior5.com/pieszywienie.htm

Ja zawsze wiedziałam, że na wieprzowinę trzeba uważać głównie ze względu na chorobę Aujeszky'ego (nie wolno jej podawać psom na surowo)http://www.atheneum.pl/artykul22.html i na spory udział tłuszczu. Jednak porcja nóżek czy jakiejkolwiek potrawy z udziałem wieprzowiny podawana od czasu do czasu, na pewno nie zaszkodzi. Moim zdaniem im bardziej urozmaicona jest dieta psa, to tylko lepiej.