Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam serdecznie i prosze o pomoc!
Moja Dolli ma teraz 4 miesiące i zastanawiam się, czy dobrze ją karmię.

Rano twarorzek, płatki owsianne, miód, mleko, tarta marchewka, pietruszka, jabłko, jogurt naturalny w różnych kompozycjach

W południe surowe mięso, podroby( wołowe, drobiowe) ryż, makaron, kasza

Wieczorem sucha karma z puriny doghoow dla juniora

Oczywiście w między czasie jakieś nagroty i przekąski

Proszę bardzo o opinie, bo nie chcał bym wpędzic mojej ślicznotki w jakieś problemy zdrowotne!

Pozdrawiam!

Ztego co ja wiem to mleko,kasza stanowczo odpada a jak mięsko to z drobiu

Ja teżie zgadzam że mleko niezabardzo a kasza też jeszce mojemu na twarożek daję żółtko na sierść... wte pozwolił.. a reszte to już bardziej doswiadcznie musze sie wypowiedziec slbo zajsc od weta i sie zapytac

alexmat napisał(a):...czy dobrze ją karmię.
Rano twarorzek, płatki owsianne, miód, mleko, tarta marchewka, pietruszka, jabłko, jogurt naturalny w różnych kompozycjach
W południe surowe mięso, podroby( wołowe, drobiowe) ryż, makaron, kasza
Wieczorem sucha karma z puriny doghoow dla juniora
Oczywiście w między czasie jakieś nagroty i przekąski

O kurcze! Tak to nawet Koko nie jada, a jej nie żałuję.

Ogólnie OK. Urozmaicaj jak najbardziej. Wtedy masz małą szansę na błąd.
Dodawaj różne dodatki, np ziarenka (słonecznik, dynia, siemię lniane) - łyżka dziennie,
oliwa (nie olej), zielenina (sałata zwykła, albo pekińska), unikaj wędlin "ludzkich" i wieprzowiny.
Mleko w małych ilościach nie zaszkodzi. Lepszy jest jogurt naturalny.

alexmat napisał(a):Proszę bardzo o opinie, bo nie chcał bym wpędzic mojej ślicznotki w jakieś problemy zdrowotne!

Unikaj tanich (albo w ogóle) karm przemysłowych - to połowa sukcesu.
Zrób badania krwi na pół roku i zobaczysz czy jest OK.
Nie zapomnij o kościach (SUROWYCH), najlepiej same główki z chrząstkami,
albo kurze łapki. Mały piesek szybko rośnie i potrzebuje dużo białka najlepiej w mięsku.
Mięsko z warzywami - to lubią najbardziej, a najmniej makaronu i kaszy.
Ryż jest lepiej tolerowany.
Jak urośnie - odwrotnie - warzywa z mięskiem.

SMACZNEGO!

Dziękuje za porady!
Pozdrawiam!

Ja bym bardzo ostrożnie postępowała z pietruszką. Nie za wiele tego warzywka. Marchewka jest lepsza.

Oczywiście, że marchewka jest bardzo dobra, ale musi być raczej rozgotowana. Psy gorzej trawią warzywa niż mięso. Mój Hades wcina marchewkę, ryż i mieloną wołowinę tylko uszy mu się trzęsą.

Ja bym w ogóle mleka nie podawała, psy go nie trawią, z jarzyny daje jeszcze selera, czasami daje troche w całości lub małą marchewkę, bardzo lubi chrupać, ale ja mam w ogóle dziwaka ostatnio wyjadał siano śwince z klatki

Hekate napisał(a):Ja bym w ogóle mleka nie podawała, psy go nie trawią

A ja słyszałam, że problemy z trawieniem mleka mają te psy, które go nie otrzymywały przez dłuższy czas i ponownie dostają, a te co od początku w swojej diecie miały mleko trawią je bez problemu. Może ktoś się wypowie ile w tym prawdy????

ja słyszałem, że psy do pewnego momentu trawią bezproblemowo mleko( jak są szczeniakami) natmiast później już niekoniecznie. Trudno sobie wyobrazić żeby szczeniak nie trawił mleka skoro przez pierwsze dni pije tylko mleko i to dużo bardziej tłuste niż te w sklepie. Mleko suki ma około 10-12% tłuszczu, w sklepie trudno znaleźć tłustsze niź 3,5%. Trawienie mleka chudszego jest chyba łatwiejsze.

Ja tak Kory nie rozpieszczam, ale też ma różne smakołyki
Kora Dostaje Ryż+wołowina+warzywa mrożone= pyszne jedzonko
Dostaje biały serek, owoce, żółtko, kość przegotowaną wołową wielką itp.
A i jeszcze Denta StiX i od czasu do czasu RODEO.

Zaciekawiła mnie kwestia trawienia mleka u szczeniąt i postanowiłam to sprawdzic, aby nie poplątać wpisze cytat z książki "Kynologia" J.Monkiewicz, J.Wajdzik
"Mleko psie różni się zasadniczo składem od mleka innych zwierząt. Mleko krowie jest najmniej odpowiednim substytutem, bowiem zawartość białka, tłuszczu i wapnia jest znacznie niższa niż w mleku suk. Natomiast poziom laktozy jest wyższy niż tolerowany przez szczenięta nawet przez krótki okres"Piszą też że mleko krowie może służyć za podstawę dla wykonania mieszanek, to m.in. piszą w dziale o odchowie szczeniąt bez matki.
Natomiast w dziale o trawieniu piszą o podpuszczce, enzymie odpowiedzialnym za ścinanie białek mleka, ilość podpuszczki zmniejsza się znacznie u starszych psów.
W sumie to już sama niewiem, przy odbiorze szczeniaka dostałam kartke gdzie było opisane co podawać psiakowi i ile, i tam mi pisało aby nie podawać mleka. Ja daje jogurt naturalny, ma już w sobie odpowiednie szczepy bakteri i łatwiej go trawić

Jeszcze pare cytatów w kwestii jadłospisu szczeniąt
"Szybko rosnące szczeniętadużych ras są narażone na niedobory mineralne, dlatego po ukończeniu 5 tyg życia należy włączyc do żywienia dużo rozdrobnionych kości cielęcych, chrząstek i zwiększyć ilość jarzyn. Młode psy mają stosunkowo duże zapotrzebowanie energetyczne związane z wzrostem, dlatego ich pożywienie musi być bogatsze w składniki odzywcze niż psów dorosłych.
Przykład żywienia psów w wieku 6-15 mies wg Bartenschlagera
1 Pokrojone drobno gotowane mięso kurze bez kości zmieszać z rosołem, odciętymi od kości chrząstkami, płatkami owsianymi i drobno startymi jarzynami (marchew, burak, jabłko)
2 Półpłynną jajecznicę zmieszać z drobnoposiekanym mięsem kurzym i płatkami owsianymi
3 Lekko obgotowane mięso wołowe drobno posiekać, zmieszać z zółtkiem jaj, niewielką ilością zmiksowanych jarzyn i ugotowaną zmiażdżoną fasolką.
4 Zmiksować serek topiony z bananem, dodać drobno posiekane, ugotowane mięso cielęce lub rybie.
5 Ugotowane drobno posiekane mięso wołowe lub końskie zmieszać z niewielką ilością twarogu, dodać niewielką ilość oleju słonecznikowego lub sojowego i płatków owsianych"
I jeszcze aby nie zatuczyć psiaka przy karmieniu mieszanym
"Średnie dzienne zapotrzebowanie psów na energię w przeliczeniu na kg masy ciała, obliczane w kcal, w zależności od wieku
4tyg - 250
10tyg- 200
14tyg- 140
24tyg- 130
30tyg- 100
dorosłe psy- 75
psy stare- 55"

A teraz sama musze wziąść kalkulator w ręke i policzyć

może ze szcenietami jest tak samo jak z ludzmi... noworodek juz po ok 5 min ma mleko prawie w całsci przetrawione im starszy organizm tym ma mniej enzymow trawiacych białko zawarte w mleku u wiekszosci ludzi jest tak że w starszym wieku(słabiej trawia mleko)wiec wola mleko już wstepnie przetwożone( jogurty, kefiry, maslanki sery) a patrzac na to że psy tak jak i ludzie sa ssakami to moze miedzy nimi rownież taka zależność [/list]

O mleku to wiadomo, że nie wolno, jogurty jak najbardziej, a co z maślanką?

Z tym mlekiem to chyba jak u ludzi - jedni uwielbiają inni nie znoszą. Moja pierwsza sunia po odrobinie mleka zaraz dostawała biegunki, więc jej nie dawałam. Za to moja poprzednia ON-ka tak jak i Roxa za mleczko dałyby się pokroić na kawałki. Roxa jak tylko widzi kartonik z mlekiem zaraz stoi przy misce, a jak udaję, że jej nie widzę, to głośno dopomina się o swoją porcję. Obie zawsze trochę dostawały i nigdy nie było żadnych problemów.
Roxa razem z panem piją mleko, a ja na sam widok mleka dostaję mdłości.

anula napisał(a):O mleku to wiadomo, że nie wolno, jogurty jak najbardziej, a co z maślanką?

No właśnie.

Z tym mlekiem to jest kłopot. Uczeni (radzieccy ) twierdzą, że człowiek dorosły
mleka nie trawi, ba - nie toleruje! Faktycznie mam kolegę, który gdy widzi jak
pochłaniam litr maślanki na jedno pociągnięcie to natychmiast biegnie do klopika
trzymając się za brzuch. Biedak, nie toleruje maślanki. Dobrze, ze wybiega z krzykiem
bo nie widzi jak piję drugi litr (tyma razem tylko do połowy, zakąszam nieco wafelkiem
i kończę następną mistrzynię smaku.

Znaczy ja trawię, a on nie toleruje...

Z psami jest podobnie. Koko od małego dostawała mleko, maślankę i jogurty,
bo nie odeszła aż jej dałem (z mojego kartonika, kubka, szklanki) i pewnie dlatego
jak wypije ćwierć litra surowego mleka (UHT) (razem ze mną pół litra) to tylko
się oblizuje. A za maślankę to dała by się pokroić...
Bywa, że wysępimy trochę mleka prosto od krowy i wtedy to dopiero jest uczta.
Sraczki brak od początku naszej mlecznej drogi.

I co teraz powiecie?

Moje tez cała trójka mleko uwielbiają - Layla jak widzi mleko wlewane do kawy az piszczy z radosci.Pies mojej mamy na nią szczeka jak otwera lodówke - juz wiedzą ze chodzi o mleko.
Ja tez ostatnio slyszałam, ze mleko i co gorsza - produkty mleczne są niestety be i trzeba ich spozywac baaardzo mało.Ja tam za maslanke lub kefir tez bym sie dała posiekac...

Moja też uwielbia mleko.Najlepsze jest to z kociej miski. A tak wogóle najwiekszy rarytas to nalesnik. Muszę urywać sama kawałeczki bo by połknęła całego. Zresztą jak trafi się jej bardziej koścista "wyzerka" to wolę jej sama za jakiś czas dać mleko, gdyż wówczas nie miewa zatwardzeń. Ona nie protestuje.

Spróbowałam dać Sawie maślankę. Popatrzyła, poniuchała i poszła. Twaróg, jogurt to co innego, na to nie spogląda tylko pożera (raz, czasem dwa razy na tydzień kostka twarogu). Ja mleka używam do kawy, ewentualnie budyniu, natomiast maślanka to już inna bajka - uwielbiam.