a to chyba podobnie jak z winogronami, w przytoczonym przez Magde linku wyczytałam że głównie trujące są owoce bo mają cukry proste nie trawione przez psa, i ze pestki są właśnie nieszkodliwe. Zaś pare dni temu spotkałam się wręcz z zupełnie odwrotną opinią, że to właśnie pestki szkodzą, więc na wszelki wypadek nie daję w ogóle
ale przytoczę tu jeszcze cytat znaleziony kiedyś na forum studentów SGGW
Cebula zawiera dwusiarczek n-propylu wywołujący anemię hemolityczną u psów i kotów. Czosnek (nalezący do tej samej rodziny co cebula - liliowate) też zawiera tę substancję ale w duzo mniejszych ilościach, dlatego zważając na jego zalety, czosnek można podawać często np. 1 dziennie po 1 ząbku.
Trujące dla psa byłoby spozycie cebuli wielkości powyżej 0,5% masy ciała Oczywiście raz na jakiś czas trochę cebuli psu nie zaszkodzi.
Winogrona i rodzynki zawierają toksynę mogąca uszkodzić nerki ale szkodliwe byłoby spożycie 2,5%-3,0% masy ciała (25-30dkg dla 10kg psa)
Natomiast podane w nadmiarze owoce cytrusowe (mandarynki, grapefruity itp) mogą spowodować wymioty.