Problem z wołowiną...

Pomóżcie Kora obraziła się na mięso wołowe
a dostawała naprawdę ładne chude mięsko ze zmielonymi warzywami. Od tygodnia jest na drobiu ale boję się, że sam drób nie wystarczy
. Jak jej wczoraj rano dałam znowu wołowinkę to stała do dziś w misce. Suchą karmę dostaje codziennie na wieczór, w dzień nie rusza. Do puszek nie jestem specjalnie przekonana. Korcia skończyła teraz 10 miesięcy jest po pierwszej cieczce i widzę, że apetyt jej wrócił. Mam wrażenie, że chodzi ciągle głodna
. Może macie pomysł co jej dawać dodatkowo (więcej suchej karmy nie wchodzi w grę i tak nie ruszy). Będę wdzięczna za pomoc.


