Frutti di mare ;)
Podczas skarmiania gadziny akwariowej wysypała mi się następująca karma:
- stynka suszona
- kryl
- krewetki liofilizowane
Granda rzuciła się na to jakbym głodziła ją tygodniami
  
 
 
Z ciekawości usmażyłam na kolację krewetki królewskie z masełkiem. Mniam. Smakowało nie tylko Grandzie
  Wyżebrała (ciiicho mój pies nie żebrze przy stole tylko... w kuchni  
 ) na koniec same ogonki. 

Wrzuciłam kilka ogonków do sakiewki z tradycyjnymi smaczkami i od razu smakowały o niebo lepiej
 i tak sobie pomyślałam, że zamiast wyrzucać mogę je zmieszać ze smaczkami...
Miałam jeszcze suszone stynki/szprotki/sledziki - smaczki dla kotów. Też suczy zasmakowało
 

Pytania:
czy mogę używać takich specyjałów jako smaczków szkoleniowych?
czy stanowią dla psa jakąś wartość odżywczą?
czy nie zaszkodzą psu?
 
			- stynka suszona
- kryl
- krewetki liofilizowane
Granda rzuciła się na to jakbym głodziła ją tygodniami
Z ciekawości usmażyłam na kolację krewetki królewskie z masełkiem. Mniam. Smakowało nie tylko Grandzie

Wrzuciłam kilka ogonków do sakiewki z tradycyjnymi smaczkami i od razu smakowały o niebo lepiej
Miałam jeszcze suszone stynki/szprotki/sledziki - smaczki dla kotów. Też suczy zasmakowało

Pytania:
czy mogę używać takich specyjałów jako smaczków szkoleniowych?
czy stanowią dla psa jakąś wartość odżywczą?
czy nie zaszkodzą psu?