Łzy same lecą.... Tego bólu nie zrozumie ten, kto nie stracił psiego przyjaciela. W kogo nie wpatrywały się pełne miłości, ale juz bezsilne oczy. Im więcej upływa dni od chwili rozłąki, tym trudniej jest się z nią pogodzić. Jedyna pociecha to fakt, że to ciche odejście było ulgą

Nigdy nie jest się gotowym na taki moment...(*)(*)