ORSON ostatni muszkieter ...

[Cefreud]

Aniu, mocno przytulam. Orsonek (*)(*)(*)

[Gocha]

Aniu tak bardzo mi przykro ...
Orsonku [*]

[Natalia i Galwin]

Tak bardzo mi przykro .... Eryk, Darwin i Orson już na zawsze razem... (*) (*) (*)

[kreska]

Orson (*)

pozdr

[Renata.P]

ORSON(*)(*)(*)

[Anuta]

ORSON[*][*][*]

[Poker]

Orsonek zamknął chyba jedną z trzech ostatnich furtek łączących to forum ze starym, niebieskim
Współtwórca nazwy hodowli pozostawił "Ani" i "Rys", a sam poszedł tam gdzie czekał na niego "team", Trzej Muszkieterowie są już razem. Sekundowałam Waszym chłopakom od momentu przyjazdu do Polski, podziwiałam ich piękne zdjęcia, ich potomstwo.
Aniu i Rysiu przyjmijcie wyrazy głębokiego żalu z powodu utraty przyjaciela. Wygłaszczcie Kinga (d'Artagnana) i sunie.
Orson (*) - nie zapomnę

[Aga-2]

Strasznie mi się zrobiło na tą wieść. Tak przykro. Pięknego wieku dożył, ale zawsze to i tak zawsze za krótko.
Trzymajcie się pomimo żalu i smutku, a dla Orsona (*)(*)(*)

[Czela]

ORSONKU dla ciebie (*)(*)(*)
Aniu i Rysiu bardzo wspolczuje.

[Barbel]

Teraz już jeden ring po drugiej stronie Tęczy...
Bardzo mi przykro Orsi... Dobrze, ze mogłam Cie jeszcze spotkac w zeszłym roku, w maju.....
Jesteś "dziadkiem" maluchów z sasiedztwa. Mam nadzieję, ze Twoja cząstka jest w każdym z nich....

[Alicja i Spartki]

Aniu bardzo mi przykro.Mocno przytulam.
Orsonku biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem.Dla Ciebie

Obrazek został zmniejszony.

[AT]

Orson(*)(*)(*) bardzo mi przykro

[Tamtam]

dla ORSONA [*][*][*]

[starter1]

Orson (*)

[Martyna]

Pomyślałam o tym samym, Orsonek - ostatni przedstawiciel niebieskiego forum.
Nie jesteś tam sam, masz swoich najwierniejszych kumpli. Bardzo mi przykro

[Zuzanda]

Aniu Rysiu bardzo Wam współczuję .
ORSON (*)

[Szam]

Aniu tak bardzo mi przykro

[DolceVita]

Dla Orsona (*)(*)... bardzo współczuję straty przyjaciela

[kiwi]

Pamiętam całą trójkę pięknych chłopaków.
Orson [*] tak przykro, całe pokolenie forum już za TM.
Biegaj szczęśliwy.

[Anirysova]

Bardzo dziękuję Wam za wpisy...
Aniu dzięki za wspomnieniowe fotki,
Grażynko strasznie ten czas leci i niestety trzeba się z tym pogodzić,
pierwsze bernusie pozostaną w naszej pamięci, a teraz mamy trzy muszkieterki